Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
89 wyświetleń
OdpowiedzNie, drogi Neo, nie chciałem przylansować się, że umiem korzystać z wyszukiwarki. To czy dzieci wychowywane przez homoseksualistów będą się wstydzić, czy nie, mówiąc o swoich preferencjach pozostaje nieznane i może być tylko przedmiotem domysłów i gdybań. Wspominając o filmiku chciałem pokazać jego prawdziwe przesłanie, które wynika z pokazanej sceny. Wydaje mi się że dość jasno napisałem o tym, ale być może powinienem jakoś bardziej to zaakcentować.Poza tym odpisując Gebe w poście z 2010-01-07 16:05:42 napisałem, że:"3. zacytowałeś kawał mojego posta po czym przypisałeś mi wypowiedź, że
wg mnie dziecko będzie się wstydzić. To Twój wniosek i ja nigdzie tego
nie napisałem. To czy będzie, czy nie będzie - to wróżenie z fusów. Ja
poruszam się w sferze faktów i opisuję konkretną sytuację, że wyznanie
heteroseksualności "tatusiom" jest dla podopiecznego kłopotliwe. To
jest fakt, bo to przedstawia reklama. Natomiast nigdzie nie
powiedziałem, że dotyczyć to będzie wszystkich adoptowanych. A tak w
ogóle to ten post był o czym innym niż o wstydzie. Czytaj ze
zrozumieniem..."
Też nie mam problemów z rozumieniem tego co czytam. Kolega mortimer co chwilę mi to wypomina by odwrócić uwagę od siebie i zdyskredytować mnie w tej dyskusji.Dziękuję neo za twój głos. Cieszę się że ty też tak to zrozumiałeś.Mortimerowi trzeba udowadniać jego własne słowa, których zaraz po wypowiedzeniu się wypiera... to strasznie utrudnia rozmowę.Przykład: W pierwszym poście pisze że jest KONSERWATYSTĄ, i swą definicję tolerancji popiera dodatkowo przykładem tolerancji religijnej.Zgodnie z definicją KONSERWATYZM
ideologia głosząca potrzebę obrony istniejącego porządku
społeczno-gospodarczego, zachowania i umocnienia takich
tradycyjnych wartości jak religia, naród, państwo, rodzina,
własność prywatna.Zwracam uwagę iż religia została wymieniona i to jako pierwsza.Po czym gdy odniosłem się do prawidłowego znaczenia słowa i dodatkowo do kontekstu religijnego tenże kolega stwierdza iż nie jest wierzący.To co to za konserwatysta ? Następnym krokiem jest chyba udowodnienie że jednak wierzy, że jest ultra-katolem, lub że nie jest konserwatystą. Po kolejnych paru postach tenże napisze zapewne że zupełnie nie to miał na myśli i kolejny raz nie czytam ze zrozumieniemOgólnie osłabłem trochę, na duchu mnie podniósł tylko głos zrozumienia neo.
Wiesz co Gebe, ręce opadają jak się Ciebie czyta. Po pierwsze ani razu nie zaprzeczałem temu co napisałem, a tylko prostowałem to, co Tobie wydawało się, że jest "wnioskiem" albo "cytatem", o ile nie polegało na prawdzie. Po drugie - nigdzie nie napisałem, że jestem niewierzący. Jestem wierzący, tylko nie jestem chrześcijaninem. Sprawdź sobie teraz słowo chrześcijanin, kiedy już wiesz co to konserwatysta. Wklej definicję, ok?Z jednym wszak mogę Ci przyznać, że miałeś rację. Słusznie przewidziałeś, że znowu Ci napiszę, że nie czytasz ze zrozumieniem.
no to zrób mi głupkowi wioskowemu przysługę :napisz w końcu kim ty jesteś i jakie jest twoje podejście do sprawy, może też lekko je uzasadnij.tak wiesz...jak krowie na rowie....prostoBo ja taki teraz malutki się czuję. Oświeć prostaczka.-----------------Faktycznie pisałeś że nie jesteś chrześcijaninem. Co w chrześcijańskim kraju skrótem myślowym zapamiętałem jako mortimer-niewierzący.Przyznaję się do błędu i uogólnienia w tym szczególnym przypadku co nie oznacza że myliłem się w innych.
To kim jestem i jakie mam poglądy religijno-społeczno-gospodarcze jest w sumie nieistotne. W tym wątku miała byc dyskusja o homoseksualiźmie i homofobii. Jeśli serio prosisz o prezentację mojego zdania, to:1. homofobii nie ma. Kampania przeciwko homofobii jest pokazem nietolerancji homoseksualistów.2. Jestem przeciwny adopcji dzieci przez pary homo3. Jestem przeciwny małżeństwom homoseksualnym - bo jak się zgodzimy na to, to otworzymy furtkę do pkt- drugiego. 4. Jestem przeciwny promocji homoseksualizmu w szkołach na lekcjach5. homoseksualistom współczuję, bo dla wielu preferencja seksualna nie jest świadomym wyborem, ale kompensacją krzywdy, której zaznali jako dzieci, zaburzeń osobowości czy seksualności, a dodatkowo ich życie dorosłe też często jest popaprane. Tyle. Życzę wszyskim szczęścia. Jak dla mnie nie mam nic więcej do powiedzenia
No i to jest jasna wypowiedź. Dziękuję.1. U mnie w rodzinie jest. Sam kiedyś byłem chyba dość blisko tego poglądu.2. Ja też. (dopóki istnieją pary hetero które chcą adoptować dzieci). Faktycznie istnieje możliwość adopcji dzieci przez osoby homo (nie pary tylko osoby).Nie wiem czy można się przyznać czy trzeba wyprzeć swych preferencji. Wystarczy że ma się doświadczenie pedagogiczne i już można zostać matką/ojcem zastępczym.3. Nie mniej jednak jakoś kwestie wspólnoty majątkowej powinny być regulowane. Może się to jakoś inaczej nazywać ale żeby było możliwe. (Spadek, renta, ubezpieczenie). Myślicie że Pan Zdzisio po panu Krzysiu płacze mniej niż po pani Zosi ? NIE...jeśli byli parą to jest ta sama trauma. Prawo nie traktuje homo jako rodzinę. Powstają sytuacje że nawet lekarz może odmówić informacji o stanie zdrowia FAKTYCZNIE najbliższej osobie w postaci partnera homo. O śmierci dowiadują się przez rodzinę zmarłego.4. Wg mnie nie ma takiej promocji i nie było. Nie znam przykładów.5.
Znani mi osobiście ludzie (znajomi i znajomi znajomych widywani przy okazji spotkań wszelakich) nie przeszli traumy, nie byli wykorzystywani. Przykłady takie znam tylko z filmów. Gdybym takich "skrzywionych" gejów znał - współczuł bym im jak ty.
jednak ponownie się wtrące!!! mortimer ja chyba dość jasny przekaz Ci dałem w moim pierwszym i drugim poście tego wątku. nie wiem czego jeszcze nie rozumiesz :)
Ponieważ już zakończył się, jak widzę, bon ton w wątku i dyskusja zaczyna przybierać formę flame war, która zupełnie mnie nie interesuje, pozwolę sobie podziękować Wam za tę część dyskusji, która może mi pomóc w napisaniu reportażu i zakończyć na tym etapie, aby reszta nie przeszkadzała mi w tym tworzeniu.Dlatego teraz proszę o zgłaszanie się konkretnych osób, wg tego zapisu:Poszukuję 3 par, 2 homoseksualnych /kobieca i męska/ i jedna hetero do
sesji zdjęciowej, reportażu i kampanii społecznej przeciwko homofobii.Lokalizacja: Warszawa i okolice.Termin: Marzec 2010Dobrze by pary były związane z branżą modelingową, ale to nie jest konieczne.Koniecznie - każda z tych par - muszą mieszkać razem. Sesje odbędą się w dwóch sceneriach - plener i w miejscach, gdzie mieszkają.Szczegóły tylko na gg: 4346448/ze względu na mulenie strony i trudności techniczne MM, proszę na pw pozostawiać tylko kontakt do komunikatora/.
Ponieważ w przyszłym tygodniu rozpoczynam już rozmowy z potencjalnymi sponsorami projektu, proszę o zgłoszenia par homo - parę hetero już wybrałem. :)To jest jednocześnie odpowiedź na pytania w pw, czy jest to projekt komercyjny.Tak, chcę , aby występujący w nim otrzymali wynagrodzenie za sesję.Nie jestem jednak w stanie , na tym etapie, powiedzieć, w jakiej wysokości.Przypominam także, że projekt ma być zrealizowany w marcu, a o konkretnym terminie poinformuję już wybranych.
powodzenia przy projekcje:) myślę że będzie czymś wyjątkowym:) ja niestety nie mieszkam ze swoim partnerem więc i tak kicha:(