Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
18736 wyświetleń
OdpowiedzNaturalnie, opisałaś dokładnie ten sam schemat działania tylko ze swojego (modelki) punktu widzenia. Nigdzie nie było podane że odwrotny jest jedyny :D
Cytat: de
Cytat: adamd
Piszesz do osób, które założyły konto na portalu, z którego zazwyczaj nie korzystają codziennie tylko raz na jakiś czas (niektórzy np. raz na miesiąc albo rzadziej). Dodatkowo sesje są TFP, więc chodzi tylko o zdjęcia a nie pieniądze. Więc trzeba się liczyć z tym, że wiele osób nie odpisze, a już na pewno nie na czas.
Czyżby coś się zmieniło?
Do tej pory zapalczywie broniłeś wszystkich nieodpisujących modelek tłumacząc je tym, że każda DZIENNIE dostaje KILKASET wiadomości i biedulki po prostu nie są w stanie na każdą odpisać, a poza tym każdy skarżący się na to był fotoziutkiem i nikogo nie powinno dziwić, że akurat tej osobie modelki nie odpisują...
Cytat: sanvean
Cytat: de
Piszesz do osób, które założyły konto na portalu, z którego zazwyczaj nie korzystają codziennie tylko raz na jakiś czas (niektórzy np. raz na miesiąc albo rzadziej). Dodatkowo sesje są TFP, więc chodzi tylko o zdjęcia a nie pieniądze. Więc trzeba się liczyć z tym, że wiele osób nie odpisze, a już na pewno nie na czas.
Czyżby coś się zmieniło?
Do tej pory zapalczywie broniłeś wszystkich nieodpisujących modelek tłumacząc je tym, że każda DZIENNIE dostaje KILKASET wiadomości i biedulki po prostu nie są w stanie na każdą odpisać, a poza tym każdy skarżący się na to był fotoziutkiem i nikogo nie powinno dziwić, że akurat tej osobie modelki nie odpisują...
trochę nie tak wyciąłem, a nie ma już możliwości edycji... Oczywiście to było do de :)
na szczęście fotoziutki kończą na fejsie gdzie ich miejsce
Cytat: de
na szczęście fotoziutki kończą na fejsie gdzie ich miejsce
A coś więcej na temat tak drastycznej zmiany w Twoim podejściu?
Cytat: sanvean
Cytat: de
na szczęście fotoziutki kończą na fejsie gdzie ich miejsce
A coś więcej na temat tak drastycznej zmiany w Twoim podejściu?
ale co ja zmieniłem? modelka nie ma obowiązku komukolwiek odpisywać i polecam modelkom ignorowanie różnych zboczków gdy do nich piszą, gdzie tu zmiana?
Jak dla mnie to jest kwestia nieznajomości warunków panujących w sieci, a konkretniej - netyiety. Za Wikipedią: w dyskusjach, zwłaszcza w Usenecie i na forach internetowych zwraca się po nicku lub imieniu, jeśli rozmówca wyraża na to zgodę. Nigdy samym nazwiskiem. Nie należy się obrażać, jeśli ktoś zwraca się do drugiego użytkownika „per ty”, a nie w formie grzecznościowej, i nie należy się obawiać używania takiej bezpośredniej formy.
Także upraszczając - zasadniczo w sieci jesteśmy na "ty", chyba, że dotyczy to komunikacji formalnej, oficjalnej - albo kiedy ktoś wyraźnie życzy sobie formy "Pan/Pani/Ono ( nie dyskryminujmy ;) )".
I tak, mnie też irytuje kiedy ludzie na siłę próbują mi "panować" - szczególnie podczas szkoleń czy wspólnej pracy.
Cytat: dryp
Muszę przyznać, że wybitnie irytuje mnie taka forma kontaktu. Zwłaszcza kiedy pierwszy piszę do jakiejś modelki i używam formy bezpośredniej, a ona nagle wyskakuje z tymi sztywnymi formalnymi zwrotami.
Niby to taki detal, a jednak odzwierciedla bardzo dużo w podejściu osoby do tematu modelingu. Można już po takim zachowaniu wywnioskować, że osoba nie dość że nie ma doświadczenia, to jest sztywna i nie traktuje pozowania lekko, jako kreatywnej zabawy.
Można już domyślać się, że potem na sesji przyjdzie wystraszona osoba z kamienną twarzą, niepewnym spojrzeniem i skostniałą posturą :D
Myślę, że założyciel wątku grubo przesadził ze wnioskami mieszając do jednej kupy kreatywność, dobre wychowanie, sztywność, totalne luzactwo i ewidentne chamstwo. Szacunek do rozmówcy kryje się nie tyle w formie zwrotu co w treści.
Dodanie do sakramentalnego "qurwa mać" grzecznościowego "proszę Pana/Panią" niczego nie zmieniają.
OK, nie będę dywagował jałowo, wypowiem swoje podejście do tematu.
Mam za chwilę 65 czyli jestem starszy od 99% użytkowników tego portalu. Za tym teoretycznie mógłbym zwracać się na "ty" do każdego innego użytkownika, tym bardziej, że tzw NETYKIETA (pamięta ktoś co to w ogóle takiego?) na to pozwala. I tak właśnie robię zwracając się PRYWATNIE do fotografa-mężczyzny albo kogokolwiek w publicznej dyskusji na forum lub w komentarzach do profilu/zdjęcia.
Natomiast zwracając się na "ty" w WIADOMOŚCI PRYWATNEJ do modelki-kobiety czułbym się z tym nie zbyt dobrze, jakby coś narzucając z góry. Rzecz w tym, że dziewczyna, która wiekiem mogłaby być moją wnuczką, może poczuć się skrępowana takim oto luzactwem.
A że łatwiej i wygodniej rozmawia się w trakcie pracy na planie zdjęciowym zwracając się do siebie bezpośrednio, to właśnie taką formę zwrotu proponuję MODELCE (KLIENTEK to nie dotyczy) już podczas pierwszego spotkania OSOBISTEGO. Z wyraźnym podkreśleniem PRAWA (nie MUSU) wzajemności.
Niektórym dziewczynom to odpowiada, niektórym - nie i dalej zwracają się do mnie przez Pan. Jedna piękność nawet tak sobie "poukładała", że do mnie zwraca się bezpośrednio, ale do żony (która jest znacznie młodsza ode mnie) - per Pani.
To jest jak komu wygodniej, jak kto lepiej się czuje, tu nic na siłę.
Za tym natychmiastowe wnioskowanie o "sztywności" tylko na podstawie ogólnie-przyjętego zwrotu grzecznościowego jest całkowicie od rzeczy. I absolutnie nie ma czym tu "irytować się", tym bardziej "wybitnie" - reakcja nieadekwatnie gwałtowna do wywołujących ją czynników czasami bardzo przypomina histerię.
PS Tym bardziej, że "reguła" absolutnie nie działa w przeciwnym kierunku. Jeśli nieletnia albo ledwoletnia dziewczyna zwraca się do mnie na wzór "hej, kolesiu" to świadczy bardziej o tym, że jest ofiarą bezstresowego wychowania, niż o jej kreatywności i chęci pozowania.
Nie czytałem wątku, bo nie lubię wodolejstwa. Dzisiaj mnie taka "Pani" uraczyła tekstem, "czy ma Pan dzisiaj czas na sesje?" Powiedziałem tej "Pani", że możemy się umówić. Po czym, przybyłem na umówione miejsce i Pani, się chyba rozmyśliła, bo rzuciła tekstem "jednak zrezygnujemy dzisiaj z sesji i możemy się umówić w innym terminie", nawiasem mówiąc na sesje tfp, więc odpisałem tej "Pani" że jednak również zrezygnuję. GNOJE!!! weźcie się puknijcie w czółko!
Przeczytałem dopiero do momentu, że Pani przyjdzie skostniała czy coś w ten deseń. Niektórzy to mają takie tempo, że mogliby z powodzeniem zamienić kapelusz na nocnik, żeby zmienić nastawienie.