Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
12207 wyświetleń
OdpowiedzNie chce mi się kłócic w necie o takie durne rzeczy ;) niestety i tak już to robię, bo łątwo mnie wciągnąć, gratuluję udanego trollingu. Wstaw tutaj jakieś normalne dane na temat swojej kariery i osiagniec, to bedzie przynajmniej z kim rozmawiac, a nie z fejczorem nastawionym na atak i prowokowanie.
Nie staram się o zabłyśnięcie tam, gdzie "rzeczywiscie potrzebuja modeli do pracy" ani tam, gdzie dzieje się to w twojej wyobraźni. Jestem bardzo zadowolony z tego co mam jako osoba bawiąca się w modeling i pozwala mi to uzupełnić swój budżet regularnie. To najważniejsze, świat wielkiej mody i najbardziej lukratywnej komercji chętnie zostawię tobie i Deadly Doll ;P żyjcie i dajcie życ innym, bo wyszydzanie, kto chcejaką stawkę jest naprawdę dowodem niskich wartości w głowie i złej kultury pracy.
któryś z "wielkich" teoretyków socjalizmu wymyślił, że "towar jest wart tyle, ile praca w niego włożona". Zgodnie z tą tezą każda modelka mogła by wycenić swoją pracę na np. 2000zł, tylko kto będzie chętny tyle zapłacić?! (w 99,9% przypadków).
Osobiście podzielam zdanie wolnorynkowców - "towar wart jest tyle, ile ludzie chcą za niego zapłacić"
Kurcze, wszyscy tacy profesjonalni i tacy znawcy, a wiemy dobrze jak wyglada ten rynek. a wyglada srednio i trzeba sie z tym pogodzic i nabrac pokory.
To jest ciezki temat. Zaplaca tyle ile chca ci zaplacic. tyle. albo sie zgodzisz, albo znajda kogos na twoje miejsce i to jest ten bol, ze nikt nie jest nieodzowny a kazdy by chcial. nie lubie pytania o stawki, wole jak ktos mi z gory proponuje, bo wiem, ze zawsze sie zgodzi i wtedy zaluje, ze nie zaproponowalam wiecej i to rodzi jakas taka zlosc, ze zostalam wykorzystana. nie spotkalam sie jeszcze z sytuacja, ze moja stawka zostala odrzucona. i juz mi sesja nie odpowiada. poza tym jak ktos napisze, ze prosze podac stawke, to wiem, ze to wyscig szczurow i ze nie wygram, wiec nie pisze w ogole. wiem, ze takiemu fotografowi zalezy na jak najtanszej dziewczynie, reszte zalatwi fotoszop. bo moja stawka jest wyzsza niz dziewczat, ktorym zalezy na zdjeciach na facebooka, ktore czesto zapozuja za poldarmo. ale wlasciwie z takim fotografem to ja nie chce wspolpracowac bo i po co. niszczymy sobie rynek, ale tak jest z kazdym rynkiem. jest nas duzo i jest konkurencja ostra. najwazniejsze w tym biznesie to pokora, slownosc, polecanie, wspolpraca, zaangazowanie i dobra kondycja. wtedy jak juz sie ogarnie pierwsze pozadne zlecenie, to reszta sie odzywa sama. z polecenia wlasnie. stawki sa rozne. nieraz pozowalam za pieniadze, ktore mnie nie satysfakcjonowaly, dlatego, ze wiedzialam, ze bedzie z tego dalsza wspolpraca. trzeba myslec przyszlosciowo. ale nie pozuje tfp, nic do tego nie mam, ale wiem, ze jak sie pozuje w ten sposob to sie dostaje pewna latke. mam wrazenie, ze fotografowie (zorientowani w terenie) wiedza, ktorym dziewczyna sie placi a ktore robia zdjecia za darmo. i w zaleznosci od potrzeb odzywaja sie do wybranych. ja traktuje pozowanie powaznie i za moja prace chce byc wynagrodzona na. inaczej nie oplaca mi sie wychodzic z domu. swoj czas cenie najbardziej. jezeli zdjecia nic mi nie dadza w portfolio, bo wiem, ze beda srednie, chce za nie wiecej. to oczywiste. jezeli cos mi dadza, moge pojsc na ustepstwa cenowe. no i wiadomo- za cyski placa najwiecej, taki marny los. i albo to zaakceptujemy i bedziemy ponad tym albo bedziemy walczyc z wiatrakami i na sile moralizowac i potepiac bezsensu. a piersi to cialo, czesc modelki, wiec nie widze nic zlego w tym, ze mam je sprzedac. skoro sprzedaje twarz, to czemu nei piersi? dla mnie twarz ma najwieksza wartosc. za zdjecia dostaje sie od 200zl do 2000zl za dzien zdjeciowy.i ja jestem do tego przyzwyczajona.
Deadlydoll --- no to umie wycenić, skoro podaje 200zł, prawda? Nie każdy życzy sobie od razu kwot czterocyfrowych czy coś w tym guście, dlatego piszę, że krytykę tego uważam za głupią. Wszystko zależy od osoby i od sesji. Można odnosić wrażenie, jak ktoś tak pyta o stawkę, że chce sobie oszczędzić i sprawdza, kto poda najmniej... albo chce się daną modelkę zatrudnić, albo nie, a nie że wyszydzanie, bo zadowoli ją mniejsza stawka niż kogoś tam.
Pietruszek - w którym miejscu napisałem, że Twoja wypowiedź jest głupia? Albo że uważam się za eksperta? Uderz w stół, a kompleksy wyjdą na wierzch :) Jeśli nie umiesz bez takich emocji na dany temat podyskutować, to sobie odpuść może... poprosiłem tylko, byś podała przykład, skoro popierasz przedmówczynię. Z ciekawości :)
Mogę podać bardzo dużo przykładów z życia i konkretów, tylko po co, jak nikt tego przede mną nie raczy zrobić? ;o ja nie widzę problemu, że ktoś chce za 8h pracy modelki 200zł, a ktoś 1200zł, a ktoś 500zł... więc nie mnie się tłumaczyć :)
Pietruszek, a możesz mi podać przykłady "poważnych" zleceń, tak według Ciebie? ; )
Wszystko zależy od osoby i od zlecenia. Są zdjęcia, które niezależnie od honorarium zwrócą się potem w trójnasób. Są osoby, które mogę pozować za >1000, ale w danym czasie potrzebują 200. Omawianie, za co kto ile sobie życzy, uważam za głupie... nie można generalizować. 25/h to jest bardzo dobra stawka, wielu ludzi pracuje ciężej i nie ma takiej. 8h sesji tak, ale z tego to ile zdjęcia, a ile siedzenie bezczynne? zjeść snickersa polecam ;)
A nie lepiej samemu zaproponować stawkę, zamiast pytać modelki tylko po to, żeby się z niej pośmiać, jak poda za nisko?
Albo dobra agencja, do której się dostać trudno, albo latanie po castingach których też nie ma tak dużo. Albo na własną rękę, czyli znajomości, siła przekonywania ludzi, komunikatywność i dobre zdjęcia. Przy czym trudno bo konkurencja duża jest i niestety nieceniąca się - ile razy cena jest zniżana bo ktoś chce tanio i w końcu bierze dziewczynę do komercji tfp (!) za zdjęcia i jako reklamę. Modeling stał się tak popularny że dawając tutaj ogłoszenie zgłasza się kilkaset osób przez co mniejsze prawdopodobieństwo sukcesu. Ale jeszcze zostają hostessy i różne działania połączone z modelingiem. Albo właśnie jak powyżej - akt dla osób które uczą się / płacą za oglądanie...Takie moje uwagi chociaż może nie najmuje się tym pro.
Mniejsza z tym czy podałaś osobę i czy jej pomogłaś - ok - ale dla mnie zabrzmiało jak forumowa szydera z kogoś, kto nie zrobił nic złego... i owszem, sorry jeśli miałaś inne intencje - tak odebrałem, może za ostro określiłem, ok.
Dyskusje na forum na temat stawki, jaką indywidualna osoba chce za zlecenie, można toczyć długo, tylko czy trzeba? dla mnie już zamknięty temat.
Zauważ, że parę osób podzieliło też moje zdanie w tym wątku. Mamy prawo do swojego oglądu i racji, Ty i inni do swojej.
Nie wiesz, jakie każda z osob wypowiadajacych sie tutaj ma zarobki/dorobki, jaki kontrakt itd.
Również Ty przekręcasz moje słowa, bo nie wspominałem o tych aspektach swojej pracy. Tylko że jest to dla mnie jest ona zabawą i nie cisnę pod górkę, kiedy nie idzie. To nie musi jednak znaczyć, że taka moja praca jest mniej pracą niż Twoja. Najbardziej 'profesjonalne' osoby mogą się co najwyżej pośmiać z tego wątku, z całości :) o ile tu zajrzą ;D
Licytację na sukcesy sama zaczynasz - pierwsza spytałaś mnie na stronie Ask.fm jakie mam "sukcesy". Nie uważam takich pytań i wątków za mądre i nie ja trzęsę tą grzechotką... Chcesz być górą w tych postach. Jak dla mnie możesz sobie nią być, nie przeszkadza mi to. Sugeruję tylko nie ciągnąć trupa wątku ;/ Jeśli ja się mądrzę, to jak nazwać to, co Ty odstawiasz...? ;o
:)
Cóż za elegia samozaprzeczeń
nie mam tu konta od 4 lat ;o a poza tym przechyl się do tyłu trochę, lekko w bok - i pocałuj się w dupkę :) troszkę rozluźni twoje napięcie, myślę.
Aha, odróżnij jeszcze plz UDZIAŁ w "płatnych castingach" (wtf?? o czym ty piszesz? :D ahahah)...
od ORGANIZOWANIA/ PRZEPROWADZANIA takowych.
...