Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
10187 wyświetleń
OdpowiedzCytat: zbiszak
Niekoniecznie, wywołaj sama zobaczysz. Na przyszłość - Jeżeli nie masz całkowicie ciemnego pomieszczenia to użyj choćby koca. Filmu raczej nie należy dotykać palcami, łap za krawędzie albo perforację. Jeżeli już musisz to przedtem umyj ręce płynem do naczyń, chodzi o odtłuszczenie
ojeju, mam nadzieję, że cokolwiek uda sięuartwoać z tego filmu
pomijając kwestię, ze zdjęcia robiłam na czuja, bez uzycia swiatlomierza..
to jeszcze to wydotykanie i niecalkowita ciemność
eehh :(
Ważne, żeby się uczyć na błędach jeżeli już się je popełniło, powodzenia.
Cytat: marleyfoto
Hej! Chciałabym zasięgnąć porady starszych kolegów co do własnej ciemni. Od czego zacząć, na co uważać i zwracać uwage? Czy ktoś też bawi siéw samodzielne wywoływanie zdjęć? Ktoś jeszcze korzysta z Zenita z heliosem? ;)
Podstawowe pytanie czy masz kota. Jeśli tak, to nie polecam. To już nawet nie chodzi o mozolny retusz odbitek pędzelkiem, ale takie akcje, że wyjmujesz film z folii - kocie kłaki. Otwierasz butelkę z utrwalaczem - kocie kłaki. Wlewasz zwilżacz do kąpieli... wiadomo.
Dokładnie...
Kłaniają się podstawy fotografii.
Polecam film z Anitą Andrzejewską. ( szeroki kadr )
Ja ze swojej strony polecam cykl artykułów dpt. fotografii analogowej na stronie magazynu foto. To naprawdę bardzo dobrze i jednocześnie przystępnie napisane poradniki. Poniżej link do pierwszego artykułu:
http://foto.com.pl/vademecum-fotografii/150-ciemnia-fotograficzna-cz-1
bardzo ciekawy temat. Dziękujemy bardzo za udostępnienie użytecznych informacji, które można bezpiecznie wykorzystać w pracy. chętnie podzielę się tym z moimi przyjaciółmi i współpracownikami
Po pierwsze - to fajnie, że się za to bierzesz. Im nas więcej, tym lepiej.
Co do budowania ciemni - dopiero raczkuję w tym temacie, ale mam kilka przemyśleń i tanich patentów.
Oświetlenie - czerwone LEDy (mogę podać model/sklep).
Miarki - plastikowe dzbanki z Ikea z miarką na boku
Kuwetki - moje z Castoramy są świetne
Koreks - Krokusa porzuciłem na rzecz nowego sprzętu - mniej frustracji, więcej zdjęć :)
Rękaw jest ok, jeżeli nie jesteś w stanie zawiesić koca na drzwiach do łazienki i ich zamknąć.
Odezwij się na prv jeśli chcesz, podrzucę Ci linki/modele sprzętów. I zapraszam na FB do grup analogowej fotografii i ciemni :)
O ile masz w planie wywoływać klisze kolorowe lub slajdy to zacząłbym od zakupu maszyny rotującej. Można trafić na niezłe cenowo okazje, a pozwoli Ci ona ona powtarzalność pracy i niesamowitą wygodę. W przypadku filmów czarrno-białych też jest bardzo użyteczna i niezbyt wyobrażam sobie bez niej pracę. Drugie urządzenie to skaner do slajdów albo powiększalnik :)
PS
Jeśli nie planujesz robić odbitek, to czerwone światło jest niepotrzebne - i tak koreks nawijasz w zupełnej ciemności.
Temat już dość zimny chyba, ale lifehack może się przyda...?
Warto szukać szczęścia na wyższych uczelniach (tych pamiętających PRL), w instytuach badawczych itp. miejscach. Najlepiej gadać z pracownikami technicznymi starej daty.
W dawnych czasach, przed epoką ksero i kompów z drukarkami, każda taka jednostka miała własną ciemnię. Z dużym prawdopodobieństwem nadal wyposażenie zalega po piwnicach i magazynach. Razem z górą materiałów (oczywiście, dawno przeterminowanych). Da się wyrwać na ładne oczy albo wykupić za grosze.
:)