Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
12207 wyświetleń
OdpowiedzCytat: nefryt
A nie lepiej samemu zaproponować stawkę, zamiast pytać modelki tylko po to, żeby się z niej pośmiać, jak poda za nisko?
Cytat: jfmedia
Cytat: nefryt
W Czechach też. Pytanie, czemu Polska nie ogarnia ;P
bo Polska to kraj cwaniaków, którym sie wydaje, że wszystko dostaną za darmo i to od każdego. Z takim nastawieniem ogółu nie ma nawet po co walczyć, tylko trzeba olać system i zarabiać tam, gdzie tych darmozjadów nie ma. Wówczas wszystko da się. Ale jeśli ktoś woli gnić tu i robić z siebie gwiazdę, to wolna droga. Dotyczy to każdej profesji. Tu nie ma żadnej realnej konkurencji. Większość by tygodnia nie przeżyła, gdyby miała się z tej roboty utrzymać. Oferty nie ma dla nikogo żadnej, oprócz pisania bzdur, że da z siebie wszystko. Pomijam te 2% userów, którzy sobie radzą.
Zgadzam się w 100%
Druga bardzo ważna sprawa jest taka, że... "modelki" same sobie strzelają w kolano! Często szukam modelek do zleceń płatnych, wypisuję konkretne wymagania oraz żądam podania stawki za konkretną ilość godzin.
Połowa zgłoszeń jest nie kompletna, często zgłaszają się amatorki, które uwaga piszą, że... ZAPOZUJĄ ZA 200 zł PRZEZ 8 GODZIN! Ja takiej osoby nigdy nie potraktuję poważnie ale... wiele firm woli wziąć tanią amatorkę niż droższą profesjonalistkę.
Trudny to zawód tutaj w Polsce i mentalność ludzi,z którą osobiście nie mam siły walczyć.
20 % od zarobku modelki, w Niemczech stawka minimalna to jest 1000zł za tydzień, tyle można i w jeden dzień zarobić, jeżeli jest komercja.
Na co dzień pracuję jako fotomodela, zawsze najniższa na sesji i na castingach ;)
Da się, trzeba tylko chcieć.
Latania na castingi, wystawy(poznawanie ludzi),wysyłanie CV do agencji,zatrudnienie menagera(chyba najlepsza inwestycja) i najważniejsze... pozowanie za granicą, najczęściej do warsztatów, które są organizowane regularnie, do stocków, wystaw, reklam, kalendarzy....
Wszystko zależy od tego jakie masz warunki, charakter i mobilizację do pracy.
Ależ uogólniacie i upraszczacie sprawę, moim skromnym zdaniem za pracę należy się zapłata, tak samo modelce jak i fotografowi. Ktoś tam pisał, że płacenie modelce ma tylko jeden cel niekoniecznie fotograficzny to ja temu komuś współczuję jego smutnych doświadczeń. Ja płacę gdy potrzebuję modelki, może nie są to wielkie kwoty ale zawsze coś.
ja o golnie wiem że jestem słaba w pozowaniu i nie dość ładna ale pytam z ciekawości.-----------------------------Prowokujesz, żebyśmy zaprzeczyli?;p
inną rzeczą jest, że większości modelek się wydaję iż dostaną nie wiadomo ile za swoje pozowanie. Ale żeby tyle dostać, to trzeba najpierw coś reprezentować i być znaną. Nigdzie nie ma lekko. Te które potrafią realnie ocenić sytuację na rynku i stawkę, raczej nie mają problemów ze zleceniami. Natomiast absolutnie odradzam każdej modelce pozowanie w zamian za publikację do jakichkolwiek komercyjnych rzeczy.
Albo właśnie jak powyżej - akt dla osób które uczą się / płacą za oglądanie...--------------------no nie przesadzajcie ... w życiu nie płaciłem i nie zapłacę za akty, które nie są komercyjne, a jedynie sztuką samą w sobie ...
zarobić można na wszystkim - wystarczy znaleźć kogoś, kto zechce za to zapłacić.dla modelek oznacza to zazwyczaj umiejętność zaoferowania czegoś więcej niż konkurencja - sprawdzają się tu zarówno nabyte umiejętności, wrodzone predyspozycje, jak i wszelkie oferty "bonusów po sesji". whatever works.bycie w dobrej agencji oczywiście ułatwia sprawę, chociażby dlatego, że ciężko się do niej dostać nie mając chociaż części powyższych atutów - a przy zleceniach komercyjnych naprawdę nie ma czasu i kasy na testowanie kotów w worku. zawsze zostaje też pozowanie "pasjonatom" w zdjęciach "do szuflady" - jeśli naczelnym kryterium wyboru będzie kasa, to co za różnica, co się później z fotami dzieje..
Mam pytanie bo widzę że jest dużo osób poszukujących modelek do sesji ale czy można na tym zarobić? Czy trzeba być w dobrej agencji żeby za sesje otrzymać kasę?