Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
927 wyświetleń
Odpowiedzco do kredek- moczmy je w alkocholu:) tak się robi w m.a.c-u i dla sprostowania ja juz od dawna nie jestem pracownikiem m.a.c-a:)
matelena bez przesady... z tym podnoszeniem cen.... zawsze gdy klientka zapyta mnie o cene makijażu i czy mozna się " targować" mówię jej dlaczego jest taka a nie inna i dlaczego nie mogę się targować.... tu bardzo czesto np. pokazuję jej te jednorazowe szczoteczki i tłumaczę że mogłabym miec niskie ceny:) ale musiałabym zrezygnować z nich a to nie bedzie gwarantowało jej bespieczenstwa i higieny.... i nie brak mi klientek.... nie rozumiem dlaczego tak się uczepiłaś tych wielkich kosztów.... lepiej kupić szczoteczki i inne akcesoria wydac 100zł a nie póżniej płacic odszkodowanie klientce bo nie wiem czy wiesz ale ma ona prawo do odszkodowania jesli przeniesiesz jej jakieś swiństwo...
nie uczepiłam się podnoszenia cen tylko o nich wspomniałam.Wszystko zależy do jakich klientów trafiasz - jesli trafiasz do takich którzy Ci płacą tyle ile im zaśpiewasz to cieszę się z tego bardzo :)nie kazdy tak trafia, a w większosci jak dla kogoś cena jest za duża to odkłada słuchawke a nie pyta dlaczego tyle a nie tyle :) pytanie skąd sie bierze cena to najczesciej podczas robienia mejkapu wychodzi, o ile w ogole wychodzi, albo po prostu od osób ciekawskich.To że można płacić klientce odszkodowanie to wiem bardzo dobrze. Wyjście z tego jest proste - zawsze możesz dać klientce do podpisania papier ze wie co i jak i rezygnuje z możliwosci sądzenia się o cokolwiek. Aczkolwiek nie wiem czy komukolwiek się chce w takie coś bawić.Poza tym aby myśleć o tym w takich kwestiach należałoby się najpierw dowiedziec który sposób przeniesienia choroby da się udowodnić po pewnym czasie.Bo moim zdaniem tylko uczulenia wychodzą zaraz po aplikacji kosmetyku itd - a wszelkie inne wirusy... jak Ci klientka udowodni że opryszczką zaraziłaś ją Ty a nie np ona sama całując sie z facetem albo używając błyszczyka od koleżanki tego samego dnia lub wcześniej czy póxniej? i tak jest moim zdaniem ze wszystkim.Więc jak dla mnie ta cała higiena to bardziej kwestia naszego spokojnego snu i jakiegoś tam poziomu profesjonalizmu niż całej reszty.
make-up a powiedz mi czy jak się spryskuje czy tam moczy kredki preparatem z alkoholem, to czy nie wpływa to nie korzystnie na właściwości kredek? Szczerze juz kiedyś się nad tym zastanawiałam widząc, jak w inglocie spryskują pomadki do ust :)
i nie wiem też czy alkohol nadaje sie do dezynfekcji kredek w momencie kiedy używamy no na wewnetrzna strone powieki białej czy czarnej kredki czy jakiejkolwiek innej - chyba alkohol może troche podrażnić.
najlepiej je moczyć, nie zauwazyłam zeby coś sie działo takiej kredce od spożycia alkocholu:)pomadki również w ten sposób moczyłam i nic się nie działo teraz je pryskam:) i kredki równiez ponieważ noszenie słoika z alkocholem jest uciązliwe i czasami śmiesznie to wygląda:) oj matelena.... z czystym sumieniem podsuniesz klientce papierek do podpisania wiedząc ze z higiena jesteś na bakier?w razie zakazenia w szpitalu przeprowadzaja wywiad i pytaja o takie sprawy jak wizyta u fryzjera, dentysty....mojej szwagierki chłopak nawet dowiedział sie kiedy sie zaraził- okreslili to po stanie jego watroby-a nadawała się do przeszczepu.... klientka skojarzy fakty przynajmniej ja tak uważam. i wydaje mi się ze taki papierek na samym początku spotkania nie wygląda najlepiej:) no ale mogę sie mylic.
No.. ten papier do podpisu przed makijażem to strzał we własne kolano moim skromnym zdaniem ;) A ten "alkohol" przecież mamy chociażby w płynie do dezynfekcji pędzli. Nie wyszłoby na to samo gdyby tym przeczyścić kredkę?
dzięki make-up, jeśli nic się nie dzieje z kosmetykami to dobrze wiedzieć :)Co do alkoholu- on bardzo szybko wyparowuje, dlatego nie ma niekorzystnego wpływu na skórę - czy oczy. To samo jest z dezynfekcją pędzli - przecież po ich umyciu plynem, jak wyschną - nakładamy nimi np. cienie i malujemy powieki :) tak yolu, płynem do dezynfekcji czyscić mozna kredki i nawet nie wiem czy make-up o to nie chodzilo ;) nie odpowiedzialam ostatnio, ale jak juz sie wypowiadam co do alkoholu to odpiszę teraz, żeli antybakteryjnych - to prawda lepiej moze po umyciu nimi dłoni nie przecierac oczu ale nie tylko dlatego ze zawiera on alkohol tylko tak jak mokre chusteczki - zawiera składniki zapachowe oraz nawilżające :) Po drugie mokrymi chusteczkami i żelami antybakteryjnymi nie dezynfekujemy dłoni, tylko oczyszczamy je z kurzu, brudu i jak nazwa mówi z bakterii. Dezynfekujemy np dłonie płynami do dezynfekcji po to aby zabić bakterie oraz zneutralizować wirusy- na butelce zawsze powinno być umieszczone na jakie wirusy on działa. Płyny nie zabijają wirusów, one sprawiają że stają się nie grożne dla zdrowia, zabija je sterylizacja - ale jej się nie uzywa przy dłoniach,pędzlach czy kosmetykach tylko narzędziach - np.pęsecie- jęśli depilujemy klientce brwi :) jeśli się gdzieś mylę to mnie uświadomcie :)
o papierze tak tylko napisałam, bo byc może ktoś stosuje :) ja sie w takie coś też nie bawie.a jeśli po alkoholu kosmetyki są w dobrym stanie to fajnie :)ale jak tak piszecie o takich szczegółowych dezynfekcjach to nasuwa mi sie pytani - cienie do powiek też czyścicie? :P to tak półżartem oczywiscie.bede powtarzac chyba w nieskonczoność - nie ma co popadać w paranoję ;)
może to trochę za szczegółowo opisałam, ale nas na studium - kosmetyczka strasznie tępiła z takich rzeczy.I nie tylko jesli chodzi o takie rzeczy jak manicure ale o wizaz również.- przed makijażem myłyśmy pędzle,osuszałyśmy chusteczkami i wkładałyśmy do promiennika. Jeśli któraś sobie zrobiła tipsy na wesele to po tygodniu je ściągała bo kobieta na zajęcia ją nie wpuściła. Paznokcie miały byc krótkie i pod żadnym pozorem nie wymalowane na ciemne kolory- bo mogą kogoś uczulić(bo mają zbyt dużo sztucznych barwników czy jakoś tak), krótkie paznokcie żeby nie podrapać koleżanki. I przy makjażu tez można zostać podrapanym - ja zostałam. Ona nas tępiła oraz kobieta od dermatologii.Co innego jak po studium robiłam szkole roczną wizażu - gdybym była tylko po niej to niestety nie wiedziałabym ze się dezynfekuje nawet pędzle- i tu całkiem serio mówię :)