Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
537 wyświetleń
Odpowiedzsami wrażliwi felietoniści na tym portalu. fakt, że dziewczyna ma zaznaczoną dyspozycyjność do aktu, nie zmusza Was do skorzystania z tego - nie rozumiem, dlaczego tak się nad tym roztrząsamy
Mori mowimy wyłącznie o przypadkach kiedy osoba zgłasza do administracji serwisu, że konto z którego otrzymała wiadomość wydaje jej się podejrzane/a.
Specialk - jak nie masz nic do powiedzenia w danej materii - masz prawo nic nie mówić. Tu chodzi o wiedzę. Nie o roztrząsanie dla samego roztrząsania. Dyskusje po to są żeby się czegoś dowiedzieć.
ja nie ryzykowałbym. przede wszystkim to jeszcze dzieci i niech każdy fotograf pomyśli o tym czy chciałby żeby jego własne dziecko było przedstawione w ten sposób. niech kobieta ma co najmniej 18 lat, wtedy bez problemu można publikować i nie mieć najmniejszych problemów z prawem jeśli ma się zgodę modelki. nie jestem tu długo ale widzę, że modelek jest sporo i tych pełnoletnich do aktu znajdziecie bez problemu.ja raczej zauważyłbym inny problem. portfolia dzieci w sieci, przepełnione wspaniałymi portretami a niekiedy nawet prawie intymnymi zdjęciami, są rajem dla pedofili. może przesadzam ale dziwię się facetom którzy fotografują tylko i wyłącznie małe dziewczynki. według was to dziwne czy nie?
kodeks karny ma jeszce jedno objasnienie. A jest nim orzezcznictwo Sadu Najwyzszego.. a tam wyraznie stoi ze swormuowanie "maloletni" nalezy rozumiec jako niepelnoletni.a swoja droga na publikacje zdejc osoby ponizej 18 rz MUSI byc zgoda opiekunow prawnych Ciekawe czy tatus bylby szczesliwy, gdyby zbaczyl rozebrana ukochana coreczke.. z reka na sercu kto z nasz stara sie o takei zgody??
Ja mam do 95% publikowanych zdjęć... Reszta to przyjaciele...
dzikie_wino, a czegoż takiego dowiedziałeś się z tej dyskusji? po raz setny poruszany jest temat aktów z udziałem modelek niepełnoletnich, a jeśli dotychczasowe dywagacje nie satysfakcjonują Cię, trzeba było sięgnąć do źródła, czyli kodeksów regulujących tego typu kwestie. potem podejmuj dalsze kroki przedstawiając sprawę adminowi. powtórzę po raz kolejny, że moim zdaniem felietonistyczne posty tego typu nie mają większego sensu - zamiast umoralniających tekstów, wyjdź z inicjatywą i poprzyj ją prawem
Słowo "dywagacja"oznacza rozwlekłe rozważania odbiegające od tematu. Tu jest na temat cały czas. Innych wątków na ten temat nie czytałem, zaś z tego się dowiedziałem dokładnie tego czego chciałem. I inni użytkownicy pewnie też się czegoś dowiedzieli. Niech mnie ktoś powiadomi, jeśli zakładanie nowych wątków na forum zostanie zabronione...
Nie wiem dzikie_wino, czy o tym watku wspomniałes w komenbtarzu - wnioskuje że tak.A wiec... doswiadczenie mam krótkie, ale starałem sie przekopac prawo i poprawnie je zinterpretowac. Poruszany jest tu aspekt aktu w kontekście niepełnoletności, ale tak na prawdę sedno tkwi w tym, ze niepełnoletnia nie może udzielić pisamenej zgody... na co?... na rozpowszechnianie wizerunku (art.81 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).Idąc dalej tym tropem, za taką niepełnoletnią musi to zrobić rodzic lub opiekun prawny. Miałem do czynienia z kilkoma rodzicami, których interesowały rózne aspekty związane z prezentowaniem zdjec (ale nie aktów) i trudno mi sobie wyobrazić, aby taki rodzic, w trosce o córke zgodził sie na akt (pomimo, ze jego pociecha ma na niego ochotę). Stad też chyba utarło sie powiązanie pełnoletnosci z dyspozycyjnoscia do aktu, co wg mnie zupełnie nie ma przełożenia w prawie.Nawet mając pisemna zgode na rozpowszechnianie wizerunku, zawsze osoba widniejąca na zdjeciu ma prawnie możliwośc interwencji, jeżeli ten wizerunek jej szkodzi - są w Kodeksie Cywilnym paragrafy dotyczące naruszenia dóbr osobistych. Takim przypadkiem szkodzenia może być akt. Wyobraźmy sobie, że mamy zgode rodziców na rozpowszechnianie wizerunku, bez wyszczególniania jakiego rodzaju zdjecia robimy. Robimy wiec akt, zadowolenie ze swojej przebiegłości. Prezentujemy rozneglizowana 16-latke, a jej mamusia powołując sie na naruszenie dóbr osobistych zakłada sprae i puszcza fotografa w sakrpetkach (albo z torbami jak kto woli).Nie mam parcia by robic koniecznei akty, a w szczególnosci niepełnoletnim, wiec dla świętego spokoju wole robić zdjęcia pełnoletnim dziewczynom, a jeżeli już jest troche nagości to tak, aby była ona podana ze smakiem (wiem, ocena może być subiektywna), co może uchronic mnie przed własnie zarzutem naruszenia dóbr osobistych.Jeżeli dziewczyna ma zaznaczony akt, to jest jej sprawa - rozsądny fotograf nie skorzysta z tej opcji, a mniej rozsądny i tak je zrobi niezależnie, czy opcja będzie zaznaczona, czy nie.
Dziękuję Sławku za Twój głos... Właśnie na taki głos mądrości, czekałem. Są osoby, którym ten temat się nie podoba... Czy uważacie, że nie rozmawianie o jakimś problemie ów problem jest w stanie rozwiązać?W prywatnej rozmowie jeden z kolegów wspomniał o nagości (w sztuce też) ( w tym nieletnich) jako tematu tabu w Polsce.Nie tylko w Polsce... Spędziłem 4 lata w Stanach i tam też jest dużo takich tematów, których nie należy poruszać. Dla rozładowania atmosfery napisze tylko, że moja narzeczona dostała mandat za opalanie się topless na plaży. Z drugiej strony kraj ten (tamten) produkuje niezmierzoną w bajtach ilość porno, nie mówiąc o artystach, którzy za łamanie tabu bywają sądzeni (ale na szczęście uniewinniani).Ktoś się jeszcze dołączy do rozmowy?