Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
38 wyświetleń
OdpowiedzAmen, Kamilu :) Make love, not war ;P
Jaka bigamia? Jaki seks? Fotografia to insza dziedzina i chyba troszku wyobraźnia ponosi... a raczej złudnie przenosi obrazy na realność.Jedyne uniesienie, takie ostro fizyczne, jakie mi się zdażyło przy robieniu zdjęć to jak naprawiałem coś w lampie i kilka razy miałem bliskie spotkania z naładowanym kondensatorem :D Polecam - odlot, aż się włosy jeżą :D:D:D
Zeimowici ... kurcze ile to czlowiek moze sie nauczyc :D ... cholera juz wiem jak sie teraz bede pobudzal :] a ja kurcze myslalem ze ze mna cos zle jest ze nagie kobiety podczas sesji na mnie nie dzialaja :))) a tu sie okazuje ze musze sie z lampami zgadac :)))a tak juz serio:jesli ktos ma problem z tym ze nie umie patrzec na kobiete jako obiekt fotografii i stara sie myslec o tym co by bylo gdyby to zawsze moze zostac rolnikiem i sadzic ziemniaki ... i to nie jest ujma ... bo ja kocham ziemniaki i bez rolnikow co by bylo !?pozdrawiam :)ps. ide podotykac moje lampy moze bedzie milo :]
"Jaka bigamia? Jaki seks?"Masz racje, w naszym wieku to już tylko kondensatory (byle były naładowane) pozostały :D :D
"jesli ktos ma problem z tym ze nie umie patrzec na
kobiete jako obiekt fotografii i stara sie myslec o tym co by bylo
gdyby to zawsze moze zostac rolnikiem i sadzic ziemniaki ... i to nie
jest ujma ... bo ja kocham ziemniaki i bez rolnikow co by bylo !?"Oj tam kochasz...a jeść trzeba ;-) A poważnie - sporo racji w tym co piszesz, wszystko zależy od tego co fotografujący ma w głowie, wszystko zależy od nas samych: jeżeli podchodzimy do pasji uczciwie, to partnerka/partner mogą być o nas spokojni. To jest jak z każdą dziedziną życia: wszędzie są pokusy, innej płci nie da się wymazać ze świata, zależy tylko co my, którzy mamy już drugą połówkę, z tym zrobimy :-). Natomiast ta odrobina zazdrości chyba musi być, bo czy bez niej może istnieć prawdziwa miłość ? ;-)
polac koledze bo madrze prawi :))
Jeśli ktoś nie umie opanować... ekhm... uniesień podczas sesji (czy to model/modelka, czy też fotograf), niech się po prostu za to nie bierze.Poza tym podstawa to rozmowa i zaufanie.A jeśli partner nie chce się zgodzić na akty, lub nagość zakrytą i uparcie twierdzi, że tam "na pewno będzie się coś działo, bo inaczej to nie ma mocnych, no", to ja bym takiego od razu w pupcię kopnęła, bo co to za związek, w którym nie ma zaufania?