Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1808 wyświetleń
OdpowiedzNie kochany, to Ty nie łapiesz. Tego, że jeśli nawet ktoś jest modelką, nie znaczy, że musi pozować każdemu i do wszystkiego. Tak jak i Ty nie na każdym chrzcie zdjęcia będziesz robił.A o płaceniu? Hmmmm. To Ty mówisz, że modelka to zawód. Cytuję: "Pozowanie to zajęcie, zawód". A zawodowcom się płaci. A ja tylko mówię, że masz wybór - albo PŁACISZ za usługę, albo PROSISZ o przysługę. Bo modelka nie jest nikim gorszym od Ciebie. I tak jak Ty, może chcieć, albo nie. I nie każdemu.Kolejna aluzja do Sylwii Nawrat utwierdza mnie w przekonaniu, że jesteś jeszcze dość niedojrzałym człowiekiem. Takiej argumentacji: "Nie bawię się z Tobą. Masz grzybicę, bo bawisz się z Kaziem. A jak wiemy każdy, kto bawi się z Kaziem ma grzybicę", to osobiście używałem ostatni raz w trzeciej klasie podstawówki.
Chyba Ci się adresy pomyliły, żadnych ślubów, chrztów, ani komunii nie robię i nie bedę nigdy robić, fuj.Płaci to klient, odbiorca, zleceniodawca a nie fotograf, on może tylko przekazać pieniądze. Tak moim zdaniem.Przypadek tej pani jest tu dobrym przykładem, bo dziewczę niskie ma się za gwiazdę modellingu, autorytet, innym udziela rad, poucza i krytykuje.... co najmniej druga Karolina Malinowska, albo Anja Rubik ... ;)
"żadnych ślubów, chrztów, ani komunii nie robię i nie bedę nigdy robić, fuj"Załóżmy: Twoja córka/syn bierze ślub. Prosi o Twoją pomoc. Odmówisz? Jeśli się zgodzisz czy to będzie uwłaczało Twojemu profesjonalizmowi? Jeśli modelka zatem pozuje znajomemu fotografowi nie ma prawa nazywać się modelką, bo jest zwykła amatorką bez klasy?P.S Uważam, że Sylwia spokojnie może udzielać rady innym ze względu przede wszystkim na swoje doświadczenie. A jej niski wzrost powinien być przykładem, że nie to się najbardziej liczy w branży...
No właśnie, Ty ślubów nie robisz. A jesteś fotografem.Czy zatem modelka musi Ci pozować, skoro nazywa się modelką? Nie musi. Nic nie musi. Ale może, jeśli ją poprosisz. Poprosisz - to dobre słowo. Chyba, że ona poprosi Ciebie. Ale wtedy też nie musisz. Ale możesz.Po raz kolejny się pogrążasz wykazując związek pomiędzy wzrostem a doświadczeniem. Chodzi o to, że Ty masz większe doświadczenie niż Sylwia, bo jesteś wyższy?
Nie posiadam córki ani syna, więc ten temat mnie nie dotyczy. Raz robiłem koledze ślubne zdjęcia i nie było to dla mnie problemem, bo to nie to samo co zlecenie, tego bym się nie podjął. Ale czym innym jest ogłaszanie się na portalu dla modelek, a co innego pozowanie jedynie znajomemu fotografowi. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem o "klasie" i do kogo się to odnosiło, na pewno nie do amatorek, bo te zdecydowanie bardziej szanuję niż miejscowe "gwiazdki" zapatrzone w siebie i pozujące "wybranym".Prosić to możesz ty, widocznie lubisz jak ci ktoś łaskę robi.Ale ja bym zapytał najpierw czy nie współpracuje na stałe z fotografem-współwłaścicielem łódzkiej czy wrocławskiej agencji panienek do towarzystwa bo może się okazać że tak ...Gratuluję zatem, jesli tacy ludzie jak Sylwia udzielają innym rad bez podstaw i ktoś tego słucha i w to wierzy. Tak samo ocenia kogoś nie widząc czyichś zdjęć, lub powtarza co jej kolega fotograf powiedział o kimś kogo też nie zna ... super.Temat jest o zakresie pozowania, a dyskusja zeszła na inne tory... myślę że zakres powinien być uczciwy i określony, zgodny z prawdą, a pozujące tylko "wybranym" usuwane z takiego portalu, niech sobie w zaciszu prywatnego studia obnażają swe wdzięki znajomemu fotografowi jeszcze za drobną opłatą ... i krzyżyk im na drogę.Realnie każdy każdemu może odmówić, ale pytanie na jakiej podstawie ? Jeśli nie jest dobrym kolegą ziutka kowalskiego czy innego iksińskiego ? a co to za kryterium oceny ?
Niniejszym dziękuję Ci, że tak pięknie nam wszystkim dałeś się poznać. To zdecydowanie ułatwi modelkom podjęcie decyzji na temat ewentualnej współpracy z Tobą.
Wzajemnie.
Eryku, ale zrozum że ja i wiele innych osób tutaj zakładamy profile, ponieważ chcemy współpracować. Nie pozujemy tylko znajomym. Wyjątkiem jest jedynie akt, w którym mamy pewne zastrzeżenia i nie pozujemy każdemu.Nie wiem czy masz dzieci stąd było "załóżmy"...Czy w takim razie ja powinnam Cię teraz krytykować, ponieważ wykonałeś sesję ślubną koledze i naciągnąłeś swoje żelazne zasady? Czy ja mam być krytykowana, gdyż z reguły nie pozuję do aktów, ale czasem robię wyjątki? Troszkę się chyba zagubiłeś w tym. Z racji tego, że ogólnie nie pozuję do aktów mam odznaczony ten zakres - to dla mnie naturalne, więc nie oferuję się tutaj w tej kategorii. Nie oznacza to jednak, że mam usunąć stąd konto - pozuję przecież w innych zakresach.Czy jeśli pozuję wybranym oznacza, że jestem gwizdką?Nie rozumiem bulwersowania się o słowo "proszę" jakby to było jakąś ujmą, uniżeniem się a ze strony modelki łaską, że zapozuje. Czasem warto jednak postawić na odrobinę grzeczności...Widzę, że dość mocno akcentujesz prywatne potyczki z Sylwią. Znamy już przynajmniej istotę problemu...Jakby nie patrzeć uważam, że Sylwia bez względu na to jaki charakter posiada ma podstawy do dawania wskazówek, ponieważ współpracowała z wieloma utalentowanymi osobami, ma za sobą mnóstwo sesji a doświadczenie wzbogaca i uczy.
Ależ pozuj do tych słodkich "glamourów", tylko proszę nie nazywaj tego aktami, bo nimi nie są. Nawet nagie ale to nie akty. Nawet jesli tylko wybranym. Ja do Ciebie nie pisałem, nie piszę i nie napiszę, nie moje klimaty.Wybacz, ale chyba bym się pociął i rzucił z mostu do Wisły prędzej niż miał kogoś prosić o łaskawe pozowanie. No chyba że będzie to znajomy aktor czy modelka, bo to zmienia postać rzeczy ... Modelkom tutaj to ja mogę proponować współpracę, ale nie prosić.
A to ciekawe... :-)"Akt - przedstawienie nagiego ciała ludzkiego w sztuce, zazwyczaj wykonane w oparciu o studium z żywego modela."Do jakiej więc kategorii Twoim zdaniem powinnam zaliczyć zdjęcia ukazujące nagość? Jaką masz swoją prywatną definicję aktu?P.S. 3 czarodziejskie słowa są jednak czasem przydatne w życiu...