Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
72 wyświetlenia
No ale najważniejsze jest przecież dobre "szkło", dobra "puszka", dobry system. A potem panienka siedzi na torach i cieszy się ze sprzętu foto.
moja pierwsza sesja z lampą w plenerze :)
http://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=5769905
zacytuję co napisałem na poczatku:"alfa 350 ma najważniejsze elementy składowe takie same jak cenowe odpowiedniki canona nikona i pentaxa.Czyli ma matryce o porównywalnym poziome co konkurencja.Różnice polegają na wyglądzie i kształcie obudowy - tu sama musisz podjąć decyzję co Ci bardziej leżyKolejną
różnicą jest bagnet czyli to jakie obiektywy podepniesz. Zakłądając że
wystarczy CI na start kit z zakresem 18-55 (18-70) a w przyszłości
szczytem marzeń będzie ciemne i kitowe tele w cenie 600 zł to tak
naprawdę w każdym systemie znajdziesz to czego szukasz.Podoba Ci się sony to go bierz."a teraz streszczę co chciałem doradzi:jeśli nie chcesz się rozwijać bierz sony bo ze standardowymi szklami w tej klasie cenowej wszystkie systemy oferują niemal to samo.Jeśli chcesz się rozwijać to sony ma braki w szkłach i akcesoriach i Cię ograniczy w przyszlości.
Podtrzymuję - puszka nie ma znaczenia / ma znaczenie - rozbieżność celowa.
Jeśli idę focić rajd samochodowy biorę szybkostrzelny korpus, jeśli focę w ciemności, biorę ten z dobrym użytecznym iso, jeśli robię foty do kalendarza B2, to biorę puszkę, która da mi odpowiednio rozdzielczy obraz. Jeśli idę na urodziny cioci, to biorę kompakta. Każdy z tych sprzętów jest świetny do tego, do czego chcę go użyć.
Tilt/shift dla amatora? - nie sądzę :)
99,9% ludzi kupuje aparaty żeby robić "fotki". Świadomi i profi wiedzą czego potrzebują.
No circa about się orientuję bo sam mam model ze stara matrycą co strasznie daje w tyłek na koncertach w ciemnych pomieszczeniach, a głównie takie zdjęcia robię. Więc fakt, zwracam na to uwagę. I tak, nie lubię mojego modelu bo to sprzęt amatorski, a parę rzeczy by mi się zdało ( w sumie dwóch głupstw jak osobne pokrętło do ustawiania przesłony i przełącznik ISO, żeby nie wchodzić za każdym razem w menu ).A zabawa w portrety jest dla mnie nadal nieogarnionym novum które dopiero poznaję. Aż takie to dziwne? ;)
Zawsze rozwalali mnie goście którzy usiłowali śluby robić przy świetle zastanym...Pozdro Olgierd
Nie potrafisz zauważyć że portret modelki jest spieprzony z powodu zbyt bliskiego ujęcia, ale wiesz jaki model matrycy jest w jakim aparacie. I dziwisz sie jaką mam opinię o onanistach.
Możliwe. Ja zasadniczo mało inteligientny jestem.
Widzisz Ty nawet nie rozumiesz.