Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
878 wyświetleń
Odpowiedza dlaczego ty go tak bronisz?Gdzie go bronie? Uswiadamiajac Cie, ze jestes na straconej pozycji, w momencie w ktorym przyjelas gotowke? Prawo jest takie a nie inne. Prokurator jak sie dowie, ze dostalas od niego kase za pozowanie to na 99,9% umorzy postepowanie z powodu braku znamion czynu zabronionego. Wiem ze to boli, ale takie sa realia. znasz go może?Nie znam. Ale kojarze przynajmniej jedna z jego modelek.
a dlaczego ty go tak bronisz? znasz go może?
Masz na profilu stronę www ale jakoś się nie otwiera...
Przez 9 lat czytałam i pisałam różne umowy, to nie chodzi o to, tu miała być przyjemność i odprężenieW momencie przyjecia pieniedzy, to nie byla przyjemnosc, tylko praca. Przykro mi, ze tego nie zauwazasz. Chyba ze mylnie przyjelas, ze po prostu dal Ci ta kase jako FRAJER.po to tu jestem, a oszust gdyby nie potrafił odpowiednio omamić ofiary - nie byłby oszustem,Zmusil Cie do sesji? Zmusil Cie do przyjecia kasy? Ja pytam calkiem serio... więc nie bądź takim mądrym Polakiem po szkodzie, bo trudno wszędzie dopatrywać się oszustwa albo na każdą sesję jeździć z prawnikiem żeby czytał umowę - nie mielibyście wtedy komu zdjęć robić, bo żadnej z tych umów dobry prawnik nie zaakceptujePamietaj tez, ze Ty nie mialabys tych 3 stow, i podobnie nie mialabys zdjec. Prawnik to taka fajna instytucja. Powie Ci ze umowa jest niekorzystna, ale jak bedziesz chciala miec zdjecia z danym fotografem, to bedziesz musiala zaakceptowac dana umowe. I to cholernie boli modelki przy TFP.
fakt sesja powinno powinna być przyjemnością, szczególnie co się dzieje ze zdjeciami po, ale jak napisałem kwestia z kim się współpracuje....nie ma co się potem dziwić
prawdopodobnie sesja na której byłam przedwczoraj była moją ostatnią, jak powiedziałam to miała być przyjemność a nie kara
dlatego co poniektórzy zatrudniają kancelarię i mają opiekę prawną, prawnik na sesje nie musi jechać bo nie ma na to czasu, treść umowy można przesłać przed sesją albo ją się akceptuje albo nie"nie mielibyście wtedy komu zdjęć robić"za to Ci co robią za darmo mają i nie podpisują często umów i problemu potem nie ma teoretycznie co czasu aż "kwiatki" powstaną co do losu zdjęć
Przez 9 lat czytałam i pisałam różne umowy, to nie chodzi o to, tu miała być przyjemność i odprężenie - po to tu jestem, a oszust gdyby nie potrafił odpowiednio omamić ofiary - nie byłby oszustem, więc nie bądź takim mądrym Polakiem po szkodzie, bo trudno wszędzie dopatrywać się oszustwa albo na każdą sesję jeździć z prawnikiem żeby czytał umowę - nie mielibyście wtedy komu zdjęć robić, bo żadnej z tych umów dobry prawnik nie zaakceptuje
Nie to była "komercja" dostałam całe 300zł + 50 zł za benzynę :-)
Czyli komercja to byla, w dodatku jak nie podpisywalas zadnej umowy i nie zastrzegalas glosno i wyraznie ze nie moze publikowac gdzies tych zdjec, to fotograf nie potrzebuje zadnej zgody od Ciebie (w przypadku zaplaty, takowa zgoda jest domniemywana - patrz ustawa o prawach autorskich).
Popatrzylem na wiek, i sie zalamalem, ale to juz inna inszosc...
PS nieznajomosc prawa nie zwalnia z jego przestrzegania...
PS2 oczywiscie otrzymane pieniadze nalezy ujac w rocznym rozliczeniu PIT, bo inaczej to jeszcze fotograf moze Ci porobic pod gorke w US :)
ok
no to jak była komercja więc, tym bardziej jestem ciekaw decyzji prokuratora, daj znać jak możesz na PW....