Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
20 wyświetleń
Skasowanie może być taką zasłoną dymną by nie napisać, że jakieś dziadostwo wyszło, które wstyd wysylać. Choć w sumie na jedno wychodzi - zdjęcia do kosza... ;-)
To w sumie nie jest ważne, jeśli zawarł umowę, nawet niepisaną, to dziewczyna ma prawo roszczeń.
Wiadomość od "Ladybdg" :- niestety nie mogę w tym momencie wejść na
komputer (problemy z internetem). Co do całej sytuacji, dziękuje
wszystkim za wyjaśnienie pewnych spraw, przydatne informacje:*
Fotograf powiedział, że skasowały się zdjęcia przypadkowo ponieważ "Ja"
nalegałam aby szybko wysłał zdjęcia i z pośpiechu niechcący skasował
zdjęcia.* Umowa była taka, że zdjęcia miał dać wczoraj kiedy
przyjedzie do Bydgoszczy na jakiś trening bądź po treningu (nie
pamiętam). Kontaktowałam się wczoraj z nim - zero reakcji. Nie
odpisywał nawet na smsy. Dziś również pisałam wiele smsów, dzwoniłam z
różnych komórek. Gdy się odezwał poprzez napisanie smsa, że zdjęcia
zostały skasowane przypadkowo ... (więcej info podałam o tym powyżej).*
Fotograf powiedział, że nie ma takiej możliwości odzyskania zdjęć - ja
na to odparłam, że jest możliwość i prosiłam o wysłanie zdjęć w ciągu 2
dni. Nie przejął się moją prośbą i odparł, że nie wyśle tych zdjęć, bo
nie będzie bawił się w odzyskiwanie danych. - a ile by to zajęło?
godzinkę, a może i dwie. Dobremu informatykowi - chwilkę, a jak sam on
napisał "ma kolegę, który byłby w stanie odzyskać zdjęcia z karty
pamięci i odzyska te zdjęcia, ale nie da mi ani jednego, lecz da mojej
koleżance, a moich zdjęć żadnych nie wyśle, i prosił o kontakt do mojej
koleżanki, ja odparłam, że nie ma ochoty koleżanka rozmawiać, a on na
to : że i tak znajdzie ją i w końcu jej wyśle te zdjęcia".Ja
nie dostanę zdjęć ponieważ zrobiłam tą całą aferę, brzydko się
odniosłam do niego oraz skasowały mu się zdjęcia z mojej winy, bo
nalegałam aby szybko wysłał zdjęcia - i dodał, że na przyszłość nie
będzie słuchał Modelek by nie popełnić znów tego samego błędu jaki
teraz zaistniał...Słowa powyżej były opisane poprzez kontakt
telefoniczny, więcej na ten temat napisze koleżanka, która niebawem
powinna się zalogować...
To, co napisałaś, to opis sytuacji, ale wciąż nie znam charakteru umowy, jaka była zawarta.
W nocy o godz.4:00 z minutami udzieliłem odpowiedzi głównie skierowanej do Neojmx i Kasi.Post zniknął,dosłownie amba.W takim przypadku nie ma sensu się udzielać.
Kolego, zawarłeś umowę i - w myśl prawa - masz obowiązek się z niej wywiązać, czy tego chcesz, czy nie. Nie psuj opinii naszej branży.Jeśli modelki zachowywały się wobec Ciebie nie fair, to jest droga prawna, ale Ty nie możesz postępować nieprawnie.Foty a zachowanie to 2 różne kwestie prawne.Sorrki, że to powiem, ale bądź rzetelny i dorosły. Pozdrawiam.
neojmx - coś Ci się pozajączkowało - jeżeli modelka wzięła wynagrodzenie za pozowanie to nie ma ŻADNYCH praw do zdjęć (podstawę prawną podał kuleczka3)
Jeśli fotograf zobowiązał się dać zdjęcia, to ma obowiązek je modelce dać na zasadach, jakie ustalili.A z tego wynika, że tak było.Zasady praw pokrewnych określa ustawa, a w przypadku braku umowy w formie pisanej obowiązują zasady umowy standardowej pomiędzy fotografem a modelką. W takiej umowie są prawa jednej i drugiej strony.
neojmxZakladam, ze znasz cenniki firm odzyskujacych dane, bo zwykle programy moga w zupelnosci nie wystarczyc... /sam skasowalem sobie PARE zdjec z karty pamieci... niestety, normalnymi programami do odzyskiwania nic nie odzyskalem ;( /PS nawet takie wyspecjalizowane firmy nie daja gwarancji, ze odzyska sie WSZYSTKIE utracone dane /zwykle odzyskuje sie tylko 10% takich danych/
Ale to, że sformatował sobie kartę nie obchodzi drugiej strony. Znam cenniki - jego pech.Jeśli kupię telewizor i sprzedawcy wypadnie podczas pakowania, to ja mam ponosić konsekwencje?Co mnie wtedy obchodzi, że telewizor jest drogi?Programami dostępnymi, legalnymi, jest w stanie odzyskać nawet do 40% fot - wiem, bo miałem taki przypadek.