Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
78 wyświetleń
OdpowiedzRacja... Tylko, że raz był na takiej sesji, mam z nim jedno zdjęcie jak trzyma mnie na rękach ale niestety zrobił fotograf tylko jedno bo więcej nie chciał, w ogóle nudziło Go to... Zamykał oczy i prawie, że spał ...
Ja ze swoim ex bylam 3 lata ... Tez to byla milosc do Grobu ... tak myslalam eh ale coz zycie wybrałam podroze i Modeling moze i jestem egoistka ale zawsze cokolwiek nie zrobilam bylo zle ....;/Czy To Komercja czy inne zlecenie zawsze bylo zle bo inni mezczyzni na mnie patrza ... masakra wiec ... eh zycie ;Dale ja sie ciesze przynajmiej spelniam marzenia !!
gdyby to byla milosc do grobu to przetrwala by taka probe..- takie moje zdanie...Ja jestem ze swoim narzeczonym 5 lat i tez mial wiele watpliwosci jak zaczelam umawiac sie na sesje ..mimo ze mamy dziecko mieszkamy razemi i kochamy sie bardzo mocno - bał sie...poza tym jak juz ktos tutaj pisal przerazalo go to ze "inny facet bedzie na mnie patrzyl" ale z czasem zaczal sie z tym oswajac..na akt na razie mi nie pozwala...ale wydaje mi sie ze to tylko kwestia czasu;) kiedys portrety to byl problem..o bieliznie nie bylo mowy..ale jednak pozniej zgodzil sie.. a raczej oznajmilam mu ze na przyszlej sesji moga pojawic sie zdjecia w bieliznie..zadowolony jakos szczegolnie nie byl..ale z drugiej strony nie marudzil az tak bardzo ;););) Mysle ze jesli zwiazek jest dobrym zwiazkiem to wszystko da sie jakos ustalic...dogadac...powodzenia!!:)
Bo w nas, ludziach, często jest coś takiego, że chcemy druga osobę mieć dla siebie tylko, a przy tym i swoje życie dla siebie tylko. Gdy czujemy, że jesteśmy "górą", to sami wychodzimy gdzie nam się podoba, a gdy partner chce - robimy aferę. Ludzie są chciwi nie tylko na pieniądze, ale także na wpływ na druga osobę. sprawia nam przyjemność, że ktoś nas słucha. Związek sztuką kompromisu jest, mówię to ja, specjalistka od związków bezkompromisowych rozpadających się szybko z powodu mojego bycia "zachłanną jędzą". Nauczyć się trzeba być lepszym człowiekiem, wtedy będziemy lepszym partnerem. Sa niestety tacy, którzy uważają, że nie muszą się zmieniać i pracować nad sobą, dlatego też będą wciąż zabraniać. A jak zabraniają jednego, później zaczną zabraniać bardziej. Przetestowałam jak byłam młoda i głupia, zamknięta w złotej klatce, bo "dla Ciebie wszystko". Tak się nie da żyć, a już na pewno nie mając taką pasję jak fotografia i modeling. Facet modelki musi być twrdy, pewny swej pozycji, pewny swej partnerki - a na Was, partnerki, spoczywa ciężar przekonania faceta i zagwarantowania mu tej pewności. Jak się boi, znaczy, że on c...a a nie facet. Zazdrość to rzecz normalna, dobrze świadczy - że nam zalezy, ale unikanie sytuacji, które potancjalnie moga prowodzić do zdrady do niczego nie doprowadzi, bo jeżeli ktoś nie chce zdradzić, to nie zrobi tego nawet z fotografem, który zna tajemne sztuczki ;) Problemy w związkach będą zawsze, ale skoro są faceci, którzy potrafią swoje żony zawozić do pracy w burdelu i akceptować to, to na pewno znajdą się i tacy, którzy zaakceptują modlekę ;) I takich wyrozumiałych Wam życzę. I Wam też wyrozumiałości :)
ja mysle ze zazdrosc nie tak do konca dobrze swiadczy...zazdrosc to chec posiadania..
Bo zazdrość jest dobra, ale nie wtedy, gdy niesie za sobą zakazy dla drugiej strony, ale wtedy, gdy uświadamia nam (!), że nam zależy. A może to jest tak, że tylko ja nazywam to zazdrością :) Osobiście jednak uważam, że gdy nie trafie mnie szlag, gdy mój facet wychodzi na piwo z inną, to znaczy, że moje uczucie do niego jest zbyt słabe. Jak dobrze, że teraz mnie trafia ;)
osobiscie uwazam ze to nie zazdrosc powinna nam uswiadamiac to ze nam zalezy :) juz od dawna przestalam wierzyc ze zazdrosc moze przynosic/ wnosic do zwiazku cos dobrego...to wlasnie przez zazdrosc jest wiekszosc klotni i problemow..i niekoniecznie musi byc to zazdrosc o osobę...
Ach te chłopy, już nawet zabawić się z fotografem nie dają. Panowie, opamiętajcie się, jak zdradzi znajdziecie sobie inną, tym razem nie modelkę, może nawet ładniejszą i mądrzejszą :) Jeśli ktoś chce się pozbyć dziewczyny, niech ją przyprowadzi do mnie.
ooo-albo do mnie-ja tez nieśmiały
Ja tam nie chce innych, mi moja wlasna polowka calkowicie wystarcza :P