Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
105 wyświetleń
OdpowiedzBlinku, rozumiem, że facet był dziwny i podejrzany. Zdarzają się zboki
i lepiej chuchać na zimne. Ale miałem parę takich akcji, gdy po
wysłuchaniu moich pomysłów modelki rezygnowały uważając mnie za
potencjalnego germańskiego oprawcę (oczywiście tego nie mówiły, ale
dało się wyczuć).
Jeśli powiem amatorce, że zdjęcia będą takie:
http://modelmayhm-4.vo.llnwd.net/d1/photos/090612/17/4a32f76660e7f.jpg
czyli w samej koszuli (choć to zwykły portret bez żadnej nagości) to
ona nie przyjdzie. Przemyśli sprawę, stanie się podejrzliwa i zniknie.
Jeśli zaś powiem na sesji "ściągaj ciuchy i zostań w koszuli" ona to
zrobi i wyjdą fajne zdjęcia z których oboje będziemy zadowoleni. Zanim
się nie spotkamy, nie poznamy i nie zaufamy sobie, szczere
przedstawianie wizji jest ryzykowne.
Szczerze to jakbym wiedziala ze taka ma byc sesja i koniec to bym poszla niz jakbym miala w trakcie uslyszec: rozbiefaj sie :DDD. Ale mialam z Tobą juz sesję wiec bym poszla na takie cos hehe :D.
jak mozna konto usunac?? prosze o szybka odp !! dzieki wielkie
Witam, rozmawiacie o umowach, wiec stwierdziłam, że zapytam tutaj. Otóż chciałabym się dowiedzieć jak powinna wyglądać taka umowa. Pomoże mi ktoś?;)
Umowa model releasehttp://lookgaleria.pl/pliki/Oswiadczenie_MR.pdftu jest chyba siakis wzor...
Dziękuję Ci bardzo.:)
http://www.obiektywni.pl/czytelnia/artykul-406-0.php
Chyba mnie nie kapujecie. Nie wszyscy. Ja się nie oburzam. Dlatego nazwałem to "Kabaretu ciąg dalszy". Nie przyjście modelki to już dla mnie nie oburzenie, to bardziej już kabaret. Jeżeli mam pomysł na konkretną sytuacje to raczej szukam wśród konkretnych osób. Albo daję ogłoszenie -"Poszukuję modelki do zdjęć w piecu Martenowskim. Po wystudzeniu ma 60 stopni". Cała zabawa w tym, że modelki o naprawdę wyrobionej swojej opinii i zdaniu o sobie, nie zadaje takich pytań. Modelki całkiem początkujące pytają: "Ale ja jeszcze nigdy. Będziesz musiał mną pokierować. Nie wiem w ogóle jak się zachować" itp. I jest Oki. Modelki co maja za sobą trzy sesje u fotografów z dwom lampami i koniecznie z lustrzanką.... ho, ho, ho, z nimi to dopiero zabawa w rozmowie. Tylko musicie wiedzieć że na początku zawsze proszę o telefon. Przecież nie zgwałcę przez telefon. To co się stuka przez trzy dni można załatwić w pięć minut. Nie znam osoby, nie widzę Jej, nie wiem co sobą reprezentuje. Czy bardziej w gadaniu czy w pozowaniu. Siebie przedstawiam do maksimum możliwości. Oki. Pytajcie modelki, ale w normalny sposób. Same się bardziej zorientujecie po dwóch minutach rozmowy telefonicznej.
costa- Marlenko, na miłość Boską. Wałkuję o jakimś tam rozgarnięciu skoro bierze się za rzeczy publiczne. Jak ma wyglądać umowa? Nie ma czegoś takiego. A jak jest to jest to bzdura. Ciebie jeszcze te 17 lat usprawiedliwia. Umowa to nic innego jak umówienie się z kimś o coś tam. Umawiam się z fryzjerem że mnie ostrzyże na shirokeza w kolorze czerwono-białym z przedziałkiem na środku. I szukaj tego w internecie. A skąd ja i kto inny ma wiedzieć z czym Ty się umawiasz z fotografem? Jedni umawiają się by im zrobić stopy inni umawiają że dostana na pożegnanie 20 zł. Czasami fotograf chce być po piętach skrobany. Umawiają się że będzie skrobany co 10 min. Ich sprawa. Jeden lubią skrobanie inny być skrobany. Jeszcze inni umawiają się po sesji na dobrą kolacje. To wszystko z czym się umówisz spisujesz na kartce lub nagrywasz na magnetofon. Można jeszcze pójść do notariusza lub poprosić pięciu światków. Różne są sposoby.
staraj się o status pokrzywdzonego. jezu, co za czlowiek...