Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
197 wyświetleń
OdpowiedzZlecenia komercyjne? Mówisz o tych, co płacą? Jak nie miałam co jeść w kryzysie, to brałam siano, zrobiłam sobie zakupy w Rossmanie żarcie dla kotów, papiery toaletowe i ręcznikowe takie do sprzątania, ser, szynka, tak żeby przeżyć. Ze śmietanki towarzyskiej nikt mi nie płacił, bo i nie oczekiwałam, sama wyskakiwałam z majtek w drodze i rozkładałam na za piętnaście trzecia, wykazując się profesjonalnym podejściem do tematu, że nie zakrywam cipy, bo z pewnością ją już widzieli, więc zamiast skupić się na pieprzeniu jak u dentysty szerzej, szerzej proszę, szerzej, mogą się skupić na foceniu. Czułam się zaszczycona faktem, że ze mną gadają, bo jest wiele pięknych, a ja przecież mam zęby jak mój Śp. pies hienka, całkiem zacną dupę odkąd uprawiam seks i metr siedemdziesiąt cztery, a tap Projektantka mówi, że to są niskie modelki, jak tyle mają. Żaden szanujący się fotograf taki śmietankowy, że ze śmietanki towarzyskiej nie zapłaci lasce za to, że nogi rozłoży i gacie zdejmie, bo ma takich na pęczki chętnych, jak będzie chciał płacić, weźmie z agencji. Więc nie ma o czym mówić, nie jestem niepoważna. Komercial... Zaczęłam na poważnie w wieku 23 lat wydziarana w trzech miejscach. Co się nachapałam, to moje i moją determinacją, czego jeszcze nie, to magazyny dla Panów, dla zaspokojenia próżności. Kilka pokazów w tym Konieczki, ale o dziary też japę darła, ale się znamy. Z innych pokazów wylatywałam, bo po dwóch godzinach dochodzili do wniosku, że nie mają mnie w co ubrac, bo spodnie zatrzymywały mi się nim dotarły do dupy, po drodze na udach. A ja już mokra jak szczur, więc zawołali... inną... Moją... moją modelkę - moje odkrycie, szczęście,że gówniara ładna i predyspozycyjna, bo bym wróciła do domu się pociąć, że jestem już stara i obrzydliwa omg:O
Zuza ty wpadnij do tej wawy dam ci ten toster :( :P
Nie wszystko w życiu można przeliczyć na pieniądze... Ja ciężko pracowałam własnym uporem, determinacją na to, by dojść do pracy z fotografami, o jakich mi się nawet nie śniło, którzy pracują z "modelkami" jak to Dusiński ma na opisie: "Pracuję z modelkami" i wszystko w temacie. Ciężko na to uporem maniaka pracowałam, żeby dojść do tych współprac i żeby nawet dostać to pierd... wyróżnienie w fotoerotice bez zaplecza, bez pleców, bez silikonu w cyckach, bez niczego. Swoją determinacją, pomysłem i sercem. Jeden z moich fotografów miał kiedyś na opisie, że "Duszą się nie handluje", a dla mnie najważniejsze jest to, co czuję, to, co dzięki mnie, moim i tylko moim zdjęciom mogą poczuć inni, oglądając. Nawiasem, ja tu tylko uprawiam reportaż wcieleniowy,a nie modeling. Mam duże doświadczenie,bo przeszłam dużą drogę od pierwszego castingu do Eastern Models i wspomnianego żabojada do wyróżnienia w fotoerotice.
Co do ps'u jestem znana tu z tego raczej, że częściej od niego odchodzę, niż to, co napisałaś. Preferuję styl Newtonowski, surowy i zimny, moje najlepsze zdjęcia są prawie surowe, a nie na odwrót. Zdjęcia po Ps'ie z mojego pf wylatywały nim na nim zaistniały. Przychodzi taki okres dojrzewania, że dzikie zwierzę nie musi wcale polować, żeby być tym, czym jest, siła nie wynika z ilości polowań, tylko z jej poczucia. Nawet mucha może wlecieć słoniowi w trąbę i doprowadzić go do szaleństwa. To zazwyczaj te, które nie są pewne swojej atrakcyjności muszą ją oprzeć na Foto szopie, bo chcą tych komentarzy ,aleś ty piękna.
udrastyczniasz troszke , a Twoje profilowe to nie ps ?? ,teraz jest PS ,kiedys były inne metody retuszu ,ale jest on zawsze ,szczególnie w fotografi modelingowej .
Ja nie napisałam, że nie jest,napisałam, że bez niego też się mogę obejść.
Zdjęcia po Ps'ie z mojego pf wylatywały nim na nim zaistniały.... to z Twojego ostatniego wpisu ,jestes niekonsekwentna troche, bo profilowe które jednak dostarczylo Ci troszke radości to jednak ps :-)
Remik koniecznie zbieraj na toster! Nigdy nie wygrałam! Możesz mi kupić na urodziny. Mam 17stego.
ale profilowe to je SPECIAL, biznes is biznes popyt is popyt i komerczial też jest komerczial, musi być wypieszczone.
pantera, to już nie chcesz tych elektrod?