Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
66 wyświetleń
OdpowiedzTak, prace są dobre, tym gorzej, że wiele osob nie zrazi się do współpracy z nią nawet czytając ten wątek. Ale nie wiem, czy warto ryzykować sesję z kimś tak olewczo podchodzacym do innych.Też tak podejrzewam, że bez swojej umowy nic nie wskóram, dlatego pozostaje mi biadolenie na forum. I od tamtej pory już tak się wyrolować nie daję... to była jedna z pierwszych sesji i nie orientowałem się, czy taka sesja powinna byc płatna (fotografka podkresliła, że ubiega się o publikację, nie że jest to pewne), czy powinna byc dla mnie umowa itd.
wyrolować? Przecież komuś zabrałeś pracę, bo poszedłeś tam robić za darmo^^Fotografka też za darmo zorganizowała komercyjna sesję którą odrzucono? Wow
Wiesz, robiła to z samymi znajomkami-przyjaciółmi ; ) w takim gronie ludzie często oszczędzają na zapłacie, a że potrzebowali jeszcze modela do kompletu, to już nie szkodzi.Choć może sobie potem postawili po zgrzewce piwa albo worek z zielonymi, nie wnikam, nie wiem - wiem, że mnie potraktowano niezbyt fair.
To chyba się wykorzystywanie ludzi nazywa;PSerio nie wiesz do czego miały iść zdjęcia, na jakich zasadach, przecież byłeś na sesji i z nimi rozmawiałeś.Pozostałym też nie przeszkadza że w zamian za prace nie mają zdjęć?
Fotografka nie była zbyt rozmowna, a stylista odniósł się do sprawy w stylu "wszystko powie fotografka". Nie podała mi nazwy magazynu, nie jestem pewien czy o nią dopytywałem, ale o ile dobrze pamiętam tak i dała mi do zrozumienia, że więcej dowiem się w przypadku publikacji. Teraz bym się nie bawił w takie ściemy, ale wiecie jak jest, jak amatorski początkujący model z torów i krzaków idzie pierwszy raz na "powazną sesję" ; 0 z samego onieśmielenia nie zadawałem zbyt wielu pytan.Nie wiem czy pozostałym też nie przeszkadza, czy dostali czy nie zdjęcia, nie mam z nimi już kontaktu. Wiem tylko, że mieli swojski kontakt z fotografką, więc może im wrzuciła fotki na oś czasu na prywatnym facebooku na przykład.
Kolejny dowód na to, że poziom prac fotografa nie świadczy o jego uczciwości
Głupio zrobiłeś nie wymuszając podania nazwy magazynu,mialbyś teraz jakiś ślad i mógłbys sprawdzić czy sesja naprawdę nie została opublikowana.No ale człowiek się uczy na błędach,sama na pierwszych sesjach robiłam głupio,teraz wiem czego unikać i o co pytać.Ale i tak mam wielką ochotę założyć hejterskiego bloga na temat fotografów, którzy nigdy nie oddali mi zdjęć :>
to jest tzw prawo Blura :Im wiecej uzywasz blura tym wiecej masz do ukrycia.
Też tak podejrzewam, że bez swojej umowy nic nie wskóram, ====================powiedzmuy że ją maszi teakie pytanie - całkiem seriow myśl jakich przpiwów skierowałbyś sprawe do sądu ?poleciłem ci poszukanie w polskim ustawodawstwie przepisów o TFP:)
TFP mozna uznac jako barterwzajemna wymiana uslug