Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
136 wyświetleń
OdpowiedzTym milym i trafnym akcentem powinnismy zakonczyc watek.
Już nie do Alexa, ale do pozostałych.Alex jest przykładem gościa na imprezie, któremu biesiadnicy mówią, że jest pijany i proszą, żeby już więcej nie pił, a on jeden twierdzi, że wszyscy się mylą i są przeciwko niemu. Potem tę samą wersję utrzymuje na izbie wytrzeźwień, gdy "profesjonalista" pokazuje mu wyniki badań krwi.Nie ma więc szans, abyśmy mogli z Alexem rozmawiać na jednym poziomie. bo on ani nie słucha, ani nie słyszy.Taki folklor netowy, można się pośmiać i wyśmiać, ale niczego więcej nie możemy od Niego oczekiwać. :)
alex - byłaby dyskusja gdybyś ty nie użył argumentu, że wszyscy tutaj produkują gnioty.. kilka razy o tym pisałeśno i coś się zmieniło od tej pierwszej lekcji rysunku? chyba nie - nie słuchałeś wtedy i teraz też nie słuchasz.
Alex, rzadko to piszę w necie, sorrki:PLONK
Noejmix,
Teraz jest o mnie, bo go uświniliscie odgyzając się w każdym poście, zamiast stanąc na poziomie i przyjąć krytykę. Na razie w tym wątku jest tylko jedne post (p_ulatowski), w którym jest obrona sztui użytkowej itp itd. Reszta to krytykowanie moich rysunków. Jak jesteście tacy super, to czemu musicie sie poslugiwać takimi metodami "dyskusji"?
I znowuż: przeczytałem i zrozumiałem wszydtkie wątki z radami odnośnie moich rys. Ale co one robią w tym wątku? Poza tym te rady to tak naprawdę nic specjalnego, usłyszałem to wszystko na 1. lekcji rysunku na samym początku. I Wy to samo wszyscy powtarzacie. Nie będę rysował na nowo czegoś takiego jak mam na profilowym, żebyście nie mieli sie czego przyczepić. Ucze sie intensywnie, więc nie o to teraz chodzi, a zajeloby to ze 3 godziny i nie wiem po co. Najmocniej przepraszam za nietracenie czasu.
Jeszcze dodam, Alexie, że to nie my musimy tutaj być, a Ty, który nie mieścisz się w charakterze portalu, na siłę starasz się w nim zaistnieć. Z marnym skutkiem.Jak ktoś zaprasza mnie w gości, a na portalu, jak my wszyscy, jesteś zaproszonym gościem, to nie wchodzę do jego domu z kopniakiem w drzwi i nie mówię na wejściu, że ma chujowe mieszkanie.PSInternet jest źródłem komunikacji dostosowanym do każdego wieku, ale tego też Ty możesz nie wiedzieć. :)))
Tytuł "a vs. b" sugeruje, że a jest porównywane z b, a jest przeciwstawiane b, a na pewno nie sugeruje tego, co napisałeś.
alexthefirst - wypadałoby żebyś ty umiał cokolwiek robić w dziedzinach rysunku czy fotografii lepiej od średniej maxmodelsowej nim zaczniesz pisać, że wszyscy tutaj produkują gnioty
Alex, niczego nie zrozumiałeś - wątek jest o Tobie i tylko o Tobie. Tak jeszcze Ci podam taki przykład:Ponad 20 lat temu, kiedy wielkie koncerny samochodowe zaczęły wchodzić na polski rynek, powstawały w różnych miastach salony. Zobaczyłem ogłoszenie o poszukiwaniu projektanta wnętrz. Postanowiłem, że spróbuję, chociaż się bałem, bo robiłem dotąd projekciki reklamek i wnętrz dla małych przedsiębiorców. Uczyłem wtedy jeszcze w szkole, więc źródło dochodu miałem, mogłem podejść na luzie.Poszedłem na rozmowę, wykonałem kilka szkiców koncepcyjnych, ale na biurku dyrektora firmy widziałem projekty zawodowych architektów.Minęły jakieś dwa tygodnie i otrzymałem list /nie było wtedy komórek i netu/, że czeka mnie kolejna rozmowa.To była już rozmowa konkretna, na temat propozycji projektu.Oprócz mnie byli jeszcze przedstawiciele 2 firm.Taki konkurs.Jakież było moje zdziwienie, gdy - przy mnie - podziękowano tamtym, a wybrano mnie.Pozostali przerywali menadżerowi, tłumaczyli, że się nie zna i źle myśli, bo oni mają gotowe rozwiązania i wiedzą lepiej.A ja prawie nic nie powiedziałem, a zapisywałem sugestie menadżera.Po skończeniu projektu zapytałem, dlaczego, co zadecydowało, że to mnie wybrali.Odpowiedź była taka;- Umiejętności i profesjonalizm cechował wszystkich państwa - powiedział menadżer - ale tylko pan potrafił słuchać.
neojmx,
15-ty raz: ten wątek nie jest o mnie. Tytuł (p.ulatowski dlaje tgo nie rozumie) sugeruje, ze nie macie prawa jechac po mnie ex cathedra, skoro sami nie dosc ze w ogole musicie byc na tym portalu (~50 lat to juz za duzo, zeby sie tak bawić) to jeszcze robicie takie plastikowe gnioty. I tu mozecie sie bronic z tego plastiku. Jak ktos chce pisac o moich rysunkach, to niech (50-ty raz) założy inny wątek.
Ani razu nie wykazałem braku skromności, ani razu nie pochwalilem własnych rysunków. Wszyscy ktorzy tak piszecie - wyssliście to z d*py.
zdjęcia w linku są robione z zeskoku z roweru, żeby pokazac innym fajne miesjcówki. Nie sa i nie będą robone lepiej. Z tego też mam sie bronić?