Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
57 wyświetleń
Odpowiedzrawpl - przeczytaj co napisałem wyżej - najwyższej jakości sprzętem da się zrobić tragiczne zdjęcia. Co do kompozycji to zdjęcie to całość - kompozycja, oświetlenie, głębia ostrości, gra modelki, jakość, idea i postprodukcja. Wyobraź sobie ferrari z kołami rowerowymi. No niby tylko jeden element jest do d... tylko "jakość" zdjęcia. Tylko brak ostrości, tylko głębia ostrości jak przy f40 przy intymnym w założeniu portrecie. Oczywiście zawsze można powiedzieć że ferrari z kołami rowerowymi to jakaś przenośnia, jakiś sposób wyrazu i nazwać to sztuką. Wiesz kiedy dla mnie zdjęcie nieostre jest dobrym zdjęciem? kiedy fotograf patrzy w wizjer dobrego sprzętu po ustawieniu ostrości i lekko przekręca pierścień ostrości, żeby uzyskać konkretny efekt. Wtedy to jest zamierzone zdjęcie, wykonane z przemyśleniem, a nie ideologia dorobiona po fakcie.
Druch faktycznie świetny aparat, obiektyw monokl, jasność 8, możliwe ustawienia przysłony o wartosci 11 i 16, czasy 1/25 i 1/50, nieskorygowana aberracja sferyczna, ostrość ustawiona na stałe, od 2 m do nieskończoności. Świetny aparat amatorski, pudełkowy, nawet na tamte czasy był badziewiem, ale w dobrych rękach był narzędziem. Jak nie umiem rzeźbić, to czy bede miał dłuta ze stali zbroleniowej, zahartowane w ognisku, czy z karborundu z diamentem najlepszej firmy, nie ma znaczenia.
Szymon wierzę na słowo - jedna tylko rzecz - konkursy wygrywają często gnioty. Sam wiem co o mało nie wygrało kiedy ja byłem jurorem jakiś czas temu. Dla mnie fotografia to rzemiosło artystyczne, a nie sztuka. Dokładnie tak samo jak rzeźba - będziesz miał złe narzędzia to nawet umiejąc rzeźbić tępym dłutem nie zrobisz równych powierzchni etc.Do obu Szanownych Panów - nie jestem onanistą sprzętowym ale ostatnio drukowałem zdjęcia na wernisaż i wyszły moim zdaniem bardzo fajnie ale widziałem zdjęcia drukowane z hassela/phase one. Wyglądają o niebo lepiej.
Serpent, przeczytaj Autobiografię Helmuta newtona. Niedawno została wydana. Sam pisze, ze robił śmiesznym, prostym sprzęcikiem, nawet jak na tamte czasy. A nikt nie zarzuci mu, ze jego fotografie sa złej jakości. Bresson, to samo. Adams, ten miał sprzęt z wyższej półki, ale i tak nie najwyższej, najważneijsza dla niego była wizja i opanowanie sprzetu i laboratorium. A wpłynął na rozwój swiatowej fotografii. A co do rzeźby, akurat mam sąsiada, rzeźbiarz z najwyższej półki, ma swoją stałą galerie w Cenrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, ma realizowane pomniki , miedzy innymi pomnik Puławskiego w USA, czyli jednak ma osiagnięcia. I najbardziej lubi pracować narzędzami własnej roboty.
kompozycja - niezależna od klasy sprzętuoświetlenie - żadne specjalne sztuczki nie są potrzebne do stworzenia ciekawego zdjęciagłębia ostrości - tu moga występować problemy, ale rozmycie i głębia to nie wszystkoidea - absolutnie niezalezna od sprzętupostprodukcja - częściowo zalezna gra modelki - niezalezna od sprzętujakość - sam nie wiem co to własciwie oznaczanie ma co fetyszyzować sprzętu. Lepiej zawsze wymyśleć sobie coś, co zepchnie na dalszy plan jego niedostatki - jeśli takowe są bardzo uciążliwe dla fotografującego. Pomysł na ciekawą stylizację przyciągnie zdecydowanie mocniej wzrok niż zajefajny bokeh. Łudzenie się, że aparat, obiektyw itp coś zrobi za fotografującego jest chyba błędem. Gdy braknie tych wszystkich udogodnień i oczarowań wtedy każdy ruszy mocniej głową
a co to wszystko ma wspolnego z tytułem wątku? Sprzetu są tony u każdego ...tylko co z tego jak brakuje rasowych modelek. a Te co są ...są zarobione i niekoniecznie mają ochotę na darmową pracę w imięrozwoju sztuki., i tyle. Na to nakłada sie brak stylististek itp. rezultat jest jaki jest. Stąd ta wszechogarniająca marność.
jedrzejn - po zakupie kilku fajnych obiektywów uświadomiłem sobie, że robię słabe zdjęcia nie dlatego, że mam słaby sprzęt, ale dlatego, że po prostu nie umiem...
Spyta ktoś o rasowość. i słusznie. Wczoraj wieczorkiem zerknąłem w zakładkę akt. spojrzcie na te dziewczyny. Nie wiem co fotografowie z nimi wyczyniają ale przez dziesieć stron które dałem rade obejrzeć widze przestraszone, niepewne siebie i sytuacji dziewczyny, z mimiką bliską mimiki skazańca przed egzekucją a co za tym idzie brakiem jakiegokolwiek gry i pozowania. Czy naprawdę tak żałośnie to musi wyglądać?
odbiegając od foto, ale niedalekopamiętam jedną scenę z filmu "Prawdziwy romans", która zaliczana jest do najwybitniejszych epizodów w historii współczesnego kina. Rozmowa mafiosa z ojcem głównego bohatera filmu w przyczepie kempingowej zakończona zabiciem tego drugiego. Całość została zrealizowana w studio, przy absolutnie minimalistycznych środkach. Podobną prostotę mają słynne ujęcia twarzy w filmach Sergio Leone. Da się? No jasne, że się da. Zawsze się dawało zrobić coś ekstra i zawsze tak będzie..tylko ludzie muszą się starać
jedrzej. ale po co sie starać jak głownym i nadrzędnym celem wekszości sesji na MM jest "chodżmy w karzaki coś sie zrobi" . Nadzieja że coś sie zmeni umarła. Poziom ambicji hobbystów kończy sie na krzaczastym poziomie. nie chcą i nie potrzebują wiecej. mają do tego prawo . Sam myslałem że owy upadek jest wynikiem polskiej biedy i wszędobylskiej bylejakości. ale nie. to tkwi w głowach, ostatnio widziałem jak jeden z fotografów z MM biegał po krzakach z nagą modelką z torbą EeLek i 1ds. efekty które potem zobaczyłem nie nadawały sie nawet na MM. baaa. nawet chyba na fotka/pl by nie przeszło. Sprzęt jest dziśna tyle doskonały że poprawne techniczne i ciekawe zdjecie można zrobić dowolnym zestawem kit. tylko po co. to wymaga przygotowań . lepiej i szybciej iść na łatwiznę i bylejakość.cały ten marazm to zebrana do kupy bylejakość czynników:, talentu, możliwości, finansów, ekipy, modelek, pozowania, zakresu. na każdym z tych etapów idziemy na kompromis produkcyjny . w efekcie powstają kolejne gnioty.poł biedy gdy pstryk rozumie co czyni i jakoś tam cieszy sie swoim hobby. gorzej gdy te "produkcje'" zaczynają wyznaczaćśrednią statystyczną. bo to już jest równanie w dół.a pozowanie? Modelka powinna pozować tak żeby nam krew kipiała od złości że nie nadążamy i przepuszczamy tak wspaniałe kadry. to jest właśnie rasowość. Czego sobie i Wam życzę.