Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
93 wyświetlenia
Odpowiedzprzecież to jest oczywiste - jak komukolwiek placę za uslugę - to zdjęcia są TYLKO moje i mam pelne prawo ich wykorzystywania nawet komercyjnego - UMOWA ! , jeżeli KTOŚ mi płaci za sesje zdjęcia są jego - UMOWA ! I TYLE , po co komplikować . Jak ktoś ma ambicje artystyczne i wszystko czego się tknie zamienia się w sztukę , i tylko o tym pisuje gdzie tylko morze - to niech się procesuje , albo zaznacza w umowie : biorę kasę i oprocz tego robię z fotkami co chcę - DOTYCZY TO RÓWNIEŻ INNYCH - modelinek , malarek , szmaciaków itd.......... ale to jest moje zdanie i tak pracuję :)
misjan i to jest doskonała wykladnia o to co chodziło autorowi wątku jesli przyłacza sie do projektu stylista badź fryzjer lub wizażysta i odtrzymuja zapłatę w PLN to najwyrazniej już nie otrzymuja foto!!!
Mam dziwne wrażenie, że w długich dysputach wypaczliście definicję TFP, a co za tym idzie wzajemnych rozliczeń stron. TFP nie oznacza "za darmo" i nie oznacza, że wszystkie strony mają takie same prawa do zdjeć. W definicjach słownikowych jest wręcz odwrotnie: model/modelka potrzebuje zdjęcia do pf (czyli z ograniczoną licencją), a fotograf modelki/modela do realizacji jakiegoś projektu. Zapłatą za pozowanie modelki/modela są właśnie zdjecia do PF. Fotograf oczywiście ma wszelakie prawa do zdjeć, a model/modelka udostępnia swój wizerunek. Domyślnie chodzi o to, że modelki/modela nie stać na wykupienie sesji u fotografa i rozliczenie następuje "w zdjęciach" (czyli fotograf zapewnia całą organizację sesji).Na MM zaczyna obowiązywac specyficzna idea TFP - robimy zdjecia rozkładamy koszty (i wkład pracy) w miarę równo na wszystkich i nikt nie ma praw (tzn mają wszyscy) do efektów. Nie wiem jaki skrót byłby tu własciwy... ale raczej nie TFPA wracajac do meritum - czyli czy zdjecia wizażystce się należą: W normalnym świecie idąc pozować lub malować do zlecenia komercyjnego, jeśli nie ustalisz inaczej w umowie nie dostajesz zdjeć. Zwykle dostaniesz je nieoficjalnie u fotografa, tyle że zwykle fotograf wszystkie prawa majątkowe przekazuje zleceniodawcy i publikując takie zdjecie na boku możesz narazić sie na poważne konsekwencje finansowe. Jesli z wiazażystką nie umówiono się inaczej - zdjecia jej nie przysługują. Należy pamiętać, że np. cena za wizaż może być obniżona (po kosztach), bo wizażystka oczekuje zdjeć, którymi będzie mogła się pochawlić.
nie musi- jest wystarczająco fajne, ma dobrą szate graficzną, trochę nowości- jest OK=o)
Pismo glamour nie prezentuje o ile wiem stylu glamour.
a to źle? lubię styl glamour, pismo glamour i być glamour=o)
Całkiem mozliwe, tylko czemu masz na imię glamour?
kurde, nie jesteś z mojego świata
Smak to nie wszystko.
a ok, nie wiedziałam, nie mam w zwyczaju zaglądać na forum=oP ogólnie nie jestem na MM zbyt często=o)nio i co ciekawego z tym naświetlaniem zielonych?ale kiszone czy korniszony? vzy chropowate czy gładkie, bo to duża różnica, przynajmniej w smaku=oP