Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
5004 wyświetlenia
OdpowiedzNie próbuj znaleźć logiki w tych kategoriach, takie po prostu są i trzeba się do nich dostosować.
Nagość zakryta to oksymoron.
Geneza tej kategorii na maxmodels była taka, że gdy interia wprowadzała nową wersję mm to zapytała użytkowników co by chcieli i dużo fotoziutków chciało nagość zakrytą, więc redakcja zamieniła kategorię "bielizna" na "nagość zakryta" :)
Co do fashion to naprawdę uważam, że to nie jest tylko ubiór, przecież fryzura i makijaż to też cechy fashion.
A glamour to nie to samo co erotyka (mimo tego, że definicja z wikipedii jest sensowna). Ja to sobie kiedyś tłumaczylem tak, że w fashion głównym tematem jest stylizacja (strój, makijaż, fryzura, dodatki) a w glamour głównym tematem jest modelka.
Nic na to nie poradzisz polska ;) pozdrawiam
Z tym "glamurem" to nie takie oczywiste. Amerykanie lubią sobie przypisywać pierwszeństwo w wielu kwestiach. Nie zawsze widząc więcej niż czubek swego nosa;) Pewnie jeśli chodzi o "glamur holywodzki" to mają rację, ale Hurrell'a na świecie jeszcze nie było jak powstała "The Book off Beauty" Harcourt'a Williamson'a z zajebistymi zdjęciami A.M. Hughes odpowiadającymi w dużej mierze wczesnym kryteriom "glamuru":) Można się spierać o kontekst ale patrząc bezstronnie "glamur" jak byk!:)
Jeśli zaś chodzi definicję "glamuru" to może po prostu pozostać przy etymologii angielskiego słowa glamour. Pochodzi od szkockiego słowa znaczącego: magic, enchantment (magia, czary) Czyli jeśli zdjęcie "czaruje";) to jest glamurowate;P Ha!
O jaki ładny tekst znalazłem, ciekawe o kim to jest?
Glamour photography is also wrought with far too many perverted "photographers", seedy "agents" and a host of other questionable people, all trying to exploit anything they can out of anyone trying to work in the genre. I freely admit it, there are way too many trashy photographers in glamour. And more than likely you or someone you know has had a bad experience with one or more of these unfortunately prevalent predators. One of the most staggeringly annoying aspects of this problem is when these ridiculous perverts trying to shoot glamour approach me as if I think just like they do. And before I can stop them, they are spewing forth their, let's call them philosophies, on why they work in this genre. I usually need a shower immediately after these barrages of garbage spew forth from some wannabe glamour photographer's mouth.
https://fstoppers.com/commercial/wait-glamour-photography-what-exactly-34724
Szczerze muszę napisać, że dziękuję za info.
Cały czas miałem złe wyobrażenie na ten temat.
Makeup+biżuteria+rewelacyjne miejsce tak.
Teraz pytanie czy w przypadku moich ubranych fot oznaczonych przeze mnie jako glamour może jeszcze nie najwyższych lotów Jak jednoznacznie stwierdzić jaka poza jest wyzywająca a jaka nie jest.
Kolejne pytanie jak wyznaczyć ustalić granicę czy zdjęcie ma podtekst seksualny czy nie. Jak wiemy ludzie mają różnie postawione granice i skojarzenia.