Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
10187 wyświetleń
OdpowiedzCytat: c_ar
Cytat: zbiszak
Film możesz zakładać do aparatu "na powietrzu" byle w cieniu - choćby własnym. Zenita ktoś tu trafnie ocenił, potrafi zerwać albo porysować film, musisz się z tym liczyć. Może pomyśl o NRD-owskiej Practice? Heliosa do niej przypniesz, chociaż lepiej Pancolara 1,8/50. Powiększalnik - może być tani, ale od obiektywu zależy jakość powiększeń, lepiej zainwestować parę złotych, niż później zastanawiać się godzinami - co jest na tym zdjęciu?! I pamiętaj, że do powiększalnika nie można wkładać "zwykłej" żarówki, musi być specjalna, bezcieniowa.
Zenit - zrywa film, jeśli ktoś nie zwraca uwagi co robi, w okolicach ostatniej klatki (o ile chodzi nam o to samo): film się skończył, nie można go już więcej wyciągnąć z kasetki, gdy pomimo poczucia oporu na dźwigni nadal się ją ciągnie, to zębatka wyrywa dziurę w perforacji filmu i od tego może się zacząć zerwanie.
Porysować może każdy, o ile tor prowadzenia filmu nie jest w dobrym stanie i nie jest czysty.
Obiektyw - dokładnie jak z aparatem, liczy się szkło, tylko do pierwszej zabawy lepiej kupić "ruski" powiększalnik w komplecie z obiektywem, za 30-40zł, niż szukać dobrego szkła powiększalnikowego (za kilkaset zł).
"Żarówka bezcieniowa", to dla mnie nowość :D
Gdybyś napisał "opalizująca", nie miałbym wątpliwości ;)
Nie nadają się przezroczyste bańki, ale można próbować z białą-mleczną (nie tak specjalną do powiększalników, tylko z białą - nie szarą - bańką), tylko jeśli na czubku są nadrukowane napisy (np. producent i moc żarówki) to trzeba je zetrzeć (cierpliwość pomaga, i np. kawałek "ostrej" wykładziny dywanowej).
Ważna sprawa - moc żarówki. Jeśli powiększalnik jest przewidziany na np. 40W nie dawaj 100W, 60W może być ok przy krótkich czasach, ale ustawienie ostrości trzeba robić szybko.Mój Z. zerwał film dwukrotnie, raz podczas naciągania migawki, raz podczas zwijania do kasety. Żarówki niepowiększalnikowe mogą mieć na szczycie nierówności szkła albo farby (przynajmniej tak było jak bawiłem się to). Obiektywy. jeżeli już ktoś zdecydował się na filmy to niech ma jakiś pożytek ze zdjęć, mydło jest dobre tylko w łazience. A jak ma być tanio to tylko mały kompakcik.
Po pierwsze - to fajnie, że się za to bierzesz. Im nas więcej, tym lepiej.
Co do budowania ciemni - dopiero raczkuję w tym temacie, ale mam kilka przemyśleń i tanich patentów.
Oświetlenie - czerwone LEDy (mogę podać model/sklep).
Miarki - plastikowe dzbanki z Ikea z miarką na boku
Kuwetki - moje z Castoramy są świetne
Koreks - Krokusa porzuciłem na rzecz nowego sprzętu - mniej frustracji, więcej zdjęć :)
Rękaw jest ok, jeżeli nie jesteś w stanie zawiesić koca na drzwiach do łazienki i ich zamknąć.
Odezwij się na prv jeśli chcesz, podrzucę Ci linki/modele sprzętów. I zapraszam na FB do grup analogowej fotografii i ciemni :)