Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
325 wyświetleń
Miałam ten sam problem. Zdecydowałam się na bardzo krótkie obcięcie włosów, chodziłam później co miesiąc przez 6 miesięcy na podcinanie, później brałam tabletki A+E, nie suszyłam ich od dołu, przestałam mieć rozdwojone końcówki dzięki temu, używałam wcześniej wspomnianej nafty co mi trochę wzmocniło włosy, plus skrzyp. Teraz stosuję wcierkę Jantar, zmieniłam szampon i maskę do włosów i zacznę stosować olejowanie 2 razy w tyg (olejek rycynowy i z alterry). Włosy po wszystkim stały się lśniące, grubsze i nie wypadają nadmiernie, do tego rosną ja na drożdżach .
uzywałem preparat za ok 200zł i tylko takie produkty są skuteczne pod warunkiem że się regularnie kupuje!a z tym jest problem
Wypadanie włosów jest naturalne.1. przycinaj by je wzmocnić, a nie zapuszczaj na siłę.2. osoba która wykona przycinanie określone w pkt1 udzieli Ci rad jak dbać o włosy.3. osoby z krótkimi włosami nie mają takich problemów... to nie kwestia preparatów za ileś tam stówek (chyba że jesteś facetem i masz w genach tendencje do łysienia- ale na to też pomaga wzmacnianie przez strzyżenie)
Macki jako kobieta o krótkich włosach musze przyznać, że takich bzdur dawno nie czytałam..Wypadanie włosów w nadmiernych ilościach jest oznaką róznych chorób i zaburzeń nawet ktoś wypisujący mądrości wiejskich gospodyń z poprzedniego stulecia powinien o tym wiedzieć.Vermont nie pierwszy raz w tym temacie napisała dużo mądrych rzeczy
po Twoim pf nie widać żebyś miała rzadkie włosy.
ahaaa... trolom dziękujemy
skoro tak to co tutaj jeszcze robisz?
No nie powiedziałabym, że osoby z krótkimi włosami nie mają takich problemów.
Ja właściwie włosy rzadko podcinam i nie odczuwam "dolegliwości" w stylu wypadanie, osłabienie włosów, itp...
ale jak się czeszesz to na szczotce zawsze jakieś włosy zostają, i nie miałaś chemioterapii, ani cośtamkolwiek, tylko Crocodile masz normalnie w głowie, bo nie jesteś przewrażliwiona na punkcie swoich włosów. może problem tkwi w podejściu i psychice a nie w teoriach z kosmosu
widze ze bajka o tym iz podcinanie wlosow jakoby je wzmacnia w narodzie nie ginie :D
1. moczyc w piwie co jakis czas wlosy.
2. wyrzucic suszarke
3. myc w cieplej plukac w zimnej wodzie
4. nie polewac szamponu na wlosy tylko na dlonie
5. mozna stosowac jedwab ewentualnie