Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
338 wyświetleń
OdpowiedzMM powinno sie rozszerzyc o "centrum rozstrzygania sporow" :D
"natomiast w dniu spotkania zaczyna okazywać się że owy fotograf chyba nawet nie wie że istnieje coś takiego jak kultura osobista, potrafi zostawić na totalnym zimnie modelkę rozebraną przez 2h i dopiero jak jemu robi się zimno w rączki od trzymania aparatu to zaczyna myśleć że może czas skończyć sesję."
Modelka czasem musi pomarznąć - taka specyfika pracy - samo założenie profilu na mm nie czyni Cię modelką. Mam wrażenie że niektórym dziewczynom wydaje się że modelka to taka współczesna księżniczka, wokół której wszyscy powinni skakać, i pokrzykiwać jaka ona piękna. Niestety to ciężka praca czasem wiążąca się z poświęceniem takim jak marznięcie.
Z drugiej strony praca fotografa to działalność twórcza - czasem trzeba się zastanowić - sam często lubię w trakcie sesji przepalić sobie między kadrami - przejżeć materiał i pomyśleć. Sztuka nie lubi pośpiechu - dobrze jest zapytać przed sesją ile mniej więcej może trwać. I nie rozumiem tych pretensji o 2 godziny na mrozie - w końcu zapewne wiedziałaś że sesja ma być w plenerze. Inna bajka, że nie otrzymałaś zapłaty - czyli w tym wypadku zdjęć. Chyba że sytuacja była taka że pozowanie było takie jak zdjęcia :) Bo stanie przed obiektywem trudno nazwać pozowaniem - a duża część dziewczyn oferuje pozowanie TFP nie mając żadnego doświadczenia :) czyli w sumie to tak jak by fotograf chciał robić TFP telefonem. pozdrawiam
Oj oj ... narobiło się.Oj Ty niedobry... Zepsules nam watek ;(
;) ;) ;) ;)
zajebisty wątek :-)
bajer - fajnie jest poczytać wersję obu stron - ciekaw jestem dalszego rozwoju :)
Na chwilę obecną zastanawiam się czy nie zerwać z modelką umowy, przekazać jej co prawda zdjęcia które miała obiecane, ale jednocześnie jej faceta nie pozwać do sądu o groźby karalne.
a można papierki i takie tam załatwić przed sesją i po problemie raczej :-)
jako jej facet, jeśli poznał tą samą wersję jaka jest na rozpoczęciu wątku - myślę - że mimo paskudnego zachowania "wierzył" w słuszność tego co robi - fakt faktem, jeśli coś Ci się teraz stanie, to dobrze jest wspomnieć o tym zawczasu celem zawężenia listy podejrzanych podczas dochodzenia. :)))
Jej facet towarzyszył jej w sesji. Tzn w pierwszym momencie myślałem, że to Tata, okazał się jednak facetem. Więc zna dokładną wersję co się działo.
no to masz problem :) a właściwie Twój problem może stać się jego problemem ;)))a swoją drogą ja nie znoszę jak na sesję ładuje mi się ktoś "trzeci" i zwykle wyganiam