Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
51 wyświetleń
Odpowiedzl-p - w tym przypadku sprawa jest ewidentna, ale zauważ, jak musiał się napracować autor przed sądem, żeby udowodnić swoje autorstwo - jednak bezpieczniej jest samemu naciskać spust migawki ;-))) ciekawe, jakby wygladał wyrok, jakby na sesji nie było lustra do kadrowania, albo koncepcja zdjecia była mglista i powstawała ad hoc w głowie autora, tak na marginesie zadziwiająca jest bezczelnośc takich asystentów próbujących sobie zawłaszczyć autorstwo zdjecia, przeciez to taki wyrafinowany rodzaj złodziejstwa
L-P ale tutaj masz jasno opisane, kto był "twórcą":"Osoba, która przy tworzeniu obiektu fotograficznego wykonuje tylko
czynności techniczne obsługi sprzętu fotograficznego ściśle według
wskazówek twórcy"ale dzięki za info, na pewno się przyda ;). Dobrego światła życzę i Wesołych..
Autorem zdjęć w filmie jest operator (główny)zwykle siedzi i patrzy w monitor i koryguje prace operatora szwenkiera czy tym podobnym. Autorem scenariusza jest scenarzysta.Reżyser jest osobą która łączy merytoryczną część filmu z praktyczną. -----------------------------------Fotograf nawet pracujący w gronie stylistów i producenta sesji... biorąc pod uwagę uwagi jakie dostaje od producenta (który powiedzmy ma swoją wizję) - reżyseruje te zdjęcia; wg własnych upodobań.(-: najbardziej mnie kręcą wypowiedzi o FILMIE kogoś kto foci w sposób ordynarny ludzkie ciało i ma swoje zdanie na każdy temat.
ten kto naciska spust migawki jest twórcą. Inaczej większość zdjęć, należałaby do asystentów. =============zmień szybciutko swoje poglądy bo ci sie to może kiedyś odbić czkawkaSygnatura - III CKN 1096/2000Można znaleźć w - LexPolonica nr 359567Biuletyn Sądu Najwyższego 2003/2 str. 10Jurysta 2003/5 str. 37Monitor Prawniczy 2003/8 str. 369OSNC 2003/11 poz. 150Radca Prawny 2004/1 str. 140Teza wyroku SN brzmi:"Osoba, która przy tworzeniu obiektu fotograficznego wykonuje tylko czynności techniczne obsługi sprzętu fotograficznego ściśle według wskazówek twórcy, nie jest współtwórcą w rozumieniu art. 9 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Tekst jednolity: Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904)."W uzasadnieniu wyroku SN pisze:"Powodowie jedynie dostarczali sprzęt fotograficzny, lampy, czarny aksamit jako tło, w czasie sesji obsługiwali sprzęt i aparat fotograficzny, zmieniali filmy i na znak pozwanego wykonywali zdjęcia.""W innych sesjach zdjęciowych prac pozwanego uczestniczyły jako wykonawcy zdjęć osoby przypadkowe, jego znajomi nie będący fotografami.""Na podstawie tych ustaleń Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że jedynym twórcą w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Tekst jednolity: Dz. U. 2000 r. Nr 80 poz. 904 - dalej: “Pr. aut.”) dzieł wskazanych w pozwie jest pozwany, rola powodów w ich powstawaniu ograniczała się zaś do czynności technicznych, które w świetle wymienionego przepisu nie podlegają ochronie przysługującej przejawom działalności twórczej, a nie technicznej i pomocniczej. Nie ma zatem także podstaw przewidzianych w art. 9 ust. 1 Pr. aut. do przyjęcia współtwórstwa powodów, tym bardziej, że między stronami nie było żadnego porozumienia co do wspólnego tworzenia dzieła. ""Opracowanie koncepcji dzieła przez pozwanego było na tyle szczegółowe, że nie pozwalało na żadną improwizację w czasie sesji zdjęciowej. Pozwany, posługując się lustrem, wykonywał kadrowanie, decydował o oświetleniu oraz o wszystkich parametrach zdjęć, w tym ich wielkości, rodzaju nasycenia i rodzaju papieru, decydował też o momencie wykonania zdjęcia, dając znak do naciśnięcia migawki. "
Ale tu słowo autor zostało uzyte kolokwialnie. Tutaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Warszawa_(film) już masz więcej o tym filmie i nie ma nic o autorze.Edithttp://pl.wikipedia.org/wiki/Warszawa_(film) trzeba w przeglądarce sprawdzić czy nawias jest zamknięty.
kuchenka. Taki jeden przykład, co znalazłem na szybko.TUTAJ jest.
Kuchenka, ale kuleczka swoje musi sie nagadać ;)Jego mongolskie teorie są już znane nie tylko na Maxmodels, także cóż...
Do Kuleczka 5 Nie ma kogoś takiego jak autor filmu, w przypadku gdy jest o realizowany przez wiele osób. Jest za to producent filmu, reżyser, dźwiękowiec, operator kamery, oswietleniowiec itp.
komarr, pytałem o autora filmu, nie zdjęć.Produktu finalnego.Jest oczywiste że autorem układów będzie choreograf a autorem scenariusza będzie kto inny.Pomijając sesje zdjęciowe jedno osobowe (fotograf plus modelka), to zazwyczaj inni też biorą udział i niekiedy bardzo decydujący udział.
Myślę, że te wszystkie dylematy dotyczą w zasadzie tylko amatorów, bo przecież żaden zawodowiec nie rozpocznie sesji bez podpisanych odpowiednich umów regulujących to wszystko. W dużych, profesjonalnych sesjach zatrudnionych jest nieraz kilkanaście osób i każda z tych osób w dużym stopniu przyczynia się do końcowego efektu. Kiedyś bodajże La Chapelle powiedział, że na jego nazwisko pracuje armia, w zasadzie anonimowych zawodowców. Mówił, że dzięki oświetleniowcom, stylistom mody, fryzjerom, aranżerom wnętrz, wizażystkom, grafikom komputerowym i innym licznym asytentom jest w dużym stopniu tym kim jest. Ale zawsze ONjest podawany jako autor zdjęcia.