Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
88 wyświetleń
OdpowiedzTak ci się tylko wydaje.Pozdro Olgierd
ale my nie rozmawiamy teraz o kampaniach PiS, PO, SLD czy PSL, ale raczej H&M, Reserved, Zara (nie wspominając o tych z wyższej półki)...
Owszem. Jak się trafi kierownik kampanii- idiota.Pozdro Olgierd
@OlgierdDobry człowieku, właśnie napisałeś największą głupotę w całym tym wątku, bo w normalnym świecie mody jest niemal kompletnie na odwrót - ludzie, którzy robią pokazy trafiają potem do kampanii/ katalogów
Mnie się tylko nie podoba że schodzicie z tematu modelek na kobiece piekno(całe szczęscie zboon powrócił na dobry wątek teraz). i nazywacie spasionymi dziewczyny którzy nie mieszcza się w ciuszki 36... I w ten sposób potem młode biedne zakompleksione dziewczynki popadają w bulimie albo anoreksje potem. Ani w te ani w drugą strone nie można przesadzić ale na Boga dajcie spokój tym biednym rozmiarom i skupcie się na budowie sylwetki... Modelka wybiegowa jak juz tam wczesniej ktoś pisał musi być wysoka i chuda zeby dobrze prezentowała ubrania. fotomodelki to inna nacja...
nic nie mówie ze w kółko mowa jest o tym samym tylko różnymi słowami... masło maślane tak zwane... Jedni się bedą trzymać jednego drudzy drugiego i i tak do porozumienia nie dojdziecie ;d
Nie wiem na co się powołujesz , ale to jest bardzo prawdopodobne.Wyobraź sobie że projektanci , do sesji publikowanych, nigdy nie biorą tych samych dziewczyn , które prezentują ich prace na wybiegu.Pozdro Olgierd
ech, czyli w top50 na models.com nie ma ani jednej modelki :( całe szczęście, że na maxmodels.pl są znawcy, którzy mnie uświadomili, bo jeszcze bym taką głupotę przy kimś palnął
W życiu spotkałem trzy dziewczyny , mąjace rozmiar poniżej 38, nadające się na modelki.Osoba robiąca za wieszak do ciuchów na wybiegu , nie jest modelką.Podobnie , jeżeli ktoś odbiega od swojego naturalnego rozmiaru o więcej niż dwa punkty- nieważne, na plus czy minus- do pozowania się nie nadaje. Bo albo ma zaburzone proporcje , albo zmasakrowaną cerę i co tam jeszcze.pozdro Olgierd
śmiem stwierdzić, że rozmiar między 36-40 to zupełnie naturalny rozmiar dla większości kobiet, i te, które spadają poniżej rozmiaru 36 powinny przyjrzeć się swojej diecie, bo widać nie jest za zdrowa dla ich organizmu. ale nie generalizując, bywają i takie, które w swojej naturze są bardzo szczupłe i wpływa na to bardzo szybka przemiana materii. z drugiej strony mnóstwo kobiet swoją figurę ma uwarunkowaną genetycznie - już nie wplatając tutaj spraw grubszych kości. z rodzajem sylwetki się rodzisz, kształtu miednicy nie zmienisz (możesz ewentualnie się połamać, nie wiem czy to pomoże), szerokości klatki piersiowej też nie, ba! u wielu ludzi organy wewnętrzne również różnią się wielkością.
pomijając.
w każdą stronę jest źle, ale nie można też nazywać Crystal Renn krową, ba, powiedziałbyś tak na ulicy do jakiejkolwiek kobiety - zdzieliłaby Cie w twarz, bo komentarz to niewybredny. a dwa-cztery rozmiary więcej, niż Ty, nie czynią z kogoś spasłego :D
hm... biorąc pod uwage anatomie człowieka.. kobiety, ludzie mają róznej grubości kości, to jedna sprawa druga rzecz jesli jakaś kobieta ma pokazny biust to to też waży swoje... i trzecia przemiana materii. rzekłabym że jesli ktoś przekracza rozmiar 42 to powinien przyjrzeć się dokładniej swojej diecie. Bo z rozmiarem 40/42 też można dobrze wygladać i wcale nie być spasionym.