Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
59 wyświetleń
Odpowiedzobserwujac twoje wypowiedzi chyba wszyscy uzytkownicy mm cierpia na brak tego organu... :)
"ty pozywasz wizkewizka moze pozwac magazynmodelka pozywa ciebiekrotko mowiac robi sie ciekawie."NIE! Prawa autorskie należą do fotografa, modelka może być świadkiem i w przypadku braku oryginału, bedzie poświadczać (pod rygorem odpowiedzialności karnej), że to jest ona, ze te zdj pochodzą z tej sesji itp. Jej przysługuja tzw, prawa pośrednie (związane) wynikające prawa ochrony wizerunku.
nosz kurde, nie było mnie parę miesięcy, otwieram sobie forum, a tu l-p jak chrzanił głupoty, tak chrzani dalej :D
Wg. mnie sprawa jest prosta - zawiniła albo wizażystka, albo pismo. Modelka nie może mieć do Ciebie roszczeń, bo to nie Ty decydowałes o publikacji. Niemniej nie będe się wymądrzał, wrzucę ten wątek znajomej prawniczce i dowiem się więcej. Ale sądzę, że powinieneś się pobawić na drodze prawnej, bo możesz/możecie z tego coś ugrać.
jest tutaj prawnik co nie skończył studiów, za darmo pomoże....
Zaznaczę sobie.
poobserwuję.
wszystko pięknie... a ja ciągle polecam napisz do nich :]
- opłaty sądowe i opłacenie wykwalifikowanego pełnomocnika = jeżeli masz trochę zbędnego grosza to gratuluję
- korzystanie z "prawników" da Ci tyle co użycie właściwej frazy w google = odradzam
- pozywanie w Warszawie, Wydział Gospodarczy, w trybie zwykłym ze świadkami itp. tu nie USA :) = emerytury prędzej doczekasz
- wyegzekwowanie kwoty z prawomocnego wyroku od wydawnictwa = emerytury prędzej doczekasz
odłóżcie komiksy i nie wkręcajcie kolegi :]
napisz(cie) do nich nie będą to miliony który każdy Ci tu wróży ale lepiej coś teraz niż gó.... na starość.
nie tylko ja mam takie zdanie o l-p...? :)
dzieki za rady...
Wg. mnie sprawa jest prosta - zawiniła albo wizażystka, albo pismo. ==================o wow starypowaliłeś mnie na kolanajak na to wpadłeś ?:>