Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
136 wyświetleń
OdpowiedzGrzesiu, ale z tą fotografią, to mają rację. :)))
Nie wiem jakie masz wykształcenie i czy chcesz się tylko z foto utrzymywać, ale powoli rusza się rynek pracy (przynajmniej w Wawce). Nawet jeżeli Twoje główne źródło utrzymania to foto, to wzrost na rynku pracy po pewnym czasie przełoży się tez na zakup usług (w tym fotograficznych).Jesteś młody, więc ten stan (mieszkanie z rodzicami) jest pewnie przejściowy. Powodzenia!
Agnieszko, a gdzie ten film kręcą, to bym się wybrał na plan, bo lubię fantasy. :)))
Chodzi Ci o wzrost na rynku pracy? Kręcą w Wawie, z tym że baaaardzo powoli.
Jeśli chodzi o kręcenie, to w Warszawie bardzo kręcą. :)))
cóż, mazania na tablecie każdy może się nauczyć sam ;)po prostu do tego trzeba mieć dryg, do focenia też.co do rynku w Warszawie.. czy gdzie bądź w Polsce - ręce opadają jak widzę fotoszopkowe masakry gazetowe.. nasze gwiazdy, jakie by nie były, powinny biegać do sądów i żądać kasy za takie zniekształcenia jakich dopuszcza się szanowny pan fotograf, pan graifk oraz debil, który dopuszcza te cuda do druku..
A w Otwocku? :-))
W Otwocku to mnie codziennie wykręcają. :)))
po przeczytaniu tematu naszła mnie wielka ochota, żeby zobaczyć prace dziewczyn: limadi, evely i kto tam jeszcze był... :Dja miałam ambicje zostać malarką, jak chodziłam do podstawówki :P niemal wszystkie wolne chwile spędzałam rysując, malując... Chodziłam na kółka plastyczne (skończyłam jakoś na początku gimnazjum). Po czym stwierdziłam, że im młodsza byłam, tym lepiej mi to wychodziło :-) Teraz już dawno nic nie narysowałam (bo nie umiem xD), jeśli nie liczyć spontanicznych obrazków rysowanych z nudów na wykładach ^_^A mam jeszcze kilka swoich rysunków z dzieciństwa :)W międzyczasie jeszcze zmieniły mi się ambicje i chciałam zostać poetką i wydać własny tomik ilustrowany własnymi obrazkami (te plany też w podstawówce). Mało realne... :)Ale tak, jak dawno nic nie rysowałam (nie umiem... zwykle rysowałam z pocztówek, a na żywo to jakieś mniejsze rzeczy, jak jabłka w misce, kwiatki w wazonie itp., a do tego kompletny brak umiejętności rysowania ludzi, zwłaszcza twarzy, a szczególnie nosów), tak wiersze piszę do tej pory ^_^ myślicie, że na maxmodels jest zapotrzebowanie na "poetki"? :-)))
esther - no pewnie, że jest :D trzeba przecież być niezłym fantastą aby kłamać ludziom prosto w avatar ;D