Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
89 wyświetleń
OdpowiedzAle czemu zamiast odnieść się do mojej wypowiedzi znowu piszesz to samo o adopcji dzieci? Ja w ogóle do tego nie nawiązywałam. Jednak odpowiadając na Twoje pytanie wybrałabym parę hetero- tylko dlatego, że dla dziecka lepiej jest gdy ma w domu wzorzec zarówno męski jak i żeński. Dzieciom samotnych matek brakuje ojca i odwrotnie. Wiadomo, że kobiety i mężczyźni się różnią i nie da się w 100% zastąpić którejś ze stron. Jednak nie traktuję wychowania dziecka w rodzinie homoseksualnej jako wielkiej tragedii i gdybym miała wylądować w sierocińcu albo mieć 2 mamusie, które mnie kochają na pewno wybrałabym drugą opcję.
Dam Ci inny przykład - nie jesteś chrześcijaninem a większość obywateli tego kraju jednak jest. Gdyby w związku z tym odmówiono Ci możliwości zawarcia ślubu cywilnego to chyba uznałbyś to za lekką niesprawiedliwość?Co do adopcji - wybrałbym tą parę która ( po poznaniu ich) wg mnie rokowałaby na lepszych rodziców. Co do aktywistów - niech chodzą aktywiści hetero i homo na raz. Wolny wybór - tak samo wg mnie powinno być z religią w szkole - teraz jest przedmiot o nazwie "katolicyzm", a powinno się dać dzieciom wybór w kwestii wiary.
mortimer:1) Za kogo się uważasz a jak jesteś postrzegany to wielka różnica. Jeszcze tego nie wiesz pomimo zblizajacych sie 4 dych na karku ?2) Nie tylko drugie przykazanie znam ale i cały dekalog, W dodatku w dwóch wersjach. Religia była kiedyś wdzięcznym tematem do dyskusji. Nic tak nie ośmiesza i nie odbiera argumentów jak brak wiedzy. Sporo o religii i filozogii wiedziałem (mimo technicznego wykształcenia) i chyba dużo mi w głowie zostało. (Troszkę to chamskie - ale kiedyś gdy niewielu w domu miało Atari czy commodore, najfajniejszą rozrywką były dyskusje mnie-nastolatka ze światkami Jehowy. Zazwyczaj 2 lub 3 dorosłych ludzi zmotywowanych na NAWRACANIE. :-) )3) UWAGA CYTAT :"Ja osobiście byłbym ostrożny z dawaniem możliwości adopcji przez pary homoseksualne. Argumentów można przytoczyć sporo, ale jednym z najlepszych jest reklama nakręcona przez ilga.org - organizację walczącą o prawa adopcji dla homoseksualistów.http://www.youtube.com/watch?v=1o4YUY4feysNa końcu autorzy umieścili coś, co miało być przesłaniem tej produkcji. "Dzieci wychowywane przez homoseksualistów niekoniecznie stają się homoseksualistami". Tak to miało wyglądać. Ale przesłanie reklamy jest jednak nieco inne. Myślę że autorzy w tym klipie pokazali nieco więcej niż zamierzali. Zastanówmy się nad tym co jest pokazane. Otóż młodemu chłopakowi ciężko jest wyznać, że nie jest homoseksualistą. Czy komuś z Was było trudno wyznać rodzicom, że jest heteroseksualistą? I czy w ogóle takie wyznanie było konieczne? Nie. Normalność nie wymaga tłumaczenia.To cytat z ciebie, jak to nie powiedziałeś że dziecko będzie się wstydzić że NIE jest homo? Właśnie to TYM cytatem powiedziałeś!mocno uderza też "Normalność nie wymaga tłumaczenia."Moim zdaniem INNOŚĆ też nie wymaga tłumaczenia. Każdy rodzi się inny, nikt się z tego tłumaczyć nie powinien.W dodatku normalność jest monotonna i nudna.----------/Wtręt naukowo -offtopowy/Tak mi się jeszcze nasunęło skąd się właściwie bierze inność. Może nie wszyscy wiedzą, ale nowe życie - potomek, ma komplet informacji genetycznych rodziców. Powstaje przez skrzyżowanie tych dwóch nici DNA. Każdy GEN jest od ojca lub matki. Mechanizm ten nazywa się krzyżowaniem....ale to nie wszystko...w naturze powstała naturalna ochrona przed "nudą" i "normalnością" - nazywa się MUTACJA.Jest to wystąpienie w nici DNA cechy która nie pochodzi od żadnego rodzica. Zdarza się losowo.Myślicie może że mutacja jest pomijalna ? Otóż nie! Co prawda prawdopodobieństwo mutacji liczy się w setnych promila, ale pamiętajmy że ludzkie DNA ma zdaje się ponad 3 miliardy LiTER. W dodatku istnieją czynniki środowiskowe zwiększające ryzyko mutacji (tak tak, choćby promieniowanie).Jednym słowem - NATURA lub BÓG zadbali abyśmy nie byli tacy sami.Teraz to zabrzmi super " TO BÓG STWORZYŁ HOMOSEKSUALISTÓW - NIE KRYTYKUJCIE DZIEŁA BOGA!"
Gebe - w punkcikach, które odnoszą się do Twoich punktów.1. no comment2. możesz podać? przykazanie 23. zacytowałeś kawał mojego posta po czym przypisałeś mi wypowiedź, że wg mnie dziecko będzie się wstydzić. To Twój wniosek i ja nigdzie tego nie napisałem. To czy będzie, czy nie będzie - to wróżenie z fusów. Ja poruszam się w sferze faktów i opisuję konkretną sytuację, że wyznanie heteroseksualności "tatusiom" jest dla podopiecznego kłopotliwe. To jest fakt, bo to przedstawia reklama. Natomiast nigdzie nie powiedziałem, że dotyczyć to będzie wszystkich adoptowanych. A tak w ogóle to ten post był o czym innym niż o wstydzie. Czytaj ze zrozumieniem...Odnośnie genetyki - jeśli już wypłynąłeś na tak szerokie wody, to powiedz mi proszę czy fakt doboru genów automatycznie powoduje, że społeczeństwo ma akceptować "różnorodność". A co z genem mordercy, czy genetyczną skłonnością do uzależnień. Skoro ktoś ma genetyczną skłonność do uzależnień, to go tłumaczy ze wszystkiego co zrobi naćpany albo narąbany? Geny, genami a świadome wybory wyborami.Sprawa adopcji dzieci przez homoseksualistów jest o tyle kontrowersyjna, że większość homoseksualistów swoją preferencję seksualną zawdzięcza jakiejś traumie z dzieciństwa. Np znany bokser, zaprzysięgły homo, wyznał, że jego matka była o głowię większa od ojca i go biła. I on odczuwa strach przed kobietami. Wiele lesbijek ma mroczne sekrety dotyczące napastowania przez ojców lub kogoś z rodziny, co skutkuje potem strachem przed mężczyznami. To dlatego do niedawna leczono homoseksualistów właśnie psychoteriapią - aby odkryć przyczynę zaburzeń i ją przepracować. Bodajże w latach 70 stwierdzono, że w sumie homoseksualiści nie są groźni i można ich nie leczyć jeśli sami nie chcą. Ale nie zmienia to faktu, że nie jest to wybór genów czy Boga, ale w zdecydowanej większości są to skrzywdzeni ludzie z problemami. Czy wybieranie ich na potencjalnych rodziców zastępczych to dobry pomysł?Wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie może mieć wpływ na orientację seksualną w życiu dorosłym. 47% homoseksualnych mężczyzn i 22% homoseksualnych kobiet było homoseksualnie molestowanych w dzieciństwie. (Żródło: Wilson HW., Widom CS. Does
Physical Abuse, Sexual Abuse, or Neglect in Childhood Increase the
Likelihood of Same-sex Sexual Relationships and Cohabitation? A
Prospective 30-year Follow-up)
@mortimer, piszesz:"Sprawa adopcji dzieci przez homoseksualistów jest o tyle
kontrowersyjna, że większość homoseksualistów swoją preferencję
seksualną zawdzięcza jakiejś traumie z dzieciństwa. Np znany bokser,
zaprzysięgły homo, wyznał, że jego matka była o głowię większa od ojca
i go biła. I on odczuwa strach przed kobietami. Wiele lesbijek ma
mroczne sekrety dotyczące napastowania przez ojców lub kogoś z rodziny,
co skutkuje potem strachem przed mężczyznami."A wcześniej pisałeś:" Normalność nie wymaga tłumaczenia."Czy wymienione postawy, które nazywasz przyczynami wyboru tych ludzi, nadal nazywasz normalnością? A odnośnie strachu przed rodzicami z wyznaniem zachowań płciowych, to nie mów mi, że spokojniutko i na luzie przybiegłeś do starych i rzekłeś: "Mamo, tato, właśnie przeleciałem pierwszą panienkę i to bez gumy, super, nie?"
Neo - tych patologii nigdy nie nazywałem normalnością dlatego nie rozumiem słowa "nadal" w pytaniu. ad 2 - jest różnica między wyznaniem, że uprawiało się seks a zadeklarowaniem orientacji. Nie wiem jak Ty, ale ja już przed pierwszym seksem wiedziałem, że jestem heteroseksualny :). I tego właśnie dotyczy reklama - chłopak mówi że jest hetero bez najmniejszego kontekstu do inicjacji seksualnej.
"Neo - tych patologii nigdy nie nazywałem normalnością dlatego nie rozumiem słowa "nadal" w pytaniu"Wręcz przeciwnie, Ty jedyny tak nazwałeś tradycyjny model rodziny. Nazwałeś go normalnością. Teraz dopiero, gdy zadałem pytanie, wyciągasz z worka ferment, który w nim był włożony Twoimi rękami. :)"Nie wiem jak Ty, ale ja już przed pierwszym seksem wiedziałem, że jestem heteroseksualny"Też to wiedziałem, ale rozmowa o tym wiązała się właśnie z inicjacją i w to nie wierzę, że jest to łatwa rozmowa z jakimikolwiek rodzicami. :)
mortinem - w nawiązaniu do Twoich słów "Jestem przeciwny promowaniu homoseksualizmu jako równoprawnej formy współżycia." mam dla Ciebie dwa słowa. FUCK YOU !
a do wszystkich innym Twoich wypowiedzi- FUCK YOU VERY VERY MUCH! http://www.youtube.com/watch?v=03PnU27cWDs
link w poprzednim poście jest z decykacją dla każdego Twojego pokroju. Mam nadzieję że trafi to do Ciebie i już nie będziesz się wypowiadał na tematy o których POJĘCIA NIE MASZ (!!!)