Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
118 wyświetleń
"Pieprzenie, jakoby płacenie za pierwsze zdjęcia miało być gwarantem sukcesu, jest robieniem niedoświadczonych dziewcząt w trąbę."----------------Śmigiel, za to całe podsumowanie masz u mnie piwo :)
ad1) Unikałbym szafowania liczbami. Nawet przybliżonymi. To po prostu niesprawdzalne a prowadzi do skrajności.ad2) Pełna zgoda. Dodać można, że wśród tej masy niezawodowych fotografów jest również sporo takich, którzy za zdjęcia biorą kasę. Na co jak najbardziej zasługują.ad4) 95% dziewczyn kariery nie zrobi, jednak fakt płacenia czy niepłacenia za zdjęcia ma drugorzędne znaczenie. Pierwszorzędne znaczenie ma brak predyspozycji i warunków fizycznych. Trudno przy tym prognozować ile z tych 95% miałoby odrobinę większe szanse przy lepszych zdjęciach w folio.ad5) Jakiś procent musi odnieść sukces choćby ze wzgl na stałe zapotrzebowanie w przyrodze na usługi modelingowe.ad epilog - pieprzenie jest walorem raczej sprzyjającym karierze :)
"Jak ktos sie nie bedzie do tego nadawal to nawet najlepsi fotografowie
nie pomoga. Jasne - cos z niej wyciagna - te zdjecia beda dobre."---------------------------------Przynajmniej fajna pamiątka zostanie. A jak ktoś taki czatuje na TFP u kogokolwiek, byle za darmo... to nawet tej pamiątki mieć nie będzie. A mieć może, bo każdemu można zrobić ładne zdjęcie. Pod warunkiem, że wybierze się osobę, która potrafi robić zdjęcia. A te cieszą się zazwyczaj sporym wzięciem, czasu z gumy nie mają... co wtedy? Trzeba czymś je skusić.
Bardzo dziękuję za ten temat, a jeszcze bardziej za ukazanie wypowiedzi pani Agnieszki.
Wypowiedź to naprawdę skłania do refleksji.
Myślałam także nad swoją "karierą" . Zastanawiałam się nad tym, ile zajdę nie mając zbyt wielu zdjęć u profesjonalnego fotografa. Jednak cieszę się z tych zdjęć, które mam, chociaż za nie nie płaciłam to myślę, że niektóre z nich mogą zachęcać niektórych fotografów. Dziekuję za cenne rady - wiem już co zrobić aby osiągnąć więcej :-).
Ustalmy jedno - to jest zawód dla wybranych. Tu nie chodzi o wygląd i czy ktoś ma na starcie profesjonalne zdjęcia. Tu chodzi o wygląd i masę samozaparcia, determinacji, odwagi, pracowitości, talentu i szczęścia. Płatne sesje z nikogo gwiazdy nie zrobią. Gwiazdą trzeba się urodzić. A jeśli ktoś ma talent, wygląd i determinację, to i na sesjach TFP nabierze odpowiedniego rozpędu. Nawet na fotach amatorskich można rozpoznać diament. A jeśli się go tam nie zobaczy, to go po prostu nie ma. I można się pobawić hobbistycznie i artystycznie, ale bez szans na poważne zlecenia.Nie sprowadzajcie opłaty za pierwsze zdjęcia do rangi jedynego przepisu na sukces. Można sobie pójść zrobić za kasę zdjęcia pamiątkowe na starość. Ale to nie gwarantuje niczego.
Dobry wybor pierwszego fotografa i dobre zdjecia w folio na start, to mniej propozycji od fotoziutkow w przyszlosci.===========D przestańchyba odwrotniekażdy byle posiadacza aparatu chciałby sobie pofocic "ładną dupe"juz nie wspomne co sie dzieje jak sie w takim folio biust pokaze
Darku... myślę, że to Ty próbujesz sprowadzić moją wypowiedź do takiego właśnie znaczenia. Po raz kolejny - nigdzie nie podałem przepisu na sukces. Staram się jedynie podpowiedzieć co może zwiększyć szanse. Osobiście całe życie uczyłem się poprzez analogie. Co kojarzy mi się z tą sytuacją? Powiedzmy wycieczka na jakąś wysoką górkę. Ty wciskasz mi dziecko w brzuch twierdząc, że staram się przekonać, jakoby tylko awionetką się dało, gdy tymczasem można i z buta. Ja twierdzę, że można też z buta (widoki piękne, ale i ryzyko połamania nóg większe), ale awionetką jest szybciej i wygodniej (chociaż drożej wychodzi niż za parę dobrych butów). Jak ktoś ma pecha to i awionetką się rozbije o zbocze. Ale co się przeleci to jego.Inna rzecz... jak szukasz drogi to możesz na własną rękę, ale prościej zapytać o nią. Możesz iść drogą, gdzie ciężko spotkać żywego ducha, a możesz często uczęszczanym szlakiem. Dobre zdjęcia zwiększają oglądalność, tym samym zwiększają szanse pokazania się tym, którzy dostrzegą to coś.
Czy ktoś dwa lata temu zaprosiłby na sesję TFP grubą babę, która wystawia np zdjęcia zrobione przez męża amatorsko? Teraz się słodzi i sypie szósteczkami a 2 lata temu czytałam na swój temat takie epitety, że włos staje dęba. Panna szczupła, piękna, wysoka może wyjść z gniotami i każdy zatrzyma się nad jej ciałem i urodą. Gruba babka jak wejdzie z gniotami dostanie zlinczowana jak nie pod profilem to w PW. Ja nie jestem modelką i mam znacznie bardziej pod górę niż reszta dziewczyn. Wiem, ba jestem tego pewna, że tylko dobry start umożliwił mi to iż gdzieś tam słychać o mnie. Drodzy fotografowie, przecież Wy nie macie w swoim pf większej babki i zapewne gdybym napisała do Was o sesję - również dostanę odpowiedź no way. Ja się wypowiadałam w kwestii xxl size plus oraz wszelkich niekanonowych typów urody i dalej podtrzymuję zdanie - zaczynaj profesjonalnie, nie baw się w TFP bo w naszym przypadku 1:1000000 szansa, że dzięki TFP na początku będzie profesjonalnie.
Wlasnie POSIADACZ aparatu :P z dobrymi zdjeciami to niewiele bedzie mialo wspolnego...===========ale ja nie mówie jaki będzie efekttylko ze ilosc propozycji wzrośniea zauważyłem jak bardzo malo dziewczyn tutaj potrafi logicznie i rozsadnie ocenić umiejętnosci posiadacza aparatuczasami dedyduje o sesji jedno jakies tam fajne foto - jedno dobre foto moze przez przypadek zrobić każdy - podczas gdy w folio jest 20 kiepskichto jaka mamy szanse na dobre zdjęcie ?5 %po prostu niemal całkowity brak świadomosci "modelek"
Śmigiel, jako ze drugi po fk jestem - DWA piwa, za obie wypowiedzi - zwłaszcza za drugąDodam od siebie, ze można z zakompleksionej, przy kości dziewczynie zrobić modelkę, która zarabia pozowaniem, niekoniecznie w Polsce i wbrew domysłom - w feszyn.Tyle że trzeba trafu, szczęścia, spotkania odpowiednich ludzi - na planie zdjęciowym i czasem bardzo daleko poza nimKarykaturę tego mamy w Tap Madl i w 125 konkursach okołomodelingowych typu look_of_the year, że o wyborach miss nie wspomnęZauważcie ze stosunek prących na szkło & papier do chętnych do focenia jest jednak ciągle wyższy/ tzn "chętnych_na_sesjem_i_karierem" ciągle więcej niz posiadaczy aparatów, studiów, autorów "projektów" itd" I nie ma reguły, jednego przepisu na zrobienie kariery .