Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
38 wyświetleń
OdpowiedzWitam Mam takie pytanie połączone z fotografią i modelingiem. Robicie zdjęcia/pozujecie dla płci przeciwnej (w sensie po drugiej stronie aparatu jest przeciwna płeć), a dodatkowo jest ktoś ktoś na kim wam zależy (żona/mąż/dziewczyna/chłopak). Jak sobie radzicie w takich sytuacjach? Oczywiście nie teoretyzuje tutaj o jakimś zdradzaniu kochanej osoby z osobą powiązaną zawodowo, tylko o odgórnej zazdrości/podejrzliwości naszej drugiej połówki. I kolejny wariant. Powiedzmy że portrety są akceptowane, a co z aktami?Ja osobiście stosuję zasadę nie dotykania modelek, dla wewnętrznego spokoju. Jednocześnie myślę że jest to profesjonalne podejście do pracy.Chce poznać wasze sposoby na pogodzenie zawodu/hobby z życiem we dwoje, jestem ciekaw.
nie dopuszczam do sytuacji żeby był ktoś z rodziny w studio podczas sesji .
Praca, to praca, zawsze trzeba do niej podjeść czysto zawodowo, a buzi buzi i inne to już po:)tak mi sie wydaje
Miłego czytania:)http://maxmodels.pl/forum_2041_zazdrosc_waszych_partnerow....html
Myślę, że niedopuszczanie do obecności bliskiej osoby to żadne rozwiązanie. Zdjęcia przecież i tak zobaczy i będzie miał/miała świadomość, jak je zrobiono. Najważniejsze są zachowania moralnie poprawne, no i zaufanie. A jak ktoś ma tak mocno zazdrosnego partnera/zazdrosną partnerkę, to powinien rozważyć rezygnację albo z pozowania, albo z fotografowania modeli/modelek, albo z takiego partnera. Toksykologia stosowana jest kiepska we współżyciu
Ja sobie nie radzę...
Z czym sobie nie radzisz Przemku? Z partnerem, czy z trzymaniem rak przy sobie :D
w takiej sytuacji nie radze sobie całkowicie, ide do kącika i sobie popłacze :D
na sesji, to bez problemów. Dopiero po sesji przestaję sobie radzić.
Modelka w studiu, choćby była najpiękniejsza na świecie, dla mnie jest tylko "wazonem", który sobie ustawiam jak mi pasuje... Po pracy możemy iść do knajpy i świetnie się bawić do 5 rano, ale praca to praca! Moja dziewczyna nie ma nic przeciwko, że robię zdjęcia kobietom, bo i nie ma powodów. Najważniejsze to zaufanie, a jeszcze ważniejsze, to żeby fotograf był fotografem, a nie śliniącym się perwerem, który sobie aparacik kupił :/