Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
57 wyświetleń
Odpowiedzrozpętałem burzę i musiałem zniknąć. Podsumowując - zdjęcia robi fotograf, to fakt, ale sprzęt go ogranicza, a im niższej jakości jest ten sprzęt tym ograniczenia większe.
Im więcej oglądam zdjęć tym częściej mam wrażenie że w naszych czasach to głównie fotografowie ograniczają możliwości sprzętu.
"po zakupie kilku fajnych obiektywów uświadomiłem sobie, że
robię słabe zdjęcia nie dlatego, że mam słaby sprzęt, ale dlatego, że po
prostu nie umiem..." - to i tak jesteś do przodu, pomyśl o tych, którzy czekają z robieniem "tych dobrych zdjęć" aż nazbierają na obiektyw :)
pomyśł o tych którzy wogóle wiecznie czakają na nowy lepszy model.
"Any
good modern lens is corrected for maximum definition at the larger
stops. Using a small stop only increases depth..." Ansel
Adams, June 3, 1937, in a reply to Edward Weston's request for lens suggestions, page 244 of
Ansel's autobiography.
Ansel was telling him to stop worrying about lens sharpness, since all
the ones he was considering were sharp. This was the 1930s. Today
even crappy lenses, including plastic lenses on most disposable
cameras, are sharp when used properly.
Mnie pozowanie Olivki nie zachwyciło. Drażni mnie troche, że większość nagrania zasłania sobie twarz dłonią...
jedrzejn :kompozycja - niezależna od klasy sprzętu - zgadzam się.oświetlenie - żadne specjalne sztuczki nie są potrzebne do stworzenia ciekawego zdjęcia. Faktycznie, po co ja lampy studyjne kupowałem? Partacz ze mnie mogłem lampki nocnej używaćgłębia ostrości - tu moga występować problemy, ale rozmycie i głębia to nie wszystko - nie ale to jeden z elementów kreowania zdjęcia.idea - absolutnie niezalezna od sprzętu - zgadzam siępostprodukcja - częściowo zalezna gra modelki - niezalezna od sprzętujakość - sam nie wiem co to własciwie oznacza - oznacza, ostrość, wielkość zdjęcia (nie mylić z rozdzielczością), niewielkie szumy, ładne przejścia tonalne. Wisi teraz jakaś reklama kosmetyków do włosów w centrum. Aż się przyjemnie patrzy bo widać, że jest ostra, wyraźna i poprostu atrakcyjna mimo formatu kilka na kilka metrów.Co do nijakości to wynika z tego, że mało osób przygotowuje projekt zdjęć przed sesją. Jasne, część nie umie, nie zna zasad kompozycji, oświetlania etc etc. Tyle, że sprzęt to podstawa. Nie mówię, że to musi być średni format ale coś porządnego owszem. Co do mistrzów fotografii - Newton, Adams etc, to robili świetne rzeczy jak na swoje czasy, kompozycja niby uniwersalna ale czasy się zmieniają i standardy też. Tak jak mówię, dla mnie fotografia to rzemiosło artystyczne a nie sztuka. Z tego samego powodu nowoczesne malarstwo nie przemawia do mnie w żadnym stopniu, a np mistrzostwo Michała Anioła, Leonarda, a nawet współczesnego Louisa Royo - tak.
Aby osiągnąć idealną ostrość, zerowe szumy oraz gładkie przejścia tonalne wystarczy dać sobie spokój z fotografią i zająć się grafiką. Nie wiem gdzie tu widzisz jakąś zależność od sprzętu. Kontury oczu w komórce będą wyglądały tak samo jak w lustrzance, wystarczy je i tak namalowac od nowa kalkując stary kształt, do tego jeszcze tak samo usta i masz "zdjęcie idealne".
de nie dramatyzuj - nie chodzi o robienie idealnego zdjęcia ale takiego, które po wywołaniu do 100x70 w 200 dpi będzie wyglądało świetnie z bliska, ew jeszcze większego komercyjnie.
Ale nudzisz.