Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
33 wyświetlenia
OdpowiedzCo za burza:)Ja ze swojej strony mam takie podejscie: jesli fotograf umawia sie z modelka na zdjecia i obiecuje dac jej jakies efekty z sesji...to tak tez powinien zrobic, jednak czasem się zdarza , ze fotografowi totalnie zdjecia sie nie podobaja i nie ma checi ich obrabiac i podpisywac sie pod nimi swoim nazwiskiem...może wobec tego powinien zaproponowac powtorzenie sesji modelce?Co do modelek: nigdy nie przytrafila mi sie taka sytuacja, zeby umowic sie na zdjecia i nie przyjechac i takie zachowanie uważam za świnstwo fotograf tez sie przygotowuje do takich zdjec, rezerwuje sobie czas przygotowuje sprzęt, albo placi za wynajem studia.Wydaje mi sie, ze w przypadku dwuch stron nie byłoby żadnych problemow jeśli ludzie zachowywaliby sie przyzwoicie i jasno mowili o swoich zamiarach.
Temat tasiemiec, ale przeczytałam cały i powiem szczerze, że momentami nieźle się ośmiałam, a momentami trochę oburzałam. Żeby to wszystko podsumować, to trzeba by było napisać wypowiedź długości całego wątku. Może spróbuję tak po "krótce", bo temat bardzo mi się spodobał jeśli chodzi o dyskusję.Jak widać każdy tutaj pokazał, co mu na wątrobie leży. Fotografowie głównie narzekają na to, że wydali mnóstwo kasy na sprzęt, a modelka to przecież tylko ciuchy ze szmateksu i bilet na pociąg/autobus musi kupić. (nie będę używać ksywek bo nie pamiętam już kto co pisał).Co do powyższego - ktoś dobrze powiedział, że wydatek na sprzęt jest faktycznie duży, ale jednak jednorazowy i niesprawiedliwie jest wygarniać JEDNEJ modelce wszystkich poniesionych przez siebie kosztów na rzecz tych, jakie poniosła ona w związku z jedną sesją, bo i fotograf w SAMĄ JEDNORAZOWĄ sesje wkłada już nierzadko mniej niż ona.Jeśli fotograf umawia się z modelką na zdjęcia za pozowanie, to niech potem nie biadoli, że on musiał zapłacić to i tamto, a ona kręci nosem. Najlepiej jasno określić sobie warunki przed sesją, a nawet spisać najprostszą umowę (wbrew pozorom taki papierek, choć może się wydawać zbędny, to jednak mobilizuje i trzyma w ryzach) w której to ustala się, że strony dzielą się wydatkami (opłaty za studio, dojazd, dokupienie stylizacji) na pół i po krzyku. Kwestię terminu obróbki zdjęć należy również określić i starać się jej dotrzymać.Jeśli modelka za zdjęcia płaci, to już wogóle inna gadka, bo tu się kłócicie głównie o te 'co to wszystko by chcialy za darmo'. Fotografowie nieraz myślą, że jeśli robią modelce zdjęcia za darmo to ona powinna mu do stóp padać, a tak naprawdę, to modelkom też sie przecież płaci. Fotograf od modelki też się za każdym razem czegoś uczy. Oczywiście pstrykacze powiedzą, że modelek jest na pęczki więc nie będą się nad jedną 'kapryśną gwiazdą' rozczulać i poszukają sobie innej. Stąd nie dziwcie się (nawiązanie do czyjejś wypowiedzi), że dziewczyny z tą samą stylizacją pójda do paru fotografów, bo one mogą powiedzieć to samo..To by było na tyle ;)
Zgadzam sie jak najbardziej z Paranoja, Ja mialam taka sytulacje ze fotograf powiedzial ze che sie spotkac (juz po sesji) i da mi zdiecia na plycie ,po czym to bardzo odwlekal ,juz minelyz z 3 miesiace :/ nie odbiera ode mnie telefonow itp powiedzial ze jak mi nie pasuje moze mi na moj adres korespondencyjny wyslac to wszystko co powiedzial :/ a teraz wogole sie nie odzywa no ale ja nie bede nikomu dawala mojego adresu,bo to nie jest osoba mi bliska to jest fotograf z ktorym mam wspolne...tylko to ze bylam u niego na sesji... zwlaszcza ze fotograf jest z tego miasta co ja :/ moim zdaniem jest to nie profesjonalne i nie powazne zwlaszcza jesli ktos podaje(fotograf) ze ma duze doswiadczenie, duze doswiadczenie to nie tylko praca nad wykonanymi zdieciami ilosc lat przebytych przy aparacie i robienia zdiec do gazet itp ale to tez profesjonalne do tego podejscie... nie znam fotografa osobiscie i nie bede mu mojego adresu pdawala chcialam sie z nim spotkac ale mi nawet nie odp ,calkowicie mnie juz zlał i wogole sie nie odzywa :/
Czy macie podobne problemy z otrzymaniem zdjęć po sesji od fotografa , ja czekam ok 3 tyg i nie mogę się doczekać .
Rada dla spoznialskich fotografow-na "zdjecia za pozowanie" bierzcie dziewczyny ladne, zeby chcialo sie je obrabiac, nie beda wtedy dziewczyny czekac dlugo :)
A płaciłaś za nie?
ja czekam 3 miesiace i szczerze wisi mi, że tak długo :P
3 tygodnie? Toż to nic :)Dzikie wino czy wydaje Ci się, że poświęcanie swojego czasu nie jest cenne, a bez kasy to już nie warto dotrzymywać słowa?
:) A u mnie modelki nie wydają ani złotówki na sesję. Dostają zwrot kosztów podróży (nieraz wysyłam pieniadze przed sesją żeby nie wykładały ze swoich), mają wynajęte noclegi jesli są zamiejscowe (czasem są to bardzo dobre hotele), miejscowe staram się przywozić i odwozić po sesji pod drzwi domu. Stylizacja zawsze jest przygotowana (nie muszą nic przywozić ze sobą) - jesli modelce po sesji coś się z tych rzeczy podoba to dostaje to w prezencie. Utzrymanie i wszystkie sprawy pobytowe są przygotowane. Ostatnio nawet zapłaciłem za siusiu modelki na dworcu kiedy wracała do domu po sesji :) Staram się być miły i taktowny. Myślę, że staram się jak mogę ;) A mimo wszystko nie chroni mnie to przed sytuacjami, że kiedy proszę modelkę o podpisanie opublikowanego przez nią zdjęcia moim imieniem i nazwiskiem traktowany jestem jak natręt. Lub też, wiele tygodni po sesji dowiaduję się że mam złą reputację (za chińskiego boga nie wiem na jakiej podstawie). Albo też, że modelka na początku sesji oznajmia, że ona właściwie niedługo musi już iść. No i ta niekończąca się komunikacja komórkowa (sic!). Nie wspomnę o przyjazdach na sesję po imprezie, która skończyła się o 4 rano, bo to przypadki marginalne i automatycznie eliminujace modelkę.Myślę, że wygląda to tak, że każda myszka swój ogonek chwali. Modelki twierdzą swoje, fotografowie swoje. Trzeba więc wziąć na luz świat fotomodelingu amatorskiego i półamatorskiego nie jest umormowany żadnymi zasadmi i nigdy nie będzie. Kto chce to robić musi pogodzić się z taką sytuacją.Pieniądze to osobny temat. Faktycznie ta zabawa kosztuje fortunę. Ale dżentelmen zaciska zęby i sie nie skarży :) Dodam tylko, że nie wykonuję zdjęć nagości, więc nie mam nawet, wspominanej tu, niewątpliwej przyjemności podziwiania piękna kobiecego ciała :)Ale mimo wszystkich cieni i minusów fotomodelingu, w miarę możliwości, bedę go uprawiał, bo lubię fotografię a szczególnie fotografować kobiety. Kobiety są piękne - więc trzeba je fotografować - uwieczniać to piękno nawet wbrew ich woli hi, hi, hi.
... chyba mam ten sam problem co Ty... czekam na zdjęcia prawie miesiąc i nic... Nie spieszy mi się aż tak bardzo no ale chciałabym zobaczyć rezultaty poświęconego czasu na sesję. Rozumiem, że ktoś może mieć mnóstwo spraw na głowie ale... współpraca dwojga ludzi do czegoś zobowiązuje... Jednego czego się nauczyłam to nie ufać ludziom którzy najpierw obiecują a później obietnice mają w d....