Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
53 wyświetlenia
OdpowiedzJescze nie powstalo nic tak genialnego jak nasza cwiarteczka:-)
Darek, a ile % ma ten rosół? coś jak "nasza" ćwiarteczka?
warsztaty powodują, że rosół nawet poczatkującego bedzie do zjedzenia. Przykład samokształcenia w fotografii mamy na MM w postacji tysięcy beznadziejnych zdjęć. poprostu ta metoda kształcenia nie nadaje sie dla pokolenia YT i FB przyzwaczojonego to faktu że każdy gniot zbiera "szósie" . Ktoś mu dać po głowie i wystawić"1" . czesto tę pierszą jedynkę zgarnia sie własnie na solidnych warsztatach.
Daniel przez wiele lat nie potrafilem naprawde dobrego rosolu ugotowac, ale wystarczyla drobna wskazowka od kogos kto wiedzial gdzie robie blad
Teraz zapraszam na naprawde swietny rosol,bez przechwalek hehe
Wiedzę można zdobyć poza warsztatami, kwestia preferencji. Gdyby to sprowadzić do problemu jajka i kury, to sprawa w przypadku warsztatów jest oczywista. Najpierw musiała zaistnieć wiedza, a warsztaty, to tylko jedna z form sprzedaży wiedzy.Ja bym kupował tak:blenda 5w1 - 100 złYN460II - 200 złwyzwalacze - 150 złstatyw - 50 złparasolka - 20 złuchwyt - 40 złakumulatorki 3 kpl. - 50-100 złładowarka - 50-100 złprzerwa w zakupachdrugie YN 460II - 200 złstatyw - 50 złsoftbox reporterski - 150 złto jest sprzęt, krtóry przyda się zawsze, nawet w wypasionym zestawie YN przydadzą się jako kontra lub na tło. Dopiero teraz nadchodzi moim zdaniem moment podjęcia ważnej decyzji. Warsztaty? Lampa systemowa z TTL? Lampa studyjna?W stanie całkowicie zielonym nie ma sensu iść na warsztaty, bo człowiek nawet sam nie oceni, jakie warsztaty są mu potrzebne, a po warsztatach będzie miał tylko zamieszanie w głowie.
w tym wypadku to może być wina degustatora a nie kucharza.
AMEN... widziałeś gdzieś taką książkę? bo ile razy bym nie gotował, to i tak Klaudia musi doprawić, bo cholera mać smaku nie ma :-)
Mozna tez uczyc sie samemu, do wszystkiego dojsc metoda prob i bledow
Jednak duzo latwiej wszybciej i jednak w sumie taniej byloby pomagac jako asystent przy roznych sesjach i cwiczyc cwiczyc cwiczyc..
no a o czym ja piszę niby? kupienie dobrego garnka nie sprawi że odrazu ugotujemy swietny rosół. za to kupieni tańszego garnka +książki "Rosół dla opornych, czyli od kury do bulionu" spowoduje że szanse na ugotowanie niezłego znacząco rosną. a jak j uż bedziemy mistrzami rozołu to możnadokupić i garnek za kilka tysi który doda +10 do zajebistości kucharza. i smku rosołu.
Tomek, aby dobry rosół ugotować, też trzeba się napracować, przeczytać przepis i kilka razy zrobić.. to samo z fotografią, trzeba najpierw się dowiedzieć teorii (przepis) a później ćwiczyć, ćwiczyć ...