Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1083 wyświetlenia
OdpowiedzCytat: pyzz
Właściwie piszesz jednak sporo co najmniej dziwnych rzeczy. Narzekasz, że mało która modelka ma pomysł. A ma mieć? wyobrażasz sobie, że jak ktoś do filmu angażuje aktora, to oczekuje, że będzie miał pomysł na zdjęcia? Skąd się wzięło, że modelka ma mieć pomysł na zdjęcia? Modelka się nie zużywa? Modelka Ci użycza wizerunku, który owszem, jak najbardziej się zużywa - poprzez zdjęcia, na których występuje jest przez ludzi klasyfikowana do określonych typów fotografii, potem inni nie chcą jej proponować zdjęć i różne takie. Pomysły fotografa są realizowane bo to jego zdjęcia są! Fotograf bez pomysłów jest beznadziejny i nic nie warty.
A już sprowadzanie całej kwestii płacenia do zużywania się aparatu? Już to sobie wyobrażam, jak taki Gierałtowski na przykład negocjuje gażę za zdjęcia i mu zamawiający wilicza:
- Ma pan aparat, co wytrzymuje milion klatek, a na sesji zrobi pan 500, czyli 1/2000 przebiegu... To jest aparat za 8 tysięcy, czyli na sesję zużyje pan 1/2000 wartości, czyli należy się panu...
... 4 zł. Pasuje??
Gadanie, że Ci się aparat zużywa i TO ma być tytuł do tego, aby ci modelka płaciła jest naprawdę skandaliczne. To jakby szef warsztatu przychodził do mechanika i uznawał, że mechanik ma płacić za pracę w jego warsztacie, bo mu się zużywa podnośnik i klucze.
czy z Twojej wypowiedzi mam wnioskować, że nie nie bierzesz pieniędzy za zdjęcia? czy może uważasz, żę trzeba robić zdjęcia na Twoim poziomie, czyli same rozbierane, żeby wtedy w dziwny sposób modelka się zużywała. zaczynam się zastanawiać jak wygląda sesja u Ciebie, chyba nie chciałabym być Twoją modelką.... Hmm miałabym zostać wykorzystana seksualnie? bo patrząc na Twoje zdjęcia tylko to przychodzi mi do głowy
PS nie żebym miała coś do aktów.. ale jednak wolę subteną nagość zakrytą ;) jest według mnie o wiele bardziej zmysłowa, nieprzesadzona i kiczowata
ale nie o tym temat...
w sumie wątek też można zamknąć
nie będę brać pieniędzy
pocieszę się mysla, ze obiektywy mi zostana jak aparat padnie:) a przeciez keidys bedzie trzeba przerzucic sie na nowszy model :)
Cytat: pyzz
Właściwie piszesz jednak sporo co najmniej dziwnych rzeczy. Narzekasz, że mało która modelka ma pomysł. A ma mieć?
jesli proponuje zdjecia i nie chce placic, to mogaby miec, a jesli realizujemy moj pomysl, to niech mi nikt nie zarzuca, ze skoro to realizacja MOJEGO pomyslu, to jeszcze ja powinnam doplacic! wszystko zalezy na co obydwie strony sie godza ;)
* nie kiczowata
Pomijając już logikę "robię tylko akty a moje modelki wolą przebieranki od rozbieranek" - wydaje mi się, że uciekłeś od tematu. Napisałeś, że modelki się zużywają, ja napisałem, że nie widać, marley podała jedną z możliwości, a jaka jest prawidłowa odpowiedź?
Cytat: de
Pomijając już logikę "robię tylko akty a moje modelki wolą przebieranki od rozbieranek"
Nie napisałem, że MOJE wolą, tylko, że WIĘKSZOŚĆ modelek woli.
Cytat: de
- wydaje mi się, że uciekłeś od tematu. Napisałeś, że modelki się zużywają, ja napisałem, że nie widać, marley podała jedną z możliwości, a jaka jest prawidłowa odpowiedź?
Ranyy, każesz mi poważnie odpowiadać.
Otóż jedna, mniej poważna odpowiedź jest taka, że po sesjach dość często modelki zgłaszają mi zakwasy. Możesz wierzyć lub nie.
A inna jest taka, że WIZERUNEK modelki ulega pewnemu zużyciu. Modelki się pojawiają, przeżywają pewien zachwyt różnych fotografów swoją uroda, po czym zaczynają pozować do jakiś określonych zdjęć i potem się powoli kanalizują często w jednej określonej stylistyce. Jedne w plejbojowej, inne w jakiejś modowo-wybiegowej. Aż w końcu się okazuje, że już są ,,obcykane'' i przestają być aż tak rozchwytywane, jak wcześniej.
(przy czym mówiąc o MOICH modelkach, to trzeba pamiętać, że obiektywnie moje foty bywają dla wizerunku modelki wymagające. To branie na smycze, zamykanie w klatkach, czy krowie kolczyki to trzeba wiedzieć do czego się pozuje. w wielu głowach to może wrzucić modelkę w jedną szufladkę tak głeboką, że się z niej już nie wydostanie)