Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
54 wyświetlenia
OdpowiedzJa z umowy mam jej pesel, adres rodziców (matki) ale nr telefonu do matki już nie posiadam, sesję robiłam jej w lutym i wtedy miałam inny telefon.
Wiem tylko, że ojciec gdzieś pod Warszawą mieszka, ale to jak szukać igły w stogu siana.
Poza tym u mnie na sesji zginęła tunika wizażystki, nie moja, wizażystka szykowała stylizacje, miała osobny pokój w którym razem się pakował/przebierały etc
Swoją drogą ciekawa jestem czy dużo było takich osób okradzionych...
moze zle napisalam, nie twierdze ze umowa gwarantuje brak gwaltu czy na odwrot, nie rob ze mnie idiotki:-)napisalam tylko ze to bitwa slowna, slowo przeciwko slowu gdyby przyszlo jej do glowy wymysli jakies gluie oskarzenie by sie bronic...Swoja droga, skoro ktos ma adres matki i pesel, to gdzie ta igla??nie widze sensu..macie wszystko na tacy, znalesc mozna ja w kilka godz....
Ja nadal czekam na wypowiedz modelki .... a ona coś sie nie chce chyba wypowiadać...
dobra dobra. i tak czekam.
Jagoda? Poznałem ją i aż mi się wierzyć nie chce... No cóż...
Po imieniu, wieku i mieście można ją znaleźć na naszej klasie drogą eliminacji..... w znajomych ma starszego pana o tym samym nazwisku mieszkającego w Warszawie..., matka to już niestety drogą sprawdzenia osób o tym samym nazwisku, podejrzewam że jakby napisać do kogokolwiek z jej listy to przez rodzinę informacja dotrze do samej rodzicielki...więc nawet na zasadzie domysłów i "macania" można znaleźć kontakt do jej rodziców za pomocą portali społecznościowych....jeśli zgadłam ojca to w 3-5 minut ;) Serio się da
wszystko sie da, nie potrzebne sa do tego watki na forum mm...