Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
18737 wyświetleń
OdpowiedzMoże ja stary jestem, a na pewno - pod względami - staromodny. Zawsze rozmowę zaczynam od Pan/Pani z obcym człowiekiem. Czasem - kiedy mam pewność, że młodszy - może per "Kolega". "Tykanie" do obcego jest dla mnie wyrazem, braku szacunku, a można być swobodnym i szanować. Dla mnie to - w dużej mierze - amerykanizacja dobrych obyczajów, czasem wręcz na siłę. A traktowanie, że ktoś nie może hobby/pracy traktować z luzem i poczuciem humoru, bo niechętnie zaczyna od "ty"... niesmaczne trochę.
Nie mam - na ogół - nic przeciwko szybkiemu przejściu na "ty", kiedy już co nieco o sobie wiemy, znamy przynajmniej personalia, ale przypominam świętą zasadę Tuwima "Nie przechodź z ludźmi na "ty" za szybko - o wiele łatwiej jest powiedzieć "ty durniu" niż "panie durniu".
Cytat: 1000puzzli
Co ty w ogóle mówisz (...)
Dopóki człowiek sam nie przekaże chęci przejścia ze mną na ty, nie robię tego...to jest kultura.
Tak się zastanawiam... Czy Dryp, który jest prawie dwa razy starszy od Ciebie przekazał chęć przejścia z Tobą "na Ty"?
:)
Poza tym kultura to również pisanie "Ty" z dużej litery.
:)
Tyle w temacie teorii i rzeczywistości.
:P
Cytat: tomek_m
Odkopię temat. Wszyscy tu piszą że ich irytuje jak ktoś do nich napisze per pan. A tymczasem ja kiedyś napisałem do jednego fotografa "na ty"
Cześć skoro mnie obserwujesz to może wspólnie zrobimy jakąś sesję? To mi odpisał "Hmm, nie przypominam sobie abyśmy byli ta TY"
Więc różnie z tym bywa.
Chyba nie wszyscy , bo jednak są różne głosy, ale pewnei większość.
No i w sumie nigdy nie wiadomo, czy nie trafisz na kogoś z kijem w d...
Tak sobie myślę, że np z klientem można byc na Pan/Pani, ale MM to portal społecznościowy i raczej większość osób traktuje się po koleżeńsku. Poza tym jest coś takiego jak netykieta i wg tego ogólnie w sieci są wszyscy równi i wręcz powinno się pisać na Ty.
Ja preferuje bycie na Ty, jeśli sama piszę lub jeśli ktoś do mnie piszę jest tak samo :)
Zawsze jest bezpośrednio i mi to gra im chyba też :)
Cytat: Konto usunięte
Kultura jest jedna, a zaczyna się od tej wpojonej w rodzinie - kultury osobistej. Netykieta jest dla prostaków i chamów.
No to właśnie mamy pokaz kultury...
Choć po Panu Oko akurat się tego nie spodziewałem...
Naprawdę wolę, by ktoś do mnie mówił z szacunkiem "Ty" niż "Panie ch.ju", bo nie forma (Ty/Pan), tylk oto co jest dalej świadczy o kulturze... proszę Pana :P
I widzę, że Moderator ma podobne zdanie...
Cytat: Konto usunięte
Kultura jest jedna, a zaczyna się od tej wpojonej w rodzinie - kultury osobistej. Netykieta jest dla prostaków i chamów.
Kultura jest jedna?
A co w takim razie powiesz na to, że istnieje forma listu formalnego i nieformalnego? Tak samo zachowujesz się wobec kolegów na grillu i wobec swojego szefa?
Cytat: Konto usunięte
Jeden z moich nauczycieli, niestety już nieżyjący, powiedział coś bardzo mądrego, a zarazem dowcipnego: „Łatwiej powiedzieć komuś ty ch.ju niż Panie ch.ju”
To samo, oczywiście można powiedzieć o pi.dach.
Form grzecznościowych używają ludzie kulturalni. Chamom wydaje się, że ich nie obowiązują.
Panie Oko
Czy aby jest to dobry przykład?
Jakoś nigdy nie miałem potrzeby powiedzenia do modelki "Ty pi.do" ani "Pani pi.do"
Czy naprawdę jeśli ktoś powie "Panie ch.ju" jest człowiekiem kulturalnym tak bardzo go różniącym od chama, który użyje formy "Ty ch.ju"?
Uważam, że szacunek do drugiego człowieka wynika z wielu innych odpowiednio dobieranych słów i nijak się ma do formy grzecznościowej (oczywiście mówimy tu tylko o kontaktach towarzyskich w hobbystycznej fotografii).
I z pewnością byłbym bardzo daleki od określenia kogokolwiek chamem tylko dlatego, że napisał na portalu społecznościowym do kogokolwiek w formie "Ty".
Wszędzie trzeba umieć się odnaleźć. A w sieci obowiązuje coś takiego jak netykieta, która zakłada, że wszyscy są równi i do wszystkich zwracamy się per Ty.
Ja jestem zdania, że w internecie jest net etykieta i piszę się do każdego per Ty :)
Użycie formy Pan/Pani nie jest jednoznaczne z okazaniem szacunku - raczej pokazuje dystans.
Można przecież kogoś szanować zwracając się po imieniu lub używając formy Ty, Ciebie itp. i odwrotnie - można kogoś lekceważyć czy nawet poniżać używając ostentacyjnie określenia na granicy ageizmu.
Po prostu - w studio, podobnie jak na planie filmowym, na scenie, czy deskach teatru nikt między sobą nie używa takich form. Byłoby to wręcz śmieszne!
A więc jakby co, to jestem Andrzej i to bez żadnego "pan"!
A wiecie co mnie najbardziej wkurza? Że piszesz wiadomość do modelki, zgrabnie układasz zdania, by jak najprościej przedstawić jej swój pomysł i warunki sesji, a taka modelka zwyczajnie nie odpisze... Czy tak trudno odpisać, "Nie dziękuję, nie jestem zainteresowana"??? Nie wspomnę już o modelkach, które umawiają się na sesję, ustalają termin godzinę, a potem przestają się odzywać. To już totalny brak szacunku...