Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
3802 wyświetlenia
OdpowiedzPrzepakowywanie grozi zapomnieniem np. pudru :)Ja wciąż jestem zadowolona z mojego kuferka, ale nie wyobrażam sobie żeby miał być cięższy niż te 10-12 kg. Jak idę w jedno miejsce to spoko, ale jak latam w kilka w ciągu dnia to już gorzej, a zmotoryzowana jestem. Wiadomo, że wszędzie nie podjedziesz, a schodków progów i dziur mamy sporo. Z tym, że ze mnie chuchro jest ;P Mam go już dwa lata. Przypomnę http://www.aveyou.com/japonesqueprostudiocasecabinet.aspx - tu go kupiłam, ale tanio nie wyszedł bo oprócz niemałych kosztów wysyłki dowalili mi jeszcze cło. Tak, że na dzień dzisiejszy gdy oferta u nas się prężnie rozwija, warto znaleźć coś podobnego u nas, albo szukać Japonesque w Europie. On nie jest taki duży jak wiele pokazywanych tu kufrów, ale jest pakowny, na tyle ile trzeba. Sporadycznie zabieram torbę z dodatkami do stylizacji, lokówką, karbownicą itp, a na co dzień po co tyle tachać. No i wózek dopinany ma. jeśli teraz jest czarny to już w ogóle ideał. Wtedy były tylko srebrne i to jest jego jedyna wada, że w świetle dziennym widać na nim każdy paluch - to taki metal jest :))
O widzisz Jola... Jak ja szukałam kufra to nie znalazłam czegoś takiego.. A wygląda extra! Właśnie tych szufladek mi w kufrach brakuje, dlatego wzięłam ten duży właśnie, który ma wszystko.
No tak, ja jestem wioślarką i mam prawie 180, więc mogę sobie tahać :P
A przepakowywanie się całkiem, heh, ostatnio tylko patyczków zapomniałam, nie było źle :P
No za ten kufer nie żałuję ani złotówki, choc nie spodziewałam się takich kosztów. Jesli ktoś szuka czegos naprawdę głównie do pracy to warto zainwestowaćTutaj kilka zdjęć które mają pokazać jak jest pojemny. Na samą górę przez jego zamknięciem, spokojnie moge jeszcze ułożyć duży fixer spray 400ml.http://www.makijaze.com.pl/uploads/kufer1.jpghttp://www.makijaze.com.pl/uploads/kufer2.jpghttp://www.makijaze.com.pl/uploads/kufer3.jpghttp://www.makijaze.com.pl/uploads/kufer4.jpghttp://www.makijaze.com.pl/uploads/kufer5.jpgI na dodatek przestroga - już nie zostawiam kufra otwartego bez opieki... ^^http://www.makijaze.com.pl/uploads/kot_wkufrze.jpg
Koty wygrywa :D Ja swojego ostatnio znalazłam w szufladzie ;)
Mnie noszenie mojego kufra nie przeszkadza, nie jest naprawdę jakoś szczególnie wymagające, a chociaż mam też mniejszy Kryolan (bardzo dobrej jakości), to i tak prawie nigdy się nie przepakowuję, więc mi Inglot odpowiada.
Yola - :D:D:D kiciak ma super miejscówę, co chcesz :)
sod_wiz: pisałaś że masz ten kufer? http://www.jaapee.pl/index.php?p5600,kufer-kosmetyczny-na-kolkach-nd4-silver-srebrnyCzy mogłabyś zmierzyć głębokośc szufladek, albo chociaż orientacyjnie napisac czy nie masz problemu ze zmieszczeniem do nich większych przedmiotów? Czy klapa do dolnej części jest otwierana bez konieczności zdejmowania górnego poziomu? Zastanawiam się nad tym kufrem, ale koleżanka straszyła mnie że te wszystkie kuferki mają tak płytkie szuflady, że nic się nie mieści.
Patrząc na zdjęcie, widać, że szuflady są różnych głębokości, więc wszystko się pomieści. Mnie jedynie przeraża jego wielkość i taszczenie tego po schodach na czwarte piętro...
Ola- szufladki są 4, powiem Ci co mi się tam mieści, a jak chcesz w domu go obmierzę i podam cm :)
Pierwsza jest najpłytsza- wchodzą mi idealnie słoiczki z ozdobami do art'ów (brokaty, cyrkonie itp.)- o, takie: http://www.nailart.pl/produkty_foto/1048_mini.jpg Dość spora ilość się mieści.. Na słoiczkach czasem leżą jakieś woreczki i też się domyka.
W drugiej trzymam cienie w mniejszych paletkach, po 3 czy coś+ pojedyncze itp, które mam (ingloty, rimmel$e, bonjuris,loreal itp, raczej nie wysokie- wszystkie płaskie).
W trzeciej mieszczą się conajmniej 4 palety inglota położona jedna na drugą i ich oryginalnych opakowaniach- tych na magnesy po 10 sztuk, osobiście mam tam 2 większe palety+paletę róży+wspomnianą paletę inglota i jakieś pojedyńcze właśnie róże, czy brązery itp. Dość sporo się mieści.
Ostatnia szufladka była by super- jest głęboka- ale... Jest przedzielona na pół ;/ Dla mnie i tak to sporo miejsca, ale żadna paleta czy pędzle tam nie wejdą. Ja trzymam tam (stojące!) lakiery po paznokci (czasem wyjmuję, bo cholernie dużo ważą, a nie zawsze mi są potrzebne) w jednej przegródce. W drugiej mam waciki, patyczki, wchodzą 2 płyny do demakijażu Garniera. Także ostatnia jest bardzo pojemna i nie narzekam.
Pod szufladkami jest jeszcze bardzo fajne miejsce, dość głebokie, ja trzymam tam etui na pędzle, gdzie mam upchnięte ponad 50 pędzli (nie, nie używam wszystkich, poprostu mam tyle :P)+płyn do czyszczenia pędzli, obecnie inglota (w domu mam jeszcze ten z FM- kupiłam na próbę, ale nie zmywa mi podkładów dobrze, choć cienie ładnie wypłukuje)+ pelerynkę i na prawdę jest tam jeszcze sporo miejsca.
Co do górnej części kufra to:
Jak otworzysz, to całość jest przedzielona na 4 równe części, ale można to wyjąć- tą przegródkę, więc miejsca jest sporo. Mam tam stojące podkłady Pain Stick z Krolanu i jak zamykam (zasuwam szyfladki na górze) to jest 3-4cm luzu. Spokojnie zmieścisz tam palety, pędzle i inne większe rzeczy, jeżeli wyjmiesz przegródki. Ja trzymam tam pudry, bazy, podkłady, rzęsy, kępki itp.
Szufladki są nad tym- po dwie na stronie. To są najpłytsze szufladki, ta na górze jest całkiem płytka, trzymam tam drobiazgi typu penseta, nożyczki, tusze do rzęs, jakieś małe klamerki do włosów+ linery te okrągłe z kryolanu i inglotowe szminki w słoiczkach, te z czarną nakrętką. Te szufladki niżej są trochę większe- w jednej trzymam błyszczyki, kredki, linery brokatowe itp itd. Wszystkie podłużne rzeczy, prócz tuszów,ładnie się mieszczą. W tej na przeciwko mam opakowania https://lh4.googleusercontent.com/-HD4jGc2JFuM/TXYSHwtaCLI/AAAAAAAAAsw/KQ3aVAS4D1A/r%25C3%25B3%25C5%25BCne+020.JPG o takie pudełeczka z wsuwkami do włosów i jakąś potrójną paletkę inglota ze szminkami.. Spokojnie się mieszczą.
No nie wiem, tak obrazowo starałam Ci się pokazać obrazowo co się mieści..
Ale najfajniejszym pomysłem są skórzane etui na drzwiczkach, gdzie można trzymać sypkie cienie np. Mi się idealnie mieszczą, ale musiałam poodsypywać je, w te standardowe słoiczki, takie jak do ozdób. No,ale po co tahać więcej.
Fajne jest to, że drzwiczki przed szufladkami się otwierają z góry na doł, ale bardzo łatwo się wysuwa sie z zawiasów i wyjmuje całkiem, dzięki czemu mamy dostęp do tych etiu na słoiczki (są dwa, w domu sprawdzę ile się mieści, ale wydaje mi się, że koło 30).
W domu wymierzę dokładnie jeżeli chcesz.
uf, to się rozpisałam :P
Aaa sorry za post pod postem- jak edytuję, to na mojej Operze tamten się "rozjedzie" :P
Pytałaś czy żeby otworzyć drzwiczki trzba zdjemować górę- nie trzeba, wystaczy ją 3cm unieść, żeby to zrobić to trzeba odpiąć świetnie zrobione klamry po bokach- 2sek to trwa. Ale ta fajne zabezpiecznie, bo się wszystko "nie rozjeżdża". Ale warto górę ściągnąć, bo tam jest kolejne fajne miejsce :) Taka dziura no :D
Można tam upchnąć spokojnie pędzle, ręczniki papierowe, mokre husteczki, albo spokojnie 3 palety jedna na drugiej.
No dokładnie- na zdjęciu widać, że szuflady są róznych głębokości. Ktoś zadawał mi podobne pytania, dlatego właśnie zrobiłam zdjęcia pokazujące co pomieści mój kufer. Moim zdaniem szufladki w kufrach sa bardzo pojemne i praktyczne, dużo lepsze niż kufer -dziura. Minus dla niektórych, że większych rzeczy nie postawisz, ale przecież i tak by się przewróciły :)