Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
179 wyświetleń
OdpowiedzCo do stwierdzenia dlaczego nigdy nikt nie ma pretensji do fotografa umieszczającego tu ogłoszenie że do takiego a takiego projektu szuka modelek, to ja bym podeszła inaczej. Jak już pisałam, dla mnie zupełnie czymś innym jest dawanie ogłoszenia, że mam taki a taki projekt i szukam chętnych (działa w dwie strony). Wtedy zgłaszają się te osoby, którym taki pomysł pasuje.
Onlyyouforever - dawno nie czytalem tak madrych slow na tym portalu;] Fajnie, ze ludzie maja jeszcze normalne pojecie. Wracajac do tematu: autorko watku - piszac porownanie z firma, ludzie ktorzy chca by ich zatrudnic na ogol koncza kursy, doksztalcaja sie, prosza, pytaja, inwestuja kase w siebie, zeby pozniej im sie to zwracalo. Ty chcesz zdjecia za free, nie potrafiac nic, nie majac ani jednej sesji. Na co w/g Ciebie fotograf mialby zwrocic uwage hmm? Po zdjeciach na ktorych prawie Cie nie widac, ma zauwazyc ze dobrze bawisz sie na imprezie? Po co mu to...? Tpf robie dosc czesto, jesli ja sobie wybiore modelke, mam wlasny projekt i ktos mi do niego pasuje. Wybieram dziewczyne, ktora potrafi grac, potrafi pozowac i nie bede musial sie mordowac. Mozna sie poswiecic jesli dziewczyna zwala z nog uroda i moze to zaprocentowac pozniej i jej i fotografowi, kiedy juz sie otrzaska z aparatem. NORMALNA procedura w przypadku dziewczyn, ktore chca zostac modelkami, lub po prostu chca miec fajne zdjecia bez zadnego wczesniejszego doswiadczenia, jest to ze bierze sie za to pieniadze. Koniec kropka. To jest normalna praca. Robie cos dla siebie - jest za free, robie cos dla kogos - niech zaplaci. Ciekawi mnie czy przyszlo Ci do glowy ile normalny fotograf musi wydac na jedna zwykla sesje. Trzeba oplacic wizazystke, trzeba zalatwic ciuchy, trzeba wyobrazic sobie w glowie te zdjecia, trzeba sie do tego przygotowac, trzeba zalatwic asystenta, dobrac plener, lub wynajac studio, koszt klisz i wywolania jesli ktos pracuje na analogu, dojazd, catering na sesji. Pozniej trzeba poswiecic iles godzin na same zdjecia, iles godzin lub dni na obrobke i przygotowanie gotowego produktu. Nie wspomne juz ile trzeba bylo wydac na poczatku by w ogole moc fotografowac. Conajmniej kilkanascie tysiecy na sprzet, kilkanascie tysiecy na nauke, setki godzin cwiczen na swoj koszt, zeby zdobyc doswiadczenie i umiejetnosci... A pozniej przychodzi ktos i pisze - nic nie umiem, ale chce fajne zdjecia, w zamian za pozowanie kompletnej amatorki... I jeszcze strzela focha i obraza innych za zwrocenie uwagi, ze moze cos jest w tym wypadku nie w porzadku...
A teraz dalej mozecie po mnie jechac, jaki jestem zly i niedobry;] Buziaki:]
krisse- Św. racja ;)A zastanawia mnie jeszcze jedno.. mianowicie ciekawi mnie czy zalozycielka tematu chce isc w strone modelingu czy jak stwierdzila- potrzebuje kilku ladnych fotek- do czegos tam...Bo troche tak to odebralam jak by potrzebowala przykladowo kilka ladnych zdjec do dowodu, no ale uzywajac wielkiego slowa "w zamian za pozowanie" zeby za darmoche bylo.
Zdziwisz sie krisse - popieram Twoje stanowisko, może nie w całości, ale w zdecydowanej większości."Pozowanie_na_modelkę", "rozbudowywanie_portfolio" to jak zauważają moi koledzy i ja prawie codziennie - pewny i szybki sposób na zdobycie tanio lub za darmochę przyzwoitych, zawodowych (by nie nadużywać słów profi) zdjęć. Robią to panienki z zerowym dorobkiem/doświadczeniem, najczęściej jednak takie, którym ktoś wmówił, że coś z nich będzie. Fotograf więc uruchamia wizażystkę, wypożycza ciuchy i oczekuje Ciągu Dalszego... Te wypracowane fotografie w 80% lądują na Naszej Klasie, fotce_pe_el itp portalach społecznościowych, trafiają do komórek i laptopów aktualnych Bejbusiów. Panie chwilowe fotKomodelki ani myślą podtrzymywać kontaktów ZAWODOWYCH, bo celem był lans sam w sobie i zdobycie kilku/kilkudziesięciu zdjęć na pamiątkę. Czasem dodatkowy splendor "bycia/bywania modelką"By nie wyjść z drogo (finansowo i czasowo - jak wykazał krisse) nabytej wprawy - trzeba fotograficznie ćwiczyć, a z kimś trzeba. Jeśli Szanowne Panie Modelki Po 3 Sesjach Zrobionych Komórką krzyczą za godzinę swej pracy 100 zł /bez gwarancji efektu - w przeciwieństwie do lokalnych pracownic seksbyznesu) - to co się dziwić fotografującym. Napisałem "fotografującym" bo byle trzymacz /ka aparatu gdy ich zapytacie "ile za sesję" bez zająknięcia wymieni średnią lokalną... Nie dziwię się więc reakcjom forumowiczy
widzę, że każdy ma swoje zdanie... ja swojego nie zmienięnie sądzę, żebym zrobiła coś złego, nie mam zamiaru nikogo za to przepraszać...nie rozumiem komentarzy w stylu: "pewnie potrzebuje zdjęć na NK albo dla swoich bejbusiów (czy coś takiego)". Przestańcie mierzyć mnie swoją miarą. Chciałabym się zająć tym na poważnie, bo jak sobie coś postanowię to wkładam w to 100%. Po prostu nie potrafię inaczej. Jeżeli uważacie, że się nie nadaję, że jestem brzydka itd,itp. to mi to napiszcie, nie obrażę się.... tylko dam sobie spokój, żeby uniknąć rozczarowań w przyszłości.<??????????????????????>
meelesianie chodzi o Ciebie personalnie, tylko akurat na Ciebie trafiło ;-)Nie mierzymy nikogo swoją miarą, to tylko doświadczenia z życia zawodowego. Codziennej praktyki..Błędem konstrukcji forum jest możliwość dodawania komentarzy pod ogłoszeniami, błędem działania - tym razem Twoim i wielu innych dziewczyn - szukanie fotografa/fów w opisany tu sposób, bo jest szybciej. Po co pisać do 10-20-30 twórców w okolicy, zainteresować swoją osobowością - jak można przylepić ogłoszenie - na pewno ktoś się skusi. A że skusi się ten najmniej pożądany to już inna sprawa. Jak obserwuje rozpaczliwe szukanie fotografa/fotografów przez kolejne dziewczyny, dublowanie profili to się specjalnie nie dziwię. Nie wszsystkim Matka Natura dała wdzięk, urok, seksapil (niektórzy nazywają to fotogenicznością), nie wszystkim dała talent lub pozwoliła go rozwinąć. Czasem trzeba się z tym pogodzić.
mam rozumieć,że ostatnie słowa są kierowane również do mnie??nie bójcie się napisać co myślicie, tak będzie dla wszystkich łatwiej.BTW: szukam fotografów tez "innymi" metodami, tylko nie wiem czy to ma sens...
Naliczyłem podobnych ogłoszeń 20. Po dwudziestu przestałem liczyć. „Poszukuje fotografa”, „Potrzebne mi zdjęcia do portfolio”, „Chce powiększyć…” itp. W każdym zaledwie po cztery lub ciut więcej odpowiedzi.Co Wy żeście się tak czepili dziewczyny z prawieniem morałów?Kasiu, miałaś pecha. Czasami muszą sobie znaleźć kozła ofiarnego.Szkoda że trochę daleko i zima, miała byś foty. Kiepskie bo kiepskie ale bez morałów. I jeszcze ciacho bym postawił :-) Inna sprawa, że daję sobie uciąć trzy palec u lewej ręki, że już nie jedną ofertę/propozycję miałaś.
Krzyś napisał: "Robie cos dla siebie - jest za free, robie cos dla
kogos - niech zaplaci." Czyli typowa mentalność Kalego? Jak Kali ukraść krowę - dobrze, jak Kalemu ukraść - żle. Krzyś napisał też: "NORMALNA procedura w przypadku dziewczyn, ktore chca zostac modelkami,
lub po prostu chca miec fajne zdjecia bez zadnego wczesniejszego
doswiadczenia, jest to ze bierze sie za to pieniadze. Koniec kropka. To
jest normalna praca." Ok to się zgadza, ale z drugiej strony atakowanie każdej dziewczyny która szuka fotografa za free to odruch osiedlowego fotografa który żyje z robienia zdjeć ślubnych i komunijnych i każdy inny posiadacz aparatu to wróg.