Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
1428 wyświetleń
Odpowiedzsygnał nic nie kosztuje... sms kosztuje 20gr... bez przesady...
FK- ile kosztuje najtańsze doładowanie?- 10 zeta? tyle co bilet w dwie strony na sesję. może zadzwonić od koleżanki, co ma coś jeszcze na koncie, albo w jakikolwiek inny sposób się skontaktować :P
"FK- ile kosztuje najtańsze doładowanie?- 10 zeta?"-----------Zalezy od sieci, ale chyba nawet 5 zł... ale wiesz, wieczorem to wszystkie sklpy w poblizu zamkniete, koleżanki rodzina już śpia i jest zonk :)
doładowanie online, przez bankomat, przez sms... skoro są możliwości, to może je ograniczyć tylko brak chęci ;)
"doładowanie online, przez bankomat, przez sms... skoro są możliwości, to może je ograniczyć tylko brak chęci ;)"--------------Hehe, akurat internet padł, na SMS-a to trzeba miec coś na karcie, a bankomat jest daleko i akurat pada :)No dobra, tak sie droczę i podsuwam potencjalnie mozliwe wytłumaczenia, dlaczego sama nie zadzwoniła :)
"to ja do Ciebie zadzwonię w środę i dogadamy szczegóły... oczywiście nie dzwonię. Modelka wcześniej dostaje mój numer, więc... jak jej zależy to sama zadzwoni. jak zlewa sesję, to to jej nie zależy, jak jej nie zależy to raczej nie przyjdzie"------ale tym samym pokazujesz, ze nie zależy Tobie, więc dlaczego jej miałoby zależeć :)
no- tylko jak ty zadzwonisz i ustalisz termin sesji to ten dzień stracisz, a jak ona nie zadzwoni, i się na tą sesję nie umówi.... to masz dzień na inne rzeczy. życie jest krótkie, a to dodatkowy dzień życia.wiem że się droczysz :P ja też :P
Kevin- jeżeli to jest poważna osoba, ze sprawdzonymi referencjami na tyle że wiem że na 100% się pojawi, to nie stosuję tej metody. Ta metoda dotyczy lasek które sobie samoocenę podnoszą tym że dostały kolejną propozycję sesji ;)wyznaję taką zasadę życiową:" po chuj się denerwować"
Ja też się droczę :) Ale spójrz na to z inne strony. Czasem tak miałem - laska obiecuje, że sie skontaktuje, oczywiscie tego nie robi, mysle ze jej nie zalezy i mnie olala, wiec tez tak robię i zyskuję dzień życia. A potem okazuje sie, ze wystarczyło się przypomnieć (bo praca, studia, to, tamto, sramto) a tak... pozostaje tylko jakiś niesmak.Aaa dobra, juz wam sie nie wcinam :)Piękna zasada :) Podobna do mojej 'kocham święty spokój' :)
jak pracuje albo studiuje to niech się tym zajmie, a nie modelowaniem.przykład z wczoraj- temat ustawiany na konkretną datę od dwóch miesięcy. odpowiedź modelki- sorry tomek, nie mogę w ten weekend bo pracuję. oczywiście 2 inne odpowiedziały - to ja sobie wezmę wolne na ten weekend. niesmak? mam 2 konkretne osoby które wykazują zaangażowanie zamiast użerać się z trzecią która ma to w dupie.