Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1428 wyświetleń
OdpowiedzAmen, idź i nie grzesz więcej.
up
Ja miałam niecoc inaczej,tzn fotograf 1h przed sesją napisał,że nie ma aparatu..Mmm...Fajnie.
Ale w sensie zgubił czy zapomniał kupić?
Fotograf,lat 17,aparat zabrany tuż przed sesją za karę na pół roku.Coś takiego.
Fotograf czy fotografka? Bo słyszałem juz taką historię i wiek sie zgadza :)
Przepraszam,fotografka :)
A specjalnie wcześnie rano wstałam.. -,-
Tak odkopując temat - jakoś w zimę, miałam wcześniej jedne zdjęcia, więc spięliśmy się tak, żebym wyrobiła się na drugą, bo model mógł tylko w danym przedziale czasowym z faktu wyjazdu. No dobrze. Kompletnie przemarznięta wysyłam smsa "czekam już na tramwaj, będę w przeciągu 25 minut, więc jakby co to poczekaj na mnie kilka minut gdybym się spóźniała", w odpowiedzi krótkie "sory, nie będzie mnie".Pół roku później ten sam Pan napisał z prośbą o sesję słowami "no, może tym razem się uda?" :)
było go zaprosić i z miejsca kopnąć w jajca... może by mu wrócił obieg testosteronu i by zaczął myśleć normalnie jak facet a nie jak picza nie wiadomo co...
Raz zdarzyło mi się odwołać sesję, z powodu rodzinnego wypadku - rzuciłam wszystko, próbując dodzwonić się do PANI fotograf (dzień przed sesją) ... i co? Oprócz tego,że nie odebrała ... a ja wysłałam smsa, wyjaśniając całą sytuację ... wyzwała mnie od gówniar... (długo by tu wyliczać jej wiązanki) - oczywiście wszystko pisała w wiadomościach prywatnych na MM :) ... pojawiła się już nawet informacja na jej zdjęciu profilowym, parafrazując - raz dana szansa nie wraca !!!!!!!!!!! Czy nie sądzicie, że to debilizm? Wg. mnie czasami są sytuacje losowe, które fotograf powinien zrozumieć...