Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
763 wyświetlenia
Odpowiedzjarek_m - ja tak TyFyPy :)W 2009r facet chciał "przefocić" 16-nastę z moich stron - pisałem. Najpierw miał pecha, że mnie zapytała co sądzę o jego profilu .. a raczej do jakiego to świetnego fotografa jedzie - bo już zdecydowana była :) Od razu coś mi tu śmierdziało, godzina i gostka rozkminiłem :) Żarty skończyły się, gdy mi na forum i PW zaczął grozić, że "ekipę do mnie wyśle by mi mordę obiła" i takie tam. Znów miał pecha - nie schowałem głowy w piasek i obiecałem sobie powyjaśniać sprawy z nim związane do końca. Ot tyle :) Policja mnie pytała czy będę go skarżył o groźby karalne - chyba się nie dość tych gróźb obawiałem, albo mi się do Zd.Woli jechać nie chciało, bo się tylko uśmiechnąłem :)Zaś co do tematu jego sklepu i dawanej bielizny .. Jaki kurka sklep? Konto na allegro gdzie jakieś łaszki sprzedaje ? Te kupowane w Centrum Chińskim stringi po 1zł i koszulki nocne po 5-10? :) Ja np. widziałem na zdjęciach od niego COŚ TAKIEGO.Hehe .. jak brał 40-100 za te sesje, to nawet jak wino postawił i dał taką koszulkę i stringi to mu jeszcze kasy zostało :)
facescout Ty tak społecznie czy osobiscie? to tak z czystej ciekawosci pytanie... a juz tak zupelnie przy okazji, jak przeczytałem pierwszy artykuł, opublikowany w dzienniku łódzkim, w którym studentka prawa twierdzi, że zapłaciła za zdjęcia a fotograf, dał jej bielizne ze swoje sklepu, żeby w niej pozowała... a następnie musiała przyjść na kolejną sesje, to delikatnie mówiąc albo dziennikarz opisujący całą historię dał się ponieść emocją, albo studentka ma mózg świeżyi nie używany tylko jak ona na to prawo się dostała...
".. ktos napisal ze ma nadzieje ze chuligani zalatwia sprawę "Ja natomiast mam nadzieję, że żadnemu chłopakowi lub bratu której z dziewczyn nie przyjdzie taka myśl do głowy. Skoro się już nim kolejny raz zajmuje policja, to tym razem może "wykluczy go z działalności" na dłużej - szkoda sobie brudzić rąk i narażać na kłopoty :)
l-pidz na policje i zglos, ze ktos napisal ze ma nadzieje ze chuligani zalatwia sprawezobaczysz odpowiedz, nie ma w tym zadnej grozby, zadnego czynu karalnego nie ma ani slowa o czynie karalnymnawet jesli wezwa chuligana ktory powiedzial ze sprawe zalatwi, to chuligan zezna ze mial na mysli prosbe o zaniechanie dzialanto sa fakty a nie dywagacje tym razem
Teraz mogę już zdradzić kolejne informacje o tym szantażyście bo są już publicznie dostępne TUTAJ.Dopowiem - zaczął się mścić - w piatek wieczorem przyjechał do dziewczyny kilkadziesiąt kilometrów ... ze swoją mamusią (sic!) ... by na maksa oczernić dziewczynę konfabułując niedorzeczne brednie na jej temat i oczywiście ujawniając, że zgodziła się by zrobił jej kilka rozbieranych zdjęć (nie dodając, że część zrobił w sposób niewidoczny dla modelki - Sony H5 to kompakt gdzie można wyłączyć dźwięki).Na koniec .. chcieli by zeznania wycofała :) Dość niecodzienna i nietypowa strategia i sposób na przekonanie i przeprosiny by mu darować - nieprawdaż? :) Bzdury które wygadywał bez jakichkolwiek podstaw (zemsta) spowodowały taki skutek, że doszły kolejne zarzuty. Przypominam, że na początku wątka są dwa linki do wątków z 2009r gdzie można przeczytać to co wypisywał (o czym wspomina mariuszw).Autorów nie widać, bo profile już usunięte, ale po treści i stylu pisania, składni, gramatyce widać które to jego wypowiedzi .. ja zaś mam nie tylko zrzuty ekranów z tamtego czasu, ale także kilka pełnych zapisów stron robionych programem HTTrack - policja też je ma :)
yiang - przykro mi ale twoja interpretacja nie bedzie tu miałą żadnego znaczenia"zapewne chodziło o ...." - zachowujesz sie teraz jak marny adwokacina - i nie za bardzo wiem po co bo takie zachowania trzeba zdecydowanie tępićciekawe co by powiedział autor tej wypowiedzi gdyby ktoś poradził takie rozwiazanie lasce która straszyła jego kumplano ale przeciez wtedy był przekonany że to laska gra w kulki bo to jego kumpel byłtu gościa nie zna to łatwo poradzić rozwiązanie stosowane przez "chuliganw"jak dla mnie to dno dnato własnie takie osoby powinno sie wypier***ć ze środowiska - o ile można tu mówić o jakimkolwiek środowiskujuż tu nie bede właził. dla mnie koniec tematu.
no wlasnie chodiz o to, ze nie podzegal do zadnego czyny zabronionego prawem bo:"...zapewne chodzilo o poproszenie zeby Pan zaprzestal swoich dzialan..."
Leszek jakiego czynu?=================jakiegokolwiek zabronionego prawemi tyle
Leszek jakiego czynu?zapewne chodzilo o poproszenie zeby Pan zaprzestal swoich dzialanJa tak rozumiem slowa "zalatwienie sprawy"nie ma tutaj nigdzie podzegania:)
Ciekawy jestem czy gość poniesie jakieś konsekwencje, jeśli nie to mam nadzieje że łódzcy "chuligani" sprawę załatwią.================zrobiłem screenagdyby nastąpił taki fakt to będzie jak znalazł kto pierwszy podżegiwał to takiego czynu:>