Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
87 wyświetleń
OdpowiedzNo nie o taką drastyczną obróbkę mi chodzi - szparowanie i podmiana tła to już dla mnie fotomanipulacja, a nie fotografia ... reasumując:1) dobrze gdy retusz jest tak umiejętny gdy jest niemal niezauważalny, 2) najlepsze efekty uzyskujemy z dobrych technicznie fotografii - no tutaj podpisuję się ręką i nogą :) ale co z tymi wszystkimi smaczkami - milczycie jak grób ale chyba każdy z was czymś się tam w końcu jara ?z moich obserwacji wynika, że wiele osób uważa za "profi ";) zmianę kolorystyki na zdjęciach - stąd tendencja szczególnie w kategorii fashion do zimnych tonów przykłady http://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=962292http://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=317558 czy taki rodzaj obróbki wam się podoba ?
"szparowanie i podmiana tła to już dla mnie fotomanipulacja, a nie fotografia ..."Ale nadal elementami dzieła finalnego są fotografie, może "zmanipulowane", ale fotografie.
"z moich obserwacji wynika, że wiele osób uważa za "profi ";) zmianę
kolorystyki na zdjęciach - stąd tendencja szczególnie w kategorii
fashion do zimnych tonów"To nie kwestia profi albo nie, po prostu efektownie i fajnie to czasem wygląda,.
rozumiem Przemku co masz na myśli- niby ładniejsza, ale nadal max modelka.
Cyfrowa zmiana kolorystyki zdjęcia to przecież dokładnie ten sam efekt co nakładanie na obiektywy różnych kolorowych filtrów czy manipulacje chemikaliami przy wywołaniu zdjęć. Obraz źródłowy ZAWSZE jest przetwarzany przez jakieś algorytmy i użycie krzywych czy miksera kanałów to po prostu sposób interpretacji materiału źródłowego. Bardzo wyraźnie rozgraniczam te rodzaje obróbki:1) krzywe, mikser kanałów, mieszanie warstw z maskami opartymi na kanałach2) usuwanie tła, dorysowywanie elementów (!), zmiana kształtu modelki (!!!)Oczywiście są też rzeczy pośrednie, np. łatka i selektywne wyostrzanie. Ale czym innym jest usunięcie przebarwienia na skórze łatką a czym innym narysowanie nowej modelki!
no to w Vogue jest pelno max modelek :)
Ale czym innym jest usunięcie przebarwienia na skórze łatką a czym innym narysowanie nowej modelki!Ale gdzie jest granica usuwania przebarwien latka? Jezeli usune 3-4 najwieksze przebarwienia, to jest OK, jak bede ta sama latka usuwal takze mniejsze przebarwienia, to juz nie jest OK? Przeciez usuwam tylko przebarwienia... Gdzie jest granica? A latka mozna prawie wszystko zrobic... to tylko kwestia poswieconego czasu.
I co masz z tym wymienianiem tla? Nie potrafisz tego robic, czy co? Czym sie wg Ciebie bedzie roznilo zdjecie, gdzie zrobie sie zdjecie modelki w studio i wstawi sie ja umiejetnie w tlo /np plener miejski/, a zabraniem calych tobolkow sprzetu, aby odtworzyc oswietleni w tym samym plenerze miejskim?
Nawet nie bedziesz wiedzial, kiedy to bylo zrobione, ale to przeciez jest SAMO ZLO!
Moge blyskac poteznymi lampami w plenerze, walczac ze swiatlem zastanym albo zrobic to na spokojnie w studio, w zdecydowanie bardziej humanitarnych warunkach, a reszte dokonczyc w programie do obrobki... Skoro Ty lubisz sobie utrudniac zycie, to taki TWOJ wybor. Ale nie pisz ze to jest zle.
20 lat temu ojciec mi powiedział...to jest dobry obiektyw do portretów... nie jest za ostry i pryszcze rozmazuje. teraz się kombinuje w PSie -powiedzmy- a dawniej ziarnem i rozdzielczością obiektywu.wszystko co dobrze wygląda jest poprawne.
Ale ten nieostry obiektyw nie służy do tego by wyszczuplić modelkę, dorysować jej rzęsy i zamienić tło na inne, tylko wpływa na cały obrazek, jest to forma filtru.
de, ale nawet w czasach analogu, tlo bylo podmieniane, modelke mozna bylo odchudzic, dorysowac rzesy itd... to byla tylko kwestia czasu i talentu. Teraz jest to po prostu prostsze...