Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1428 wyświetleń
OdpowiedzHe.. ja miałam wczoraj sesję i miał być model artysta1257. Sesja miała być u niego w mieszkaniu. Wszyscy dojeżdżający -spoza Warszawy i on jedyny z mieszkaniem. Nie odpisywał co do adresu dokładnego. Wiedziałyśmy, że ul. Łojewska. Sesja od 11 a od niego NIC nie doszło. Dobrze, że coś mnie tknęło i wzięłam klucze zapasowe do mieszkania po babci- przynajmniej fotograf, ja i druga modelka nie przyjechałyśmy, żeby się na siebie popatrzeć... I co najciekawsze teraz :))
Zadzwonił jakoś grubo po 12:00, że był w nocy na imprezie, przybalował i wylądował na komisariacie NO I NIE MóGL odebrać. Szkoda, że rano o 7:00 jak dzwoniłam jeszcze sygnał był a za trzecim telefonem odbierała już tylko poczta...:( :)
to chyba kwestia wyczucia osoby jeszcze w czasie umawiania. Zdarzylo sie pare razy kombinowanie z terminami, dzis moge, a za chwile juz nie moge, takie tam... rozkapryszone gwiazdki staram sie omijac. To ze moj czas poswiece, trudno, zdarza sie.. ale przez zmanierowana gwiazdke nie chce swiecic oczami przed umowionymi wizazystkami czy chociazby osoba do pomocy przy blendzie:)
Jak fajny tyłek, to mogą się wypiąć.... do obiektywu :)
idąc tym tokiem rozumowania, to ja się zacznę bać, że wygram w totka :D
to o czym napisałaś Ewelino, to tzw samospełniająca się przepowiednia i nie chodzi tu o to, że jak się czegoś boisz to to się stanie, chodzi o to, ze są czasem sytuacje, kiedy czegoś się boimy/chcemy uniknąć czy coś w tym stylu, to poświadomie możemy postępować w taki sposób, ze sami mozemy do tego doprowadzić i potem sobie powiedzieć "wiedziałem, ze tak będzie" czy coś :D ale to nie jest tak, ze jakaś czarna magia, voodoo i to się bach dzieje :D
tak sie zastanawiam czy aby Wam niepolecić kogos.. ale to chyba nieprzyzwoite :D?
Gdyby była chociaż możliwość wystawienia negatywnych referencji, pomogłoby to choć trochę.
ja też odmawiałam fotografom pozowania w dzień sesji chociażby ze względu na pogodę (pozowanie za zdjęcia w plenerze), czy nawet bólu głowy. Robiłam to z czystym sumieniem, bo to nie były poważne sesje, ot takie po prostu bo fotograf chciał :)Rozumiem, że można być poirytowanym, gdy cała sesja jest zaplanowana (fotograf, studio, wizaż, stylizacja pod modelkę/modela )a tu modelka/model nawala. Mi na szczęście nie zrobił nikt takiego zonka 15 min przed sesją bo bym zabiła chyba, ale w ten sam dzień czy dzień wcześniej okazywało się iż modelka/model nie da rady przybyć na sesje. Szkoda tylko, że rzeczywiście pojawiają się głupie wymówki typu koleżanka ma gorączkę. Dlatego trzeba podpisywać umowy najlepiej kilka dni przed sesją i podkreślić paragraf z odszkodowaniem gdy modelka spóźni się na sesje bądź w ogóle się nie pojawi :)
Ja zrobiłem sobie fotograficzny weekend. Z wybranych czterech osób nikt się nie zjawił (ostatni wpis) http://www.maxmodels.pl/forum_135838_portretowo__szczecin-prawobrzeze__tyfypy.html umówiona jedna na dzisiaj, jeszcze nawet nie odczytała wiadomości, więc nawet nie czekam. Fotticelli, a ile tak uśredniając płaci się modelce ? Pytam bardzo poważnie
@hellwomen - idziemy na piwo? :D ;)
Tu nie chodzi o to czy ktoś samouk czy doktor nauk fotograficznych - wszystko zalezy od człowieka a nie jego wykształcenia.
"Z pozującą bądź modelką trzeba się konkretnie umówić, chyba wiecie co to
znaczy konkretnie, a nie piszecie, ze laska nie chce dać numeru, nie ma
żadnych konkretów, a potem się dziwicie, ze was olewa..."-------------Chyba nie bardzo zrozumiałaś... są konkrety, czasami jest konkretny termin, jest niby chęć z obydwu stron, a w chwili gdy trzeba sie wymienić numerami tel. stanowi to jakiś problem. W jednym masz rację... to świadczy o tym, że laska nas olewa i trzeba sobie odpuscić :)PS. Taki przypadek zdarzył mi sie raz.