Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
151 wyświetleń
Odpowiedza od czego są umowy?? Od tego właśnie, by takich problemów nie było,a co do rozumienia-nie skomentuję:) nie będę prowadzić bowiem bezsensownych dyskusji
hmm, takiej opcji nie ma w moich rozważaniach. Ja pozując, czy TFP czy za pieniądze, nie wyobrażam sobie sytuacji, żebym kazała fotografowi wkładać zdjęcia do szuflady i nikomu nie pokazywać.... W ogóle, hasło "zdjęcia do szuflady" a płatne, to mi w ogóle pachnie czymś nieprzyjemnym...
Darusia, Meggi... A co jak dziewczyny pozuja za kase do aktow, ale nie zgadzaja sie na jakakolwiek publikacje tych zdjec? /bo i takie egz. modelek sie tu zdarzaja/
meggi...A jeśli jakiś zdesperowany fotograf porównuje pozowanie do aktu z prostytucją, cóż, żal mi go jedynie. Amena mi zal ludzi ktorzy nie potrafia zrozumiec co czytaja, naprawde mi zal takich osob!!
Popyt kształtuje podaż ... i dotyczy to wszystkich dziedzin naszego życia. Czy to źle, czy dobrze ... zależy ... Osobiście nie widzę nic złego w tym, że modelka oczekuje wynagrodzenia za pozowanie do aktów. Przecież np. na uczelniach artystycznych to bardzo popularna forma dorabiania. Jeśli ktoś się nie wstydzi swojej nagości, to nie róbmy z tego problemu. Porównywanie pozowania do aktów z prostytucją jest delikatnie rzecz ujmując nie na miejscu. Jeśli potraficie patrzeć na ludzkie ciało tylko w tak przyziemny sposób, to chyba nie ma o czym i z kim rozmawiać.
kuleczka, ale piep...od rzeczy. Aż brak słów. Wedle twojego rozumowania, fotograf płaci za pozowanie tak, a nie za zdjecie majtek. A zatem, jak napisze do mnie jakis skur...,że mi zapłaci wysoka gaze za to , zebym mu pozowala, to nie powinno miec dla mnie roznicy, ze to sesja do zachodnich magazynow erotycznych dla Panow, a w zakres pozowania wchodzi wypinanie dupy do obiektywu.
ale oprócz pozowania modelka też udostępnia Ci swój wizerunek! To jest clue tego całego zamieszania! Ja nie raz ściągałam stanik do portretu, i nie rbałam kasy za udostępnianie cycków tylko za twarz! Nie za to, że fotograf mógł popatrzeć na mój biust tylko za to, że mógł wykorzystać moją twarz! Oprócz pozowania modelka oddaje Ci "część siebie" - wizerunek! za to płacisz, nie za samo jej wdzięczenie się przed obiektywem! a stwierdzenie, że akt jest płatny, to znaczy, że chce pieniędzy za "używanie" przez Ciebie wizerunku jej cycków i tyłka, a twarz możesz sobie używać za free.
Skoro modelki muszą płacić za sesje portretowe chociażby, to niech fotograf płaci modelce za akt, coś za coś:). A jeśli jakiś zdesperowany fotograf porównuje pozowanie do aktu z prostytucją, cóż, żal mi go jedynie. Amen
Bożesz Ty mój najdroższy:-).Głową w mór i dalej nic nie da.Czemu modelka ma pokazywać dupę za darmo? WCALE NIE.MA ZA TO BRAĆ PIENIĄDZE JAK CHCE. Modelka ma pozować. I jeżeli bierze kasę to za pozowanie.Ma pozować. Bo taka jest Jej rola. Taką sama wybrała.Natomiast jak będzie pozować, to już Jej sprawa.Ustala sesje, ustala Jej warunki i wylicza tyle i tyle lub nic, za co dostanie zdjęcia.Nie mam nic przeciwko braniu kasy.Ale stwierdzając „Pozuje za friko a Akt za kasę” jest jednoznaczne.„ŚCIĄGAM MAJTKI ZA PIENIADZE”Też można i się powinno, ale to nie to miejsce.
Kuleczka, ale kiedy modelce robisz fashion to płacisz modelce za pozowanie i projektantowi/sieci sklepów/krawcowi, za to, co ona ma na sobie. Po to, żebyś mógł to pokazać! A przy akcie, zamiast projektantowi, płacisz modelce, za to, żebyś mógł pokazać jej cycek. Nie rozchodzi się w tym płaceniu o pracę - pozowanie - bo powiedzmy, że długość pracy będzie ta sama, ale za "ilość" ciała, jakie będziesz wykorzystywał w celu swojej autopromocji.... Przynajmniej ja do tego tak podchodzę.