Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
462 wyświetlenia
Odpowiedzdrogi mezczyzno;))))))po pierwsze to od tabletek antykoncepcyjnych sie nie tyje tylko puchnie, poniewaz zle dobrane tabletki zatrzymuja wode w organizmie czego efektem jest puchnięcie. Jak kielbasa w ktorej wiecej jest wody niz mieska;))po drugie branie tabletek bylo szkodliwe moze i 20 lat temu ale nie w dzisiejszych czasach...po trzecie Kazda kobieta inaczej akceptuje tabletki. Te beda dobre dla jednej inne dla drugiej a jeszcze te same zaszkodza szesciu dziewczynom. Branie tabletek na przytycie to mit.a co do gainerow ......... mialam wielkie opakowanie o smaku waniliowym.Nie przytylam ani grama.mezczyzno nie radz kobietom jak przytyc.Bo lykanie tabletek ant i ladowanie w siebie odzywek to tylko strata kasy.sa osoby ktore nie przytyja i kropka.
Przytyć jest chyba trudniej, niż schudną. Wiadomo, że jeśli zaczniesz po prostu dużo jeść, to będziesz tyć "nieregularnie", np. brzuszek ci urośnie, nogi jeszcze długo będą chudziutkie. Najlepiej jest jeść dużo białka, oraz ćwiczyć, (wtedy, gdy przytyjesz nie będzie to tylko tłuszcz ale też mięśnie ;))
tak - skierowanie na płatne badanie krwi - TSH i przeciwciała anyTPO - razem ok 50zł :>
:)
palcami cwiczyc xd? co haha?
ostatnio sie zalamalam;) kupilam sliczny pierscionek w najmniejszym rozmiarze S i i tak musialam go zwezac o 2 rozmiary u jubilera :]
kiedyś też nie tyłem w ogóle od czekolady ;-) ale ostatnio troche mi się przytyło :-(
to ty na profilowym w niebieskiej bluzce? ;>jeśli tak, to moim zdaniem figure masz super :)
Akurat jesteś nie potrzeba Ci więcej ciała bardzo ładnie wyglądasz
Wita Państwa.Tak sobie przeglądałam forum i trafiłam na bardzo dobry temat i na czasie jak dla mnie. Po dzisiejszej sesji dla butiku (www.butik.net.pl)usłyszałam od Pana Prezesa , że jestem za chuda!!:) Nic nie ma do twarzy, do pracy jaką robimy, ale do tego, że jestem za chuda :) Polecił mi przytyć.. Zastanawiam się :)Ps.. Jednak czasami to może stanowić problem :)
Heterandria -> wydaje mi się, że pisałaś wcześniej o nadczynności tarczycy - tutaj nawet banany, czekolada i kakao nie pomogą bez leków :> choć - mając do wyboru - pozostanie przy mojej niedoczynności lub wymianę na nadczynność - wolałabym już wersję nr 2 :P