Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
66 wyświetleń
Odpowiedz"...to 300 h na cele społeczne..."tak ogolnie patrzac to dobra kara za "niewielkie" przewinieniaproblem w tym, ze gdyby tak zrobic to byloby mnostwo "rak do pracy" skazanych, ktorzy odbieraliby prace ludziom bez wyrokowniestety to nie takie proste:(natomiast zamiast zasadzac wyroki "wiezienia" po 1-3-5 lat za drobne przestepstwa powinno sie zasadzac "areszt domowy" skazany jest w domu i ma obwarowania kiedy mozna mu wyjsc kiedy nie, pracuje i utrzymuje rodzine itp itppanstwo nie ma kosztow utrzymania skazanego, rodzina skazanego "nie dostaje po dupie" dlatego, ze utrzymujacy ja siedzioczywiscie ejsli uznajemy ze kara wiezienia nie ma na celu izolowac a resocjalizowac
"...To odpowiedz mi na pytanie, panie z miasta, czemu facet wpisuje
kilkanascie postów w temacie, ktory, jak twierdzi, nie obchodzi go...."zalezy co wpisuje, jak na temat to widocznie ma cos do powiedzenia, nawet jesli nie obchodiz go problem autora postu
se zaznaczę....
Konrad spozniles sie, nefryt poszedl poplakac w rekaw nie na forum
alllleeee się rozwinęło ....
yiang reszta gdzie? szukają prawa tfp?
tfp to skrot , jakies okresleniezawsze mozna w kodeksie znalezc paragraf do ktorego pasujechociazby barter, wzajemne swiadczenie uslug itpw naszym jezyku nie ma okreslenia tfp wiec i nie ma na to okreslenie przepisow, os skrot zapozyczony z angielskiego Time For Print, tlumaczony jako pozowanie za zdjeciaczyli najogolniej mowiac model swiadczy usluge pozowania w zamian za zdjecia, ktore powstanazwykly barter
zwykly barter----------------o nie, nie, nie - to nie jest zwykły barter, to jest barter bardzo niezwykły ponieważ niesie za sobą ogromne ryzyko nieodbycia się :)))))))
yiang to jest pikuś, najlepsze jest to jak agencja zachowuje się jak złodziej, zdjęcie wstawia na swojej www i nawet nie podpisze go kto jest autorem....
agencja bierze zdjecia od modelkimodelka zazwyczaj podpisuje klauzule, ze ma prawa do publikacji zdjecwiekszosc umow mowi o tym, ze modelka moze uzyc zdjec celem promocji siebie, a zdjecia na stronie agencji sa promocja modelkipomijajac fakt, ze normalna agencja sama robi dla modelki zdjeciaale ostatnio narobilo sie mnostwo agencji, ktore zbieraja wszystko co sie rusza i z agencjami maja malo wspolnegowystaczy spojrzec na "modelki" z tych agencji, 168 cm wzrostu i niehc ta modelka wystapi w ciuchach projektanta, czy to na wybiegu czy na sesji zdjeciowej(to tak gdyby ktos zaraz sie rpzyczepil ze nie modelk tylko fotomodelka cokolwiek to znaczy)