Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
16 wyświetleń
Odpowiedznie czytam bo jestem po bowarach ^^ale po temacie moge tylko napisac... chcesz byc w centum, zrob se fajne profilowe xD
O znalazł się i fan Dona Browna nie wysadzajmy tu takich beznadziejnych teori spiskowych dziejów. Sam obraz przedstawia moment ujawnienia faktu, że Jezus zostanie zdradzony przez jednego z apostołów Judasza (bodaj z tego co pamietam jest to czwarta osoba z lewej albo prawej strony obrazu tego już niestety sobie teraz nie przypomne) - możesz poczytaćo tym obrazie na necie dużo tego jest. Kolejna sprawa to już wynikająca z ewangelii jest fak, że zanim nastąpił moment przemienienia uczestnicy normalnie odbywali wieczerze łamali sie chlebem moczyli je w winie itd. Stąd na obrazie moment, w kórym św. Jan siega po bochenek chleba, który spotyka sie akurat z ręką Jezusa.
yupy - no jednak przedstawił tam Jana apostoła w dość kobiecym wydaniu.....=========================Kto Ci takich rzeczy naopowiadał? Na czole ma napisane?Policz apostołów. Jest ich dwunastu.Judasza na wieczerzy już nie było, został wywalony na samym wstępie.L. da Vinci namalował „Ostatnią wieczerzę” w jej kulminacyjnym momencie a nie na wejście.Kto więc jest ten dwunasty? :-)
Totalnie przesadziłeś z tym postem co ma piernik do wiatraka. Przeszkadza ci genialna fota a jak widzisz kogoś w koszulce z podobizną Jezusa już nie czy też?W tamtych czasach wielu krzyżowano więc o co chodzi nawet jesli na zdjęciu nawiązano do Jezusa przez dodanie tabliczki INRI. Ciekawe czy bulwersuje cię też obraz ostatnia wieczerza autorstwa Leonarda da Vinci, no jednak przedstawił tam Jana apostoła w dość kobiecym wydaniu to też chyba podchodzi pod obrazę uczuć religijnych.
"żeby w końcu pochwalić się, że jesteś kościelnym niby-Eminemem (i to już na pierwszej stronie... szybko Ci to poszło). Ręce opadają."Jak dla mnie kiepsko mu to wyszło.
Teleexpress... po co Ci to? Rok temu o tym pisaliśmy, zakończyliśmy obustronnie temat, a teraz moim kosztem wystawiasz jakiś wątek, żeby w końcu pochwalić się, że jesteś kościelnym niby-Eminemem (i to już na pierwszej stronie... szybko Ci to poszło). Ręce opadają.
"IERO otóż jakbyś znała to wyznanie to wiedziałabyś, kim Jezus Chrystus jest dla człowieka, który wyznaje tą wiare wiecej tutaj nie musze się rozpisywać"Masz jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Napisałam Ci gdzieś, że jestem niewierząca? Więc takie teksty to może zchowaj dla innowierców. Myślałam, że jestes trochę bardziej rozgarnięty jak już poruszasz tematy religijne...
Gdyby się czepiać symboli i ich profanacji, to Rząd największego Państwa Świata (ZSRR), powinien wytoczyć sprawę w Trybunale Międzynarodowym, Rządowi Austrii za profanacje ich symbolu. ZSRR był członkiem ONZ oraz uznanym przesz wszystkie struktury Międzynarodowe. Zobaczcie na Godło Austrii. Co orzeł trzyma w szponach i w jakim kontekście.Więc zejdźcie na ziemię Panowie
"Jako "nie-zawsze-wierny" freudysta mogę tylko podumać nad teorią
pomyłek i zastanowić się nad tytułem wątku. Jedna z koncepcji to taka,
że użyłeś symboli i motywu walki o wiarę i wartości w celu
...lansowania się. Cóż... takie czasy." - tak zdemaskowałeś mój misterny plan hehe:D a do tego zdjęcia to ładne jest:) a tymbardziej kobieta na nim. Widzisz nie ma ani korony cierniowej ani inicjałów nad głową więc luz.
O.. i tu dobre nastawinie...Czasem własnie fajnie sie sie uchetać i zrobić wszystko"fizycznie" - a to zdjecie masz bardzo udane. No i krzyż wykorzystany jest w formie narzedzia kazni a nie symbolu religijnego - utrzymany w tradycyjnym kształcie. Chrzescijanie nie powinni sie czepiać "krzyza" typu T bo nie taki umieszczają na swiatyniach;) Choc wiadomo ze i tak rozbija sie temat o sam fakt ukrzyżowania - choć jak pisałem wczesniej - motyw wykorzystany juz tyle razy i w tylu kontekstach ze moim zdaniem nie powinno to wzbudzac nadmiernych emocji.