Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
313 wyświetleń
Odpowiedz"A swoją drogą, to robienie takich blogów itp., to też jest forma maxpozerstwa"Noo, facet się lansuje jak cholera... Niedawno z nim rozmawiałem, wydaje mu się nawet iż jego zdjęcia nabrały nowych wartości odkąd zaczął prowadzić maxpozers... dużo lepsze się stały. Wszyscy to zauważamy i potwierdzamy jego przeczucie.
Nikt kto ma poczucie swojej wartości i kto spełnia się w tym co robi nie czerpie przyjemności z poniżania innych. A tym bardziej, że robi to anonimowo. Dodatkowo warto zauważyć, że na maxpozers nie ma żadnych sensownych ani bezsensownych wywodów, a tylko wyśmiewanie potęgowane wtórem innych "błyskotliwych" komentatorów. Ciekawe ilu z tych ekspertów potrafiłoby porozmawiać o wielkiej fotografii? Ale o ile łatwiej jest wyśmiać i poniżyć niż prowadzić konstruktywną krytykę, o ile łatwiej jest zabłysnąć drwiną i szyderstwem... Cóż, przykład idzie z góry, może i ci szydercy kiedyś zasiądą w sejmowych ławach.
http://maxpozers.blogspot.com/ -nie działaBartuś, rozluźnij kołnierzyk, bo pękniesz.
"na maxpozers nie ma żadnych sensownych ani bezsensownych wywodów"Nie ma nad czym się rozwodzić. Przecież wszystko widać :) A o wielką fotografię nie bój się Bartku. Jak się spotykamy to sobie o tym rozmawiamy, uwierz mi.
:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))ulubiony uśmiech gniofiary
A maxpozers.pl w ogóle żyje?
dzis moje zdjęcie się również okazało na facebooku a jak napisalam o tym na forum to zostałam pojechana. Dziękuje!
Jak można się było spodziewać, parę osób przeniosło swoje frustracje stąd na FB, gratuluję i RZYCZEM FSZYZDKIEGO NAILEBRZEGO....
Lubię to! :)))
Ania, a podaj linki.