Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
33 wyświetlenia
Odpowiedzcd
Miej pretensje dziewczyno sama do siebie, że sobie takich fotografów wybierasz...
Jak zapraszam modelkę z drugiego miasta - pokrywam koszty jej przyjazdu
i pobytu, traktuję ją jak mego GOŚCIA i oczekuję równie poważnego
traktowania - bycia w psychicznej i fizycznej kondycji umożliwiającej
realizację zdjęć (kac, nagła menstruacja czy nieprzerwana kłótnia z
Bejbusiem prowadzona komórką raczej tego nie ułatwia - to obserwacje z
życia) dzikie_wino - popieram stanowisko.
A fk wskazał drogę - jak się nie podoba czekanie na wybrane ujęcia z
sesji >>>>> poszukajcie
"wypalaczy_DVD_natychmiast_po_sesji" I pochwalcie sie efektami.
Aga... no tu Cie rozumiem - wzajemna komunikacja, jest podstawa wzajemnego zrozumienia, w tym także swoich problemów. Podobnie tez jest z modelkami, o czym już chyba wyżej wspomniano (mori chyba): najpierw wykazuja zainteresowanie, a po złozonej propozycji nastepuje głucha cisza.Graziozo... efekty możesz znaleźć w tym serwisie... a to kawałek nogi od statywu widac, a to koniec tła, że o pryszczach, wystających metkach, czy innych duperelach nie wspomne :)Ludzie - jak to czasami mawia mój przełozony - kochajmy sie, nie kłócmy :D
PS.:Jeśli po sesji z daną modelką chcę jej przesłać ujęcia z jej własną stylizacją (ciuchami/mejkapem/pozami), Xiężniczka jednak w tzw międzyczasie TEN SAM GREPS/STYLIZACJĘ (nazywam to fotografowaniem zawartości szafy/walizki lub łatwiej kserowaniem) powtórzyła/powtarza u innych fotografów to mi się odechciewa...Po kiego grzyba mam tracić czas, prąd, miejsce na dysku by Łaskawczyni wybierała z DZIESIĄTEK podobnych ujęć. Jak zawsze wybierze źle... Sytuacja podobna jak z udziałem w zbiorowych plenerach/warsztatach czy innych spędach, co zresztą widać na tym portalu - polecam ogląd efektów niedawnego pleneru w Policach. Są fotografowie, co dają kilka wybranych ujęć z sesji, a nie zrzut z karty
grazioso jestes zapewne wyjatkiem,
A ja się pochwalę, że u mnie w okresie liceum/wakacji modelki czekały na zdjęcia max 2, 3 dni, w porywach do tygodnia :D (najcześciej dostawały gotową połowę tego samego dnia hehe, foto-druk-Norman Lenda xD)
Otrzymanie zdjęć, czemu nie ale powiedzcie mi tak szczerze ile chcecie zdjęć z sesji 5 10,25,50??? niekeidy z sesji z 100 kadrów do publikacji nadaje się 5, 7 szt a niekiedy 50 przecież nie mogę dać komuś całej zawartości karty pamięci czy 100% kadrów z kilszy, bo nie pozwolę sobie na to aby takie gnioty wypływały na światło dzienne, niestety ale to póżniej oceniany jest autor zdjęć i po co szrpać sobie opinię. Inna sprawa to terminy udostępniania zdjęć modelką, tu mogę tylko powiedzieć że niekiedy materiał obrabiany nie jest na bieżąco a po kilku kilkunastu dniach stąd te opóźnienia.
Zresztą gdyby nie opóźnienia o czym byśmy pisali :):):)
...dobrze że o śmierci kota nikt nie pisał bo mój często siedzi przed monitorem i zastanawiam się czy casem już się czegoś nie nauczył :D polecam fajke wodną na rozluźnienie emocji :D
No rzeczywiście zawrzało...Moje stanowisko? Po środku. Agnieszka ma sporo racji - czekanie 2,3 miechy na zdjęcie to duże przegięcie (swoją drogą zastanawiam się, jak tak można długo fotki obrabiać - skoro ktoś nie ma czasu na ich obróbkę, to po co umawiać się na sesję). Fotograf też człowiek i ma swoje problemy, 3 tygodnie jest jeszcze moim zdaniem do przełknięcia.Ja sam modelkom, z którymi współpracuję zawsze mówię, że zapewniam zwykle ok. 10 zdjęć, które dostaną w ciągu tygodnia. Tylko raz miałem odpowiedź, że "zwykle modelka dostaje ok. 40 zdjęć, bo jest dobra". Hm. A co do przyjazdów: Panowie, jeśli już modelka przyjeżdża do Was z daleka (tak jak to Agnieszce się często zdarza), to postawcie kawę, pizzę, "zaopiekujcie" się nią. W końcu rzeczy ważą, podróż męczy. Zapewniam, że jak fotograf jest w porządku, to nie ma szans, by modelka nie była ;)
W czerwcu robiłem znajomym zdjęcia ślubne. Do tej pory nie dostali albumu. Nie dlatego, że mi się nie chce robić. Po prostu nie mam kiedy. Od maja śpię 5 godzin na dobę, żeby dotrzymywać terminów zleceń komercyjnych. Dziś np. jechałem do klienta oddać zlecenie, a na siedzeniu w samochodzie miałem laptoka z wywołującymi się jeszcze rawami. Poza tym każdy też chyba ma jakąś rodzinę, musi czasem coś zjeść, zrobić kupę. Chcesz żeby facet chodził niewyspany bo Ty już teraz musisz mieć zdjęcia?
dzikie_wino - ja się podpisuje pod Twoją oceną wydatków w 100%.
Swoją drogą teraz to się taka moda zrobiła fotek "za zdjęcia" - tyle ze nikt za te zdjęcia nie daje nam chleba, wody itp. Tak wiem modelką też się powinno płacić - Oczywiście!. Jeżeli one by płaciły za dobre PF to i potem foto płaci za sesje z nimi do celów komertycjnych czy też co tam sobie foto ubzdura...
A potem dostajesz takiego maila, mimo iż napisałeś że coś kosztuje - "Pisał pan ze za zdjęcia" ... Wrrr idziesz po karabin :))))).
Paranoja - ja Twą wściekłość rozumiem, ale tak jak powiedział - grazioso - jak się wybiera takich co to po roku maja czas na obróbkę czy też robią to bo mają wolne między pracą w fabryce (nie śmieje się z pracy)... To już nikt nic nie poradzi.
Ja przed każdą sesją spisuje umowę - ile fotek, za ile, na kiedy będą itp. Ja wiem co mam zrobić modelka wie co dostanie wizażystka wie cos ma zrobić i stylistka wie co przygotować.
Każdy wie i jest z głowy...